Jak zostać Bogiem

Tworząc serwer lub paczkę modów na własny użytek staram się tak wyważyć każdy z nich aby się uzupełniały i świetnie współgrały ze sobą jednocześnie nie psując przy tym zabawy w Survivalu. Od kilku dni jednak gram na Tekkicie na serwerze założonym przez Glebur-a.

Tekkit to właśnie gotowy zmodyfikowany klient zawierający jakiś tam zestaw modów. Jeśli chodzi o tekkita to jest ich sporo ale głównie oscylują one przy technologii, energii atomowej, modyfikacji kolejek czy automatyzacji wszystkiego. I wszystko było by pięknie gdyby nie EquivalentExchange- jeden z modów który znalazł się w tej paczce. Otóż do samego moda nic nie mam ale zauważyłem że po kilku zaledwie dniach gry dzięki jego udogodnieniom stałem się niemal Bogiem a do tego posiadłem moce daleko wybiegające nawet po za ramy Creative-a.

Po prostu w którymś momencie gry osiągamy nieodwracalny stopień rozwoju i wszystko przychodzi z taką łatwością że nawet szukanie klocków w menu Creative-a było trudniejsze.

Jak oglądałem projekty sq-str8 w których wszystko bzyczy brzęczy trzeszczy stuka to ma się nieodzowne wrażenie przebywania w jakiejś fabryce do tego widać że trzeba się przy tym nasiedzieć aby konstrukcja była przemyślana i efektywna. Do tego rafinowanie ropy naftowej czy budowa automatycznych kopalń wszystko jest osiągalne ale trzeba tego pilnować doglądać sprawdzać, czyli coś za coś, w EquivalentExchange tak nie ma, po prostu stawiamy Collectory i tworzymy co chcemy. Potem ładujemy KleinStar sphere na maxa robimy zestaw pierścieni wisiorków alchemist bag z ring of eternal density i jesteśmy jak kret wielkości godzilli na sterydach do tego latamy nie toniemy nie płoniemy w lawie, creative razy trzy.

Pytanie tylko się nasuwa jaki jest sens tego moda ? Bo fakt że zanim osiągniemy taką moc, chwilę trwa , jest niepodważalny ale co potem ? Z Boskimi mocami zwyczajnie otrzymujemy Creative i szlag całego survivala strzelił. Ważne jest jeszcze jedno Destruction Catalyst potrafi załadowany robić niezłe podkopy więc mapa dla np 15 graczy po pewnym czasie wyglądała by jak ser szwajcarski z wielkimi dziurami.

I trochę jest to nie fair bo np Glebur i Sq-str8 trochę się nasiedzieli żeby rozwinąć swą technologię wydobywczą w tym czasie ja już patrzę na kopalnie z pogardą bo sam mogę wszystko uzyskać jak w Creative.

P.S Wylałem wodę w netherze. . . . . . . można to zobaczyć zaraz po wyjściu z portalu.

Mam bardzo podobne przemyślenia na ten temat.
Konkretnie zraził mnie przedmiot zwany energy collector. Mam nadzieję, że tego cacka nie będzie na serwerze, bo rozwala on całą ekonomię.

Jak zobaczyłem jak śmigają 3x Collector MK3 + Energy Condenser, to szczena mi normalnie opadła.
Zostałem obdarowany 30 diamentami, które jedn z "Bogów" miał akurat w nadmiarze (nie to, że wybrzydzam :P) i zrobiłem sobie Collector MK2 + Condenser (czyli praktycznie nic) i przez 24h robi mi się stack diamentów.
Generalnie w tym momencie cała ekonomia leży, bo sprzedam sobie te diamenciki, i zrobię claim-a na pół mapy.

Generalnie tekkit trochę gryzie się z koncepcją monet

Ja kolektorów mk3 mam 16 na mapie Glebura wygrałem już internet