Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Satanistyczna kolęda

44 896  
161   18  
Opowiadanie z serii "Alternatywna Rzeczywistość" ukaże wam życie zwykłej polskiej rodziny... w trochę innej Polsce. Polsce z koszmarów każdego duchownego.

Lilith Piekielna z zadowoleniem popatrzyła na rodzinny salonik przygotowany do przyjęcia kolędy; była zadowolona, gdyż napracowała się na przyjęcie duchownego, ale efekt przerósł jej oczekiwania: piękny czarny obrus z krwistoczerwonym pentagramem dumnie pysznił się na stole, na każdym z ramion gwiazdy przygotowana była  czarna gromnica. Choinkę w rogu pokoju przystrojono ślicznie pentagramami, odwróconymi krzyżami, kocimi kośćmi, całości dekoracji dopełniał stalowy łańcuch okręcony wokół drzewka...

- Dzieci, pamiętacie paciorki? - zagadnęła na wszelki wypadek swoje pociechy, ośmioletniego Asmodeuszka i piętnastoletnią Hellenkę - Asmodeuszku, nie trzyj rączką po buzi, bo cały makijaż rozmażesz i ksiądz nie da ci obrazka z bafometem! 

- Już są na piętrze pod nami - wpadł do pokoju zziajany ojciec, Fenriz Piekielny, głowa przeciętnej, statystycznej satanistycznej rodziny - Gorgotek przyszedł? 

- Obiecał, że będzie - uspokaja męża Lilith, jednak jakby bez przekonania, sama sobie nie wierząc. Bo i ostatnimi czasy ich najstarszy syn, zbuntowany osiemnastolatek, więcej powodów do zmartwień przysparzał, niźli do radości - miejmy nadzieję, że choć na kolędzie się zjawi  

Dalszą wymianę zdań przerwały dzwonki na klatce schodowej.  

- Chaos temu domowi! - wyrecytował tradycyjną formułkę, przekraczając próg mieszkanka Piekielnych duchowny. - I wszystkim jego mieszkańcom - zawtórowali obleczeni w czarne rytualne szaty zakapturzeni akolici 

Domownicy, ksiądz i ministranci zgromadzili się wokół zaimprowizowanego ołtarzyka. Fenriz zapalił gromnice i zapuścił Across the Qliphoth, kolędę w wykonaniu religijnej orkiestry Funeral Mist. Rozpoczął się dziki headbanging  

- Wystarczy! - ryknął ksiądz po zakończeniu utworu - na kolana psy! 

Rodzina i goście zgodnie padli w rytualnej pozycji i duchowny rozpoczął modły. Ich zwieńczeniem było poderżnięcie gardła kotu. Kot, z przyczyn ekonomicznych i politycznych był wielokrotnego użytku: ekonomicznych, gdyż w związku z małą podażą ceny dachowców osiągnęły ostatnio kosmiczny poziom i mało kogo było stać na żywego kota; politycznych zaś dlatego, że ze względu na rozpanoszone ostatnimi czasy, związane z pewnym radiem nowoczesne sekty ekologiczne, które wpływami sięgały ośrodków decyzyjnych, ludzie po prostu woleli nie rydzykować  użycia żywej hekatomby.  Powszechnie zaczęto używać kotów z gumy. 

- No to teraz sobie porozmawiamy - po obowiązkowej części religijnej proboszcz parafii pod wezwaniem Przyjaciela Wesołego Diabła przeszedł do mniej oficjalnej części wizyty duszpasterskiej - o jaki śliczny chłopczyk! - zwrócił się do najmłodszej latorośli Piekielnych - Jaki masz ładny corpsepaint! A paciorek znasz? Jak odmówisz dwie `choraśki', to dam ci taki ładny obrazek z trupią czachą  

- Jak się państwu żyje? - zainteresował się następnie losem swych parafian niedobrodziej. 

- Nie jest lekko proszę księdza, ledwo udaje się wiązać koniec z końcem - podzielił się zmartwieniami dnia codziennego Fenriz - ja co prawda mam jeszcze pracę i w miarę zarabiam, ale żyje się coraz gorzej  
- Wszystkim nam jest ciężko - zgodził się niedobrodziej - a ludzie, zamiast w tych ciężkich czasach zwrócić się ku szatanowi, masowo odwracają się od religii. Spójrzcie państwo, Europa się zeświecczyła, nie chce pamiętać o swych satanistycznych korzeniach. Nasz kraj jest jednym z ostatnich bastionów prawdziwego satanizmu, ale i u nas zaczyna się dziać nieciekawie  

- Nieświęta racja, księże proboszczu - weszła księdzu w słowo Lilith Piekielna. W odróżnieniu od swojego męża, który do religii podchodził raczej z dystansem i poważniejsze teologiczne czy polityczne kwestie niezbyt go interesowały, kobieta była bardzo zaangażowana w działalność antyspołeczną i dobrze orientowała się w zawiłościach polityki - tego się właśnie obawiam najbardziej.  Ale sami sobie zgotowaliśmy taki los! Społeczeństwo po prostu nie dorosło do chaosu.  

- Co masz na myśli córko? 

- Była szansa na tak długo oczekiwaną destabilizację, którą powoli wprowadzał rząd koalicyjny Bezprawia i Niesprawiedliwości oraz Ligi Satanistycznych Rodzin. Niestety, po wyborach straciłam wiarę w ludzi  Bo jak można wybierać tych zgniłych liberałów?! Przecież oni teraz zaczną wprowadzać porządek i naprawiać to, co z takim trudem poprzedniemu rządowi udało się zepsuć! 

- A mnie tam nie obchodzi ideologia - zirytował się Fenriz - kłócą się o duperele, a mnie obchodzi to, żeby moja rodzina miała co do gara włożyć. 

Zapadła cisza  Fenriz wypowiedział głośno to, co martwiło go od kilku miesięcy. Jako majster w PEWUPE (Państwowej Wytwórni Pentagramów) doskonale widział, jak powoli produkcja jego fabryki przegrywała na rynku konkurencję z tanimi, sprowadzanymi z Chin pentagramami i innymi dewocjonaliami. I na nic zdawały się kolejne kroki podejmowane w celu poprawy sytuacji - nie pomogło ani zastąpienie części produkcji tanim aluminium zamiast srebra, ani to, że chińskie wyroby często miały wady fabryczne lub po prostu były zwykłymi bublami. No bo jak inaczej nazwać podobny raczej do gwiazdy Dawida pentagram sześcioramienny? Wszystko to odbijało się niekorzystnie na zarobkach  

- A czy państwo nie mają przypadkiem troje dzieci - duchowny, jak się okazuje, obdarzony jest znakomitą me morią 

- Ano, niedobodzieju - westchnęła z rezygnacją Lilith. 

- Gorgoroth Piekielny, lat 18, niekarany, uczestnictwo w czarnej mszy w ostatnich trzech kwartałach na poziomie 6,5%, przyjmowalnośc sakramentów zerowa - sprawdził w podręcznym notesie-kapowniku ksiądz - a gdzież ta persona w chwili obecnej znajduje się? 

On wyjątkowo źle przechodzi okres młodzieńczego buntu przeciwko uniwersalnym wartościom - podjął się próby obrony najstarszego syna Fenriz - obiecywał że będzie, ale.. 

- Obecny! - rozległ się tubalny głos wzmiankowanego chwilkę wcześniej Gorgorotha 
Rodzice zaniemówili. - Jak ty wyglądasz? - załamała się matka - taki wstyd przed księdzem dobrodziejem! 
Rzeczywiście, wygląd nastolatka daleki był od ideału młodego satanisty: na twarzy ani śladu makijażu, włosy obcięte, spodnie zamiast skórzanych jakieś płócienne i (o zgrozo!) we wszystkich kolorach tęczy, na głowie wianek z kwiatów. Zamiast tradycyjnego pentagramu na szyi zawieszony miał znaczek mercedesa. Ale najgorsza ze wszystkiego była jawnie manifestująca wywrotowe poglądy koszulka z hasłem `satany na saturna'   

- Niech będzie pochwalony - prowokacyjnie rzucił młody człowiek w kierunku księdza, ale ten pozostał niewzruszony.  - No tak - podjął po chwili - właśnie czytałem na Onecie dziś artykuł, że papież jest zaniepokojony wzrastającą falą chrześcijanizmu na świecie i wypowiada mu walkę. Nikt jednak normalny nie traktuje tego chyba na poważnie  no bo jakie zagrożenie może stanowić grupka zbuntowanych nastolatków zaangażowanych w dziecinne ideologie, którzy za parę lat nawet o tym nie będą pamiętać  ale widocznie wróg jest potrzebny, więc trzeba go wskazać  obawiam się jednak, że postawiona diagnoza to tylko placebo i opium dla mas - w przeciwnym razie cofa nas to do głębokiego średniowiecza  

- Słusznie prawicie - przytaknął filozoficznie Fenriz. - Ot i wreszcie znalazł się lek na całe dobro tego świata! 

 * * * * *

Za Rockfan.pl

 


Oglądany: 44896x | Komentarzy: 18 | Okejek: 161 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało