Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Niesamowici nauczyciele XXVII - Chorzów, Lublin, Katowice, Piotrków Trybunalski

34 039  
82   4  
Kliknij i  zobacz więcej!Gdy się z sobą spotka dwóch nauczycieli rzucających na co dzień teksty, to musi być wesoło. Oczywiście nie zabraknie i przemyśleń skierowanych do uczniów.

LO w Chorzowie

p. N., polonistka:

- Byłam na zebraniu rodziców mojego dziecka.

Mowa o dialektach, pani Ewa mówi po góralsku, po czym: Ja nie będę tu wchodziła w kompetencje Janosika.

- Gdybym kazała wam czytać całą Biblię moglibyście powiedzieć, że jesteście w piekle.

O Apokalipsie: Przyjdzie Jezus, zrobi festyn i będzie rozdawał baloniki.

- Jeśli ktoś z was cierpi na bezsenność i nadpobudliwość, to my będziemy te dwie wspaniałe cechy rozwijać.

- Przed wojną filozofia była w programie nauczania...(chwila przerwy i trochę podniesiony głos) Ja nie żyłam przed wojną, wiem to z historii.

- Czy słowo "gałęzie" cię przerosło?

- Hiob reaguje jak kopnięta Martyna.

- Bartek! Nie gadaj, bo ci wbiję ekierkę w mózg!

p. B., historyk

- Rolnictwo zmusiło ludzi do wynalezienia chłopa.

- Jeśli chodzi o politykę to historia jest jak panienka lekkich obyczajów, gdzie się nie obróci - każdemu daje.

Mowa o niewoli babilońskiej: Ci Żydzi to mają tendencję, żeby ich wywozić.

- Robię to celowo w celi.

p. O., matematyk

Patrząc na temat naszej poprzedniej lekcji tego dnia (historii): Jak to się fajnie komponuje, najpierw były Ateny, a teraz nierówności i przedziały!

- Jak to ładnie tak zginąć z kredą w ręku przy tablicy.

- Powinno być 6, ja myślę 5, a piszę 4.

- Trójbok równokątny.

Przy jakimś zadaniu specjalnym: Zapisz to sobie ze znaczkiem tylko dla dorosłych.

- Przyjrzyj się tym przykładom i spróbuj je pokochać.

O analizowaniu treści zadań przed ich wykonaniem: Jedno czytanie nie wystarczy, trzeba zrobić drugie czytanie, no. A później to już tylko ewangelia.

- Twój kalkulator prosty ma ukryte możliwości, oprócz tego, że ma ładne melodyjki i świeci w ciemności.

- Jak zrobić z octu 10-procentowego ocet 6-procentowy? I tam jakiś maturzysta odpowiada: iść do sklepu i kupić 6-procentowy... (chwila ciszy...) To się da zrobić!

Przed przerwą świąteczną: Możecie wyobrazić sobie, że ten karp to ja i możecie go zabić, udusić lub mniej humanitarnie torturować. Albo torturować i wystawić raz na mróz, raz do wrzątku.

p. psycholog (psycholożka!)

Uczennica: Nazywam się Kasia... Nooo... i mówią na mnie Kasia.

P. psycholog w formie komentarza:
- No, tak sobie wymyśliłam!

p. M., chemiczka

- Ciepła zima tej jesieni.

p. T., biolożka

Grzebiąc w szafie:
- Gdzie ja mam to jądro?

p. Z., warsztaty dziennikarskie

- Nie mogę się z tym zgodzić, gdyż to było genialne!

- Czy stworzono elementarze dla małp albo innych słoni lub żyraf?

p. H., wuefista

Do długowłosego kolegi:
- Na następny raz proszę przynieść gumkę i się zabezpieczyć!

- Piłka musi być wykonana, bo jak nie, to nie ma tego... Nie ma dżemu.

- Te spodenki to do malowania są.

Dialog międzynauczycielski

p. H.: Ja jestem absolwentem Batorego, czyli zgodnie z definicją jestem szczytem uczciwości!
p. M: (śmiech) To niech pan profesor pójdzie lepiej szczytować gdzieś indziej.

* * * * *

LO Lublin
Pani prof. Basia S. - język polski


- Jakie piękne wypracowanie, normalnie radość w kratkę o poranku.

Do kolegi, który przez całą lekcję gapił się przez okno:
- Pan J. napisze nam na jutro wypracowanie na temat "Terapeutyczna rola okna w życiu młodego człowieka".

Do mnie na maturze ustnej z j. polskiego:
- Bardzo ciekawa koncepcja Kordiana. Szkoda, że nieprawdziwa (widok szyderczego uśmiechu na jej twarzy sprawił, że byłem pewien że nie zdam, ale udało się).

- Sprzątać w McDonaldzie można bez matury, dlatego polecam zastanowić się pani/panu nad sensem swej dalszej edukacji.

Odpytywanie z lektury:
Basia S.: Pan to dziś chyba przyszedł na lekcję z zamiarem otrzymania oceny niedostatecznej. Czyż nie mam racji?
Uczeń: No..... yhm ciężko się nie zgodzić z panią profesor.
Basia S.: To w takim razie 1:0 dla mnie, to znaczy dla pana 1, a ja się zadowolę tym zerem, niech stracę (i ten szyderczy uśmiech).

Basia S.: No to Nad Niemnem mamy za sobą, na jutro proszę przeczytać Chłopów.
Klasa: Yhy, ale to przecież 2 taaaaakie wielkie tomy! Nie damy rady!
Basia S.: (po wykładzie na temat ile tysięcy książek trzeba przeczytać na polonistyce) No dobra, dziś mam dobry humor, więc ogłaszam co następuje: na jutro przeczytają państwo pierwszy tom, na pojutrze drugi, a potem zrobimy z tego krótką kartkóweczkę z wiedzy o lekturze.
No i wszyscy w dwa dni wchłonęli Chłopów, bo czytanie streszczeń nie miało sensu, gdyż pytania na kartkówce były zbyt szczegółowe.

Wracając do lektur, dwa razy dostałem 1 z odpowiedzi z treści lektury, którą przeczytałem, więc nawet przeczytanie nie gwarantowało pozytywnej oceny.

* * * * *

Śląskie Techniczne Zakłady Naukowe - Katowice

prof. L. - informatyka


- Pięć misiów... i trzy króliczki... daje nam... 8! Pełne stado zwierzątek!

- Jasiu, dzisiaj o 19:00 nie oglądaj dobranocki, tylko od razu idź spać.

Prof. W. aka Grazin - chemia

- Jeżeli nie będziecie cicho, to ktoś zaraz będzie krwawił.

- Nie jesteście inni od innych.

- Dżungla w głowie, wykarczować i zasiać na nowo.

- Ile jest szesnaście razy dwa?! Trzydzieści dwa! Zapomnieliście.

Prof. S.- Ch. - historia

- Idź zrób coś z sobą, bo wyglądasz jak chodzący środek antykoncepcyjny.

- I macie być tak cicho, żeby było słychać jak muchy się bzykają.

Prof. B. - elektrotechnika

- Jak prąd płynie? Co, popłynie sobie do rezystora i wała, dalej nie płynę!?

Prof. P. - informatyka

- A ty tam licz, a nie drap się po jajach.

* * * * *

LO Piotrków Trybunalski
Pani M., nauczycielka biologii


- Chcę powiedzieć coś więcej, żebyście miały chociaż zarys obrysu.

- Duża ilość euzynofilii nazywa się.. euzynofilią.

Ksiądz

- Jak policjant zabije człowieka we własnej obronie to bardzo dobrze.

- Im wyższa ocena z religii, tym surowsza ocena na sądzie ostatecznym.

Pan Ch., nauczyciel angielskiego

- Wy to naprawdę identyfikujecie się ze swoją wychowawczynią!
- W jakim sensie?
- Ciągle narzekacie, tak jak ona.

Pani G., nauczycielka matematyki

- To zadanie jest bardzo fikuśne.

- Gamoniu, chcę cię zmotywować!

- Jak oznaczamy? Dużą punkty, wielką litery.

- Co to za dziabągi?

- Chcę sinusa, a ta małpa podała mi cosinusa.

Pani L., nauczycielka geografii

- Kuba, cały czas mi przeszkadzasz, jak masz tyle energii, to mogę ją wykorzystać.

Pan G., nauczyciel PO

- Proszę zgasić połóweczkę (o oświetleniu).

Podziękowania dla: DeliriumTremens, pacio6, pj @, wzimnej @.

UWAGA - Nie usuwamy już opublikowanych tekstów. Dlatego przed wysłaniem ich zastanów się, czy potem nie będzie trzeba prosić o ich usunięcie.

A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę niezarejestrowaną w serwisie Joe Monster.

Oglądany: 34039x | Komentarzy: 4 | Okejek: 82 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało