Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

9 ludzi obdarzonych niesamowitymi zdolnościami

323 788  
753   67  
Są ludzie zdolni do wszystkiego. Są też tacy, których niezdolność do czegokolwiek bywa nie do przezwyciężenia. Dziewiątka poniżej nie zalicza się ani do jednej, ani do drugiej kategorii, a mimo to zdolności w żaden sposób nie można im odmówić. Tyle tylko że są to zdolności doprawdy wyjątkowe.

#1. Człowiek-destylator

Wszystko, czego się dotknie, zmienia w alkohol. Polak roku 2014? Niestety nie. Mimo że z pozoru rzecz może wydawać się zabawna, dla Matthew Hogga jest istnym przekleństwem. Organizm 34-latka ma wyjątkowo specyficzną właściwość, która zamienia cukry i skrobię w alkohol, który trafia prosto do krwiobiegu. Tym sposobem wystarczy, że Hogg zje miskę ryżu, by czuć się jak po trzech butelkach wina. Lekarze są bezradni, a pytanie "jak żyć?!" - zgodnie z tradycją - pozostaje bez odpowiedzi.

#2. Człowiek-wykrywacz kłamstw

Maszynę oszukasz, życie oszukasz, ale nie dasz rady oszukać pana Newberry'ego. Były agent FBI JJ Newberry jest już na emeryturze, ale - jak przystało na policjanta z powołania - często pomaga lokalnym służbom jako konsultant. Jego skuteczność wykrywania kłamstw sięga 90% - poziomu nieosiągalnego dla większości ludzi. JJ nie tylko doskonale radzi sobie z "tradycyjnymi" kłamstwami, ale potrafi ponoć rozpoznać nawet kobiece emocje. Stąd już tylko krok do zrozumienia ich logiki!

#3. Człowiek-kalkulator

Dodaje, odejmuje, mnoży i dzieli - nieźle, prawda? Tym jednak Scott Flansburg różni się od przeciętnego gimnazjalisty, że wszystkie działania wykonuje w pamięci. I to szybciej niż niejeden prawdziwy kalkulator. Amerykanin został również doceniony przez autorów Księgi rekordów Guinnessa - jako najszybciej liczący w pamięci człowiek na Ziemi.

#4. Człowiek-poduszka na igły

Niektórzy stają się sławni zupełnie bez powodu, inni ciężko na to pracują - i to bez efektu. Robert Rubio z Teksasu dla rozgłosu wbija w siebie igły. Normalnemu człowiekowi znudziłoby się zapewne już po trzech, tymczasem Rubio znalazł sobie konkurenta, z którym ściga się o tytuł największej ludzkiej poduszki do igieł. W 2008 do znalezienia się w Księdze rekordów Guinnessa wystarczyło wbić w siebie 900 igieł. W 2012 rekord wyniósł już 7000 i nic nie wskazuje na to, aby zawodnicy mieli na tym poprzestać.

#5. Człowiek-aparat

Wystarczyło mu zaledwie 20 minut lotu helikopterem, by zapamiętać 18 kilometrów kwadratowych Londynu, a następnie wiernie je narysować. Panorama, którą stworzył cierpiący na autyzm Stephen Wiltshire zachwyca szczegółowością i wiernością odwzorowania. Mężczyzna obdarzony został niesamowitą pamięcią, którą zachwycił wielu badaczy.

#6. Człowiek-worek treningowy

Ile można zarobić na zbieraniu łomotu? Trzeba by zapytać Marcina Najmana, ale Xie Shuiping też jest w tym niezły. Na tyle niezły, by zarabiać miesięcznie ok. 3,5 tys. dolarów. Wystarczy uiścić drobną opłatę, by móc stłuc Shuipinga na kwaśne jabłko. Rzecz w tym, że na Chińczyku nawet najmocniejsze ciosy nie robią wrażenia - jest na nie na tyle odporny, że ze swojej siły uczynił znak rozpoznawczy. I całkiem przyzwoite źródło zarobku przy okazji.

#7. Człowiek-tablica do rysowania

Swego czasu popularne były magnetyczne tabliczki, na których dzieci mogły rysować specjalnym mazakiem, i które ich rodzice mogli jednym ruchem bez szkody wyczyścić. Sarah Beal ma podobnie. To znaczy nie z tym, że czyszczą ją rodzice, bardziej z tym, że jej skóra zachowuje się podobnie do owych tabliczek. Wystarczy nawet lekkie zadrapanie, by skóra Beal puchła. 43-latka nie przejmuje się swoim schorzeniem - za to na imprezach stanowi główną atrakcję.

#8. Człowiek-magnes

Ma 40 lat, ukończone studia i mieszka z mamą. A w wolnych chwilach przyciąga do siebie różne przedmioty, w tym ten, który pozwolił mu zapisać się w Księdze rekordów Guinnessa - ważący 26 kilogramów telewizor. Nielekki odbiornik przylgnął do ciała Aurela Raileanu bez żadnej pomocy. Przy tym osiągnięciu przyciąganie łyżeczek czy żelazek nie wydaje się już niczym szczególnym.

#9. Człowiek-cyrkiel

Jak większość współczesnych artystów, Tony Orrico nie jest do końca normalny. Tworzy wielkie, symetryczne obrazy posługując się jedynie swoim ciałem i dwoma ołówkami w rękach. Podczas pracy niemal dosłownie zamienia się w cyrkiel. Turla się po płótnie, obraca we wszystkie strony i - jak przystało na artystę - jest przy tym śmiertelnie poważny. W zależności od rozmiaru i stopnia skomplikowania dzieła, Orrico potrafi walać się po podłodze od 15 minut do nawet 7 godzin z rzędu. Sztuka wymaga poświęceń.
9

Oglądany: 323788x | Komentarzy: 67 | Okejek: 753 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało