Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

SPT LXXVIII: Batman z wibratorem w dłoni

81 106  
207   5  
W dzisiejszym Satyrycznym Podsumowaniu Tygodnia przekonamy się, że kiedy Człowiek-Nietoperz ma nas głęboko w d., na świecie panuje chaos, nieporządek i Joanna Mucha. Dogodne sytuacje wykorzystują nawet prostytutki z Zambii!


Poniedziałek

Sposobów na ukrywanie się przed policją znamy kilka. Można na przykład udawać stół, jak pewien jegomość z Mińska Mazowieckiego, można też wzorem 22-latka z Łomży schować się w podwieszanym suficie albo wziąć przykład ze złodzieja z Grudziądza, który wykopał sobie ziemiankę (300 m wgłąb ziemi) i mieszkać tam kilka miesięcy. Można też po prostu zostać w domu, a w razie "nalotu" poprosić o pomoc... mamę. Taki sprytny plan miał właśnie 33-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego, poszukiwany przez sąd za pobicie. Pewnego dnia, gdy patrol policjantów zapukał do jego drzwi, w progu przywitała mundurowych matka mężczyzny. Plan miał jednak jeden feler... Gdy funkcjonariusze zapytali ją o syna, kobieta krzyknęła w głąb mieszkania:
- Synu! Jesteś w domu?
- A kto pyta? – odpowiedział głos młodego mężczyzny.
- Policja! – odparła matka.
- To mnie nie ma! – skwitował poszukiwany.
Niestety, próba zamknięcia policjantom drzwi przed nosem się nie powiodła i mężczyzna jeszcze tego samego dnia trafił za kratki.
  

Wtorek

Nie tylko "trzynasty" okazał się w tym miesiącu pechowy. Z pewnością tegorocznych Walentynek do udanych nie zaliczy pewna para z Portland w USA, która w Dzień Zakochanych chciała w końcu zrealizować swoje seksualne fantazje i spróbować dość perwersyjnej zabawy. 26-letnia Stephanie Pelzner i 31-letni Nikolas Harber zapragnęli odegrać scenkę uprowadzenia. Plan wymagał żeby dziewczyna się rozebrała, dała się związać. Niestety dla nich, nagą 26-latkę leżącą na tylnym siedzeniu samochodu z zakneblowanymi ustami oraz skrępowanymi rękoma i nogami zauważył przypadkowy przechodzień. Mając pewność, że jest właśnie świadkiem prawdziwego uprowadzenia, zadzwonił na policję i skutecznie powstrzymał miłosne zapędy zakochanych. Zabawiającą się parkę po kilkunastu minutach zatrzymał patrol. Niestety, na nic zdały się tłumaczenia - kochankowie trafili za kratki za zakłócanie porządku. Ale kto wie? Może przynajmniej Nikolas trafił w celi na kogoś o podobnych upodobaniach?
 

 

Środa

Zupełnie inne problemy ma za to pewien miłośnik fast-foodów z Las Vegas. Podczas stołowania się w barze o wdzięcznej nazwie "Heart Attack Grill" ("Grill Atak Serca") faktycznie... dostał zawału. Jeżeli bliżej przyjrzymy się temu co spożywał w chwili ataku, to aż tak bardzo nas ta sytuacja już dziwić nie będzie. Otóż mężczyzna zamówił „Potrójnego Burgera Bypassowego”, który składa się z około 700 gramów mięsa, 12 kawałków boczku, sera, czerwonej cebuli, plastrów pomidora oraz "unikalnego i specjalnego sosu", a liczy sobie (bagatela) 6 tysięcy kalorii. Co ciekawe, jest to dopiero pierwszy taki przypadek w historii działalności restauracji "Heart Attack Grill", chociaż zdaje się, że jej właściciel jest przygotowany na najgorsze. W końcu reklamuje się sloganem "smak, za który warto umrzeć", a dania serwują klientom kelnerki przebrane za... pielęgniarki.
 
 

 

Czwartek

Tymczasem we Francji na ławie oskarżonych zasiadł 51-letni jegomość, który przez kilkanaście miesięcy nękał telefonami tamtejszą policję. W ciągu niecałego roku na numer alarmowy policji zadzwonił... 11 tysięcy razy. Co ciekawe, nie miał żadnego konkretnego zgłoszenia, chciał po prostu z kimś porozmawiać, bo albo był smutny, albo się nudził, a pogawędki z policjantami poprawiały mu humor. Nie bez znaczenia było to, że połączenia z policyjną infolinią są darmowe. Natrętnemu Francuzowi, który - jak się okazało - oprócz lekkiej depresji, jest zupełnie zdrowy, za "pomylenie" telefonu alarmowego z poradnią psychologiczną grozi rok więzienia i 45 tysięcy euro grzywny. Ciekawe czy te pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie policjantów, którzy ponoć nabawili się ciężkiej nerwicy.
 

 

Piątek

Leczenie psychiatryczne być może potrzebne będzie także pewnej 15-latce z Niemiec, która oglądając kanał RTL zobaczyła swoich rodziców, bawiących się w najlepsze w jednym z monachijskich klubów dla swingersów. Ojciec nastolatki w stroju Batmana szalał z wibratorem w ręku, a matka - ubrana jedynie w pończochy i szelki - siedziała w żelaznej klatce. Co ciekawe, kochająca perwersyjne zabawy para była równie zszokowana, bo zgodnie z obietnicą ich twarze miały być zasłonięte. Za niedopilnowanie warunków umowy telewizja RTL musiał wypłacić swingersom odszkodowanie w wysokości 320 funtów. Czy to wystarczy na leczenie dla córki?
 

 

Sobota

Jeżeli nie, to może do puli dorzucą się prostytutki z Zambii, które w związku z nieoczekiwaną wygraną drużyn narodowej w Pucharze Narodów Afryki przygotowały specjalne "promocje" dla fanów reprezentacji. Spora część z nich zaczęła oferować swoim klientom... darmowy seks bez zabezpieczeń. Z Zambią możemy więc się już chyba raczej żegnać, bo nawet Batman nie uratuje jej przed AIDS...
 
 

 

Niedziela

Tydzień zakończył się nietypową kradzieżą we Francji. Tamtejsi złodzieje sprofanowali i okradli grób… psa. Do zdarzenia doszło na znanym podparyskim cmentarzu dla zwierząt w Asnieres-sur-Seine. Słynny czarny pudel o imieniu Tipsy, który był ukochanym pupilem pewnej milionerki, został pochowany w grobie przykrytym dwumetrową marmurową płytą, otoczoną pozłacanymi kolumienkami, a dodatkowo do jego trumny włożono z cenną biżuterię, w tym m.in. z obrożę wysadzaną diamentami. Pieprzony Batman miał łapać bandytów!
 

Oglądany: 81106x | Komentarzy: 5 | Okejek: 207 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało