Odnoszę wrażenie, że liczba zawarta w PESELu z wiekiem odzwierciedla tylko liczbę miejsc, które mnie bolą.
skowronki

pies_kaflowy odpowiedział 58 minut temu:

Oho. Zbowid się zleciał, zaraz zaczną o chorobach gadać. To ja...
https://www.youtube.com/watch?v=RFApipdF0yk

Amazon chce oferować neta z cubesatów.
https://www.cnbc.com/2022/05/01/amazon-takes-…-kuiper.html

Patrząc szerzej to rynek IoT, M2M (machine to machine), BigData będzie dostawał kolejne boosty, a na niebie przybędzie świetlików oraz spadających gwiazd Zwiększy się dostęp do edukacji, syfu z neta i memów z kotami. Zwiększa się redundancja dostawców i niezależność od dołków i odpałów Muska.

Jez_z_lasu odpowiedział 9 godzin temu:

https://www.youtube.com/watch?v=GhvzMGDzt70&a…EsZe4AakG47y

Ostatnio...





















Oryginał

Wesołego przedpracowego!

corwin odpowiedział 2 godziny temu:

Sęp

Głębokie lata 90., ogródek słynnej krakowskiej kawiarni Vis à Vis, zwanej potocznie „Zwisem”. Wchodzi kompozytor Zbigniew Preisner i zamawia parówki. W owym czasie w Zwisie pracowały dwie cudowne starsze Panie - Zosia oraz Krysia, najstarsi ludzie nie pamiętają, której z nich anegdota dotyczy, ale większe prawdopodobieństwo, że Krysi.
Zatem wchodzi Preisner, zamawia parówki, pani Krysia biegnie z zamówieniem na zaplecze, a Preisner wyciąga wielkiego Centertela, gdyż były to czasy początków telefonii komórkowej w Polsce. Stolikowe towarzystwo Preisnera, jak również wszyscy dookoła cmokają i zachwycają się zdobyczą techniki wielkości pokaźnej cegłówki, tymczasem kwadrans mija, a parówek ni widu ni słychu. Preisner wreszcie, chcąc jeszcze bardziej zadziwić znajomych, wysuwa antenkę telefonu i pracowicie wystukuje na nim numer do Zwisu. Na zapleczu odbiera Krysia.
- Tu Preisner - mówi do słuchawki Preisner - gdzie są moje parówki?
Nie mija 30 sekund, jak z lokalu wybiega Krysia.
- Panie Preisner, panie Preisner, telefon do pana!
.................

- Nie zabija się sześciu milionów ludzi bez powodu, niech pan się nad tym zastanowi - powiedział pewien Włoch do pisarza Marka Hłaski na temat zagłady Żydów podczas II wojny światowej. I ledwie skończył zdanie, znalazł się na ziemi, powalony ciosem Hłaski, który bokserem był równie dobrym jak pisarzem.
- Nie dostaje się w mordę bez powodu, niech pan się nad tym zastanowi - usłyszał Włoch.
...............

ARTUR BARCIŚ, aktor grający w serialu ,,Miodowe lata’’ kanalarza, czekał kiedyś na pociąg na Dworcu Centralnym w Warszawie. W pewnym momencie podszedł do niego mile uśmiechający się pan i powiedział:
- Witam kolegę po fachu.
Barciś nie ma pamięci do twarzy, ale był przekonany, że na pewno gdzieś już spotkał tego aktora. Nie potrafił sobie jednak przypomnieć, kiedy, w jakich okolicznościach i gdzie. Udając, że oczywiście go pamięta, przywitał się i spytał.
- W jakim teatrze pan teraz gra?
- Ja nie pracuję w teatrze, tylko w kanale – odpowiedział zdumiony ,,kolega po fachu’’.
.................

Pewien tygodnik amerykański przeprowadził ankietę wśród osobistości że świata artystycznego. Ankieta zawierała jedno pytanie: "Na co w pierwszej kolejności zwracasz uwagę patrząc na kobietę?"
- Na sposób jej mówienia - odpowiedziała Agata Christie.
- Na jej ręce - brzmiała odpowiedź Marii Callas.
- Na jej męża - wypaliła ZSA ZSA GABOR

anegdoty o sławnych Polakach (fb)
anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne (fb)

(...) Był to rok 1958. Trafiłem do USA z młodzieżowym big bandem Georga Weina i Marshalla Browna. Tłukliśmy próbę za próbą. Najpierw w Nowym Jorku, potem w Newport, czyli w miejscu festiwalu. Co my tam znaczyliśmy obok Duke Ellingtona czy Milesa Davisa? A tych wielkich było jeszcze ze dwudziestu, bo był to chyba najbardziej obsiany nimi Newport w historii. Więc George ściągnął solistę.
Jechaliśmy właśnie którąś tam już próbę przez ileś tam godzin, gdy nagle Marshall przerwał w pół taktu, zrobiło się przy drzwiach na scenę jakieś zamieszanie, po czym George zakomunikował: "Panowie, poznajcie naszego solistę". I wszedł Louis Armstrong. Dla nas, to jakby wszedł sam Pan Bóg. Języki nam skołowaciały, łapy zdrętwiały więc nawet żadnego chóralnego powitania nie było. Może i dobrze, bo połowa z nas zamiast "dzień dobry" zaczęła by pewnie "Ojcze nasz...". A Bóg podszedł i... To był największy banan, czyli uśmiech i najradośniejsza gęba jaką kiedykolwiek widziałem. Z każdym z nas się przywitał, poklepał po plecach, zamienił kilka słów, a radość waliła od niego całymi tonami.
Nie zagrał na próbie ani jednego dźwięku, co nikogo nie zdziwiło, bo wynalazca jazzu przecież nie musiał niczego próbować. Na koncercie dał czadu, że wszyscy oszaleli. No i mogę dziś powiedzieć, że grałem z Louisem Armstrongiem. Po występie zebrałem się na odwagę i poprosiłem go o autograf. Do dziś pamiętam rozmowę: "Masz czym? Nie? A masz na czym? Też nie?" Ja robiłem się coraz czerwieńszy, a Louis coraz bardziej radosny. Wyjął jakiś pisak podłożył torebkę po ziółkach które pijał i machnął zamaszyście. Po latach ktoś, gdzieś mi ten autograf zakosił, ale pokwitowanie w postaci przybitej "piątki" i najszerszego banana pod nosem jaki może istnieć zostały przy mnie. I jeszcze zapamiętałem jak dzielił jazz na gatunki, podgatunki i style: dobry i zły.
Ptaszyn (fb)

pietrzj odpowiedział 9 godzin temu:

@bulcyk22 Jak nie trawię jazzu, to jednak jak trafiam na audycję Ptaszyna w trójce (tak, wiem, że to już nie to), to z przyjemnością słucham opowieści tego człowieka i trochę zazdroszczę drogi życiowej. Nie, żebym narzekał na swoją, ale to jest gość, co żyje pełnią życia

Zawiozłeś heretyczkę do Radkowa ? no to masz, nootoo maaaasz...
Oni się umówili, siedzieli w hotelu i ćwiczyli, a później zrobili heretycki koncert na rynku :/

Chór Sela zjechał do Radkowa z okazji 40-lecia swojego powstania. To amatorski chór, protestancki. Ci ludzie, którzy kiedyś śpiewali w tym chórze, i raz na jakiś czas jeszcze się spotykają, przyjechali na to czterdziestolecie z połowy świata - od Australii po Kanadę, włączając Polskę oczywiście
Ćwiczyli tydzień, a później koncert na rynku. Włodarze Radkowa pomogli, udostępnili media - prąd, wifi itd.

Jak wspomniałem, chór to amatorzy. Zawodowym muzykiem jest tylko dyrygent - śpiewak operowy ze Stuttgart Opera. Dumny jestem ze swojej żony - śpiewa w drugim rzędzie po lewej

skrócik koncertu

https://www.youtube.com/watch?v=Xls_Q7gBTI0

Leeroy, dziękuję

leeeroy odpowiedział 3 godziny temu:

Coś tam w czasie drogo padło o śpiewaniu, ale żeby aż tak? Gratuluję Ci śpiewającej żony, że się realizuje i ma z tego satysfakcję. To pewnie nie ostatni taki koncert i niekoniecznie związany z okrągłymi rocznicami. A uroki miejsca koncertowania kiedyś poznam. Zresztą, okolica jest mi znana.
Podumaj, czy by tam coś w tym chórze nie pociągnąć basem?
Przy okazji, jak będzieci w PL, może uda się gdzieś spiknąć na piwo, lub w czymś pomóc.
BTW. Widziałem ciekawą kolorystycznie żyrafę. Że też o tym nie wiedziałem wcześniej.
Bezpiecznego powrotu do męża.

Tylko co będzie, jeśli mu się nie uda?

https://niezalezna.pl/453704-adam-glapinski-ujawnia-gazecie-polskiej-obiecali-stolek-tuskowi-za-wepchniecie-nas-w-euro

Colinek_szczecin odpowiedział 1 godzinę temu:

Wejscie do Euro bylo jednym z warunkow naszego przyjecia do EU. Ale jak :empiror powiedzial, trzeba najpierw spelnic wiele warunkow (kryteria konwergencji), no ale wiekszosc wyborcow PiSu nie ma (i nie bedzie miala) o tym pojecia.

tomasz35 odpowiedział 10 godzin temu:

Jedyne slowo jakim mogę określic tego typu humor to... przaśny

Jeśli szukacie drogiego i ekskluzywnego miejsca na wypad, to polecam stację benzynową
To jest ukryty


Djbanan odpowiedział 11 godzin temu:

Znam lepsze: moja ulubiona smażalnia Wiking w Trzebieży.
bo żem wqrwion.
Padać miało jutro, a nie dziś gdy mój dach leży w kontenerze

masakitt odpowiedział 17 godzin temu:

ojacie, putin jak żywy.

Dzień dobry się z Państwem

somsiad odpowiedział 18 godzin temu:

Siemandero

Ostatnio...





















Oryginał

Wesołego przedświądecznego!

Gutex1 odpowiedział 6 godzin temu:

skunks a co do diamentów to ja i książki.

Crisp Point Light to latarnia morska tyle że nad jeziorem
Nad jeziorem Górnym w Michigan. Działała do 1993 roku. Obecnie jest pod opieką wolontariuszy zrzeszonych w Towarzystwie Historycznym Crisp Point Light.










W latarni działa minimuzeum i mikrosklepik




Można też wejść na górę, ale schody są ciut... krępujące




Zwłaszcza pod koniec




Ale widoki wynagradzają



















Ocho, coś szukają - w Jeziorze Górnym zawsze można coś znaleźć




Pogrzebiemy tutaj




No i coś tam się wygrzebało Nie jestem całkiem pewien tych nazw, ale w necie są prawie identyczne i tak podpisane

Favosites - skamieniałe korale z ordowiku, mogą mieć 400 mln lat, a najmniej 250




A to nie jest kawałek skorupy z jakiegoś garnka tylko parallelopora typ stromatoporoida - takiej gąbki sprzed ponad 400 mln lat. Nazwa nie do powtórzenia
A te gruzełki się nazywają mamelony, poważnie




Latarnia, położona na zabipiu, dostępna jest tylko w sezonie letnim, w pozostała część roku zamknięta na cztery spusty. Prowadzi do niej 30 km piaszczystej, leśnej drogi.




W zimie nieodśnieżanej. Przekonały się o tym boleśnie dwie siostry, w 2013 roku. Uparły się że dojadą. Utknęły w śniegu. Policja odnalazła je po 13 dniach, żywe. Dociągnęły na ciastkach, chrupkach i takich tam




I to byłoby wszystko dzisiaj





tomasz35 odpowiedział 17 godzin temu:

@mika_p , dobre

Schodki trochę krepują ruchy - jestem ciut za gruby na takie imprezy
Po drugie primo - krepujące trochę ze względu na koszty dentystow w USA. Jeśli stamtąd polecisz na pysok to fundujesz tutejszemu dentyście pierwszy semestr studiów jego dzieciaka

https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,2878845…s=BoxOpImg12
Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety, ale po przeczytaniu tej historia mam ochotę ją walnąć przez łeb, tak aby nakryła się nogami.
Notabene - kto to qwa jest????

nevya odpowiedział 19 godzin temu:

@kokeeno , zwracam uwagę na podobieństwo. Prawo dotyczy w niektórych aspektach również wszystkich przedsiębiorców, więc wszyscy działają na tych samych zasadach (przynajmniej w wybranym aspekcie), co nie znaczy, że nie ma tu pola na konkurencję oraz konieczność przerzucenia kosztów.

Wariantów jest kilka:
1) podwyższenie cen usług,
2) obniżenie marży,
3) częściowe podwyższenie cen, częściowe obniżenie marży,
4) zmiany w procesach produkcji, pozwalające na obniżenie marży oraz uniknięcie podwyżek.

Każdy z tych zabiegów będzie miał swoje konsekwencje rzutujące na efektywność. Jeśli podwyższysz ceny to inne przedsiębiorstwo/bank może zyskać przewagę konkurencyjną jeśli postanowi obniżyć swoją marżę lub jej część. Żeby móc sobie na to pozwolić trzeba mieć efektywnie funkcjonującą firmę - duże zyski, niskie koszty. Nie każdy tak ma, więc nie każdego stać, żeby unikać podwyżek. Zmuszeni do pełnych podwyżek muszą albo się restrukturyzować albo zwijać. Z tego co wiem to banki nie są wolne od bankructw, problemów finansowych oraz zwolnień.

https://www.wprost.pl/swiat/10816387/ukraina-…-klatki.html

Jez_z_lasu odpowiedział 15 godzin temu:

Przy czym "tutaj" mam na myśli Polskę i swoje otoczenie. Jedyny minus to taki, że trzeba stać się silniejszym i odważniejszym.

Mąż mi powiedział, że nie ma między nami już iskry. Kupiłam paralizator. Jeśli się obudzi, zapytam ponownie.

Czy dżentelmen powinien życzyć damie dobrej nocy, jeśli ta pani nie życzy sobie dobrej nocy?

Porady doświadczonej osoby. Nieprzeczytane książki wiedzą, jak się zemścić. Dotyczy to zwłaszcza Kodeksu Karnego, Kamasutry i instrukcji obsługi piły łańcuchowej.

-Opowiedz nam o swoim hobby.
-Uwielbiam oglądać jadowite węże na wolności. Wiesz, nie ma nic takiego jak to poczucie ryzyka, kiedy patrzysz na nie z bliska i wiesz, że w każdej chwili mogą cię ugryźć i...
-Jak rozumiem, pracujesz z kobietami

Seksuolog do pacjentki:
- Czy używa pani jeszcze innych środków antykoncepcyjnych poza swoim charakterem?



pies_kaflowy odpowiedział 1 dzień temu:

Wpadła mi do łba taka myśl. Jeśli zima tego roku będzie łagodna, to te fałszywe chujki z nierządu, które zanoszą modły o takową, na wiosnę każą się obwołać świętymi!

jaka straszna wizja!

pies_kaflowy odpowiedział 1 dzień temu:

A ja mam nadzieję, że zima będzie ostra i wszystkim wyborcom pisu odmrozi dupy.

tomasz35 odpowiedział 1 dzień temu:

Wchodzi czarny do restauracji. Stoliki zapełnione. Same czarne pary. Ale w kącie siedzi jeden starszy biały facet. Czarny podchodzi do baru i mówi na głos do również czarnego barmana:
- Stawiam wszystkim obiad z wyjątkiem tego białasa w kącie!
Wszyscy się ucieszyli, ale biały nagle odwraca się i krzyczy:
- Dziękuję!
Czarny się wkurzył i znowu zwraca się do barmana na głos:
- I stawiam wszystkim kolejkę najlepszej whisky jaką tutaj macie, ale nie temu białasowi w kącie.
Znowu ogólna radość, ale biały ponownie się odwraca i krzyczy:
- Jeszcze raz dziękuję bardzo!
Czarny już lekko zdezorientowany nachyla się do barmana i tym razem szeptem pyta:
- Bracie co jest nie tak z tym białasem?
- Nic. To właściciel tej restauracji.

Snoopy4 odpowiedział 1 dzień temu:

Tuning baru Żyda

Mąż patrzy z dezaprobatą jak żona przegląda w internecie strony poświęcone biżuterii i co chwilę wydaje z siebie różne achy i ochy pełne zachwytu.
-Zenek ty ciućmoku! Kupiłbyś mi coś ładnego. Jakąś broszkę albo bransoletkę czy pierścionek z brylantem. A ty nigdy nic. Pierścionek zaręczynowy po babce i na najprostsze obrączki ledwie się wyskrobaleś.
-Wiesz co? A ja najchętniej kupiłbym ci jakiś duży kamień na szyję Halina. Odpowiada Zenek...

https://wiadomosci.wp.pl/sniete-ryby-na-rzece-ner-zwolano-sztab-kryzysowy-6800948567145440a

Co jest grane? Kto nam ryby truje? Niektórzy twierdzą, że to mogą być ruskie trucizny.

pies_kaflowy odpowiedział 1 dzień temu:

Teraz gdzieś w rzece ryba zdechnie ze starości, to będzie wrzask na pół Polski i cały internet.

I. Kaczy

Naukowcy ustalili, że jeśli coś wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka, pływa jak kaczka i chodzi jak kaczka, to niekoniecznie jest to kaczka.
To może być jakiś idiota, który myśli, że jest smokiem.

II. Statystyczny

Przeprowadziłem ankietę wśród dziewczyn. Tylko jedno pytanie: "Czy lubisz być duszona podczas seksu?".
14% odpowiedziało: "tak".
86% miało trudności z udzieleniem odpowiedzi.

III. Porucznikowy

Porucznik Rżewski dostał Kamasutrę. Przegląda, przegląda i mówi:
- Co to ma być, podręcznik dla pierwszaków?

IV. Pożarowy

Szlemenzon spotyka swojego przyjaciela Rabinowicza i mówi:
- Bardzo się zmartwiłem, gdy dowiedziałem się, że w twoim sklepie wybuchł pożar.
W odpowiedzi Rabinowicz pochylił się do jego ucha i szepnął:
- Ciii! To będzie jutro!..

V. Sankcyjny

- W związku z tym, że mimo wszelkich starań i sankcji Słońce nadal świeci Rosji, musimy nałożyć sankcje na Słońce.
- Ale Niemcy wtedy zamarzną!

VI. Babski

- Kim jesteśmy?
- Kobietami!
- Co nas denerwuje?
- Nie wiemy!
- Kiedy nas to denerwuje?
- Właśnie teraz!

VII. Pasterski

Po imionach owiec można zorientować się, które dziewczyny odmówiły pasterzowi.

VIII. Filozoficzny

- Jak myślisz, kto ma w czasie seksu większą przyjemność - mężczyzna, czy kobieta?
- Oczywiście, że kobieta.
- Dlaczego tak myślisz?
- A jak dłubiesz palcem w uchu, to co ma większą frajdę - palec, czy ucho?

McFlash odpowiedział 1 dzień temu:

@trabik Ten to w przyszłym sezonie.

Co to za przeszukania, jakieś oskarżenia o szpiegostwo? Ładnie to tak przyjaciela Putina i PiS szkalować?

- naruszenia ustawy o szpiegostwie
- utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości
- nielegalna obchodzenie się z dokumentacją rządową

https://edition.cnn.com/us/live-news/fbi-search-trump-mar-a-lago-08-12-22/index.html

No kto by się spodziewał?

leeeroy odpowiedział 1 dzień temu:

Jego stać na prawnika

Tak się zastanawiam.
Czy w nowym Hulk'u ta Fiona też będzie biegała w samej przepasce na jaja?

https://vader.joemonster.org/upload/rnm/l_19722926244f9ddIMG_20220813_094131.jpg

poranna kawką

Iwaiwa odpowiedział 1 dzień temu:

Ostatnio...





















Oryginał

Wesołego przedwiecznego!

corwin odpowiedział 1 dzień temu:

Sęp i piraci

Mały chłopiec pyta księdza:
- Czy za masturbację pójdę do piekła?
- Tak, ale nie przestawaj, już prawie doszedłem.

Misiek666 odpowiedział 1 dzień temu:

cmos odpowiedział 1 dzień temu:

Orliński jest chemikiem z wykształceniem uniwersyteckim, więc jak pisze o chemii to ma rację.

"Uważam męskie kiwanie głową za szczytowe osiągnięcie kultury. Nic lepszego nie powstanie. Ten kod jest rozumiany i respektowany przez mężczyzn na całym świecie i nikt nawet nie zastanawia się dlaczego. Wszyscy wiedzą że machanie głową w górę i w dół oznacza "tak" (chociaż nawet nie wszędzie) a w prawo i lewo "nie". To jest zbyt proste na tęgie męskie mózgi. Nasz kod jest dużo bardziej zaawansowany. Jedno kiwnięcie głową w dół to oficjalne przywitanie w męskim świecie, korzystają z niego biznesmeni na całym świecie, ale też mężczyźni którzy chcą sobie pokazać szacunek bez słów, bo na przykład stoją po drugiej stronie ulicy. Natomiast dwa, lub trzy kiwnięcia w dół pokazują że zaimponowało mężczyźnie wykonującemu ten gest, to co zrobił odbiorca kiwnięcia. Sprawa się komplikuje przy kiwnięciach w górę. Jedno kiwnięcie w górę oznacza zazwyczaj "siema", po prostu luźnie przywitanie z ziomeczkiem, ale jeśli nadawca kiwnięcia robi to powoli, to stawia drugiemu mężczyźnie wyzwanie, chce pokazać swoją wyższość, a w ekstremalnych przypadkach nawet obrazić odbiorcę. Kod ten jest używany na codzień przez miliardy mężczyzn na całym świcie i większość nawet sobie nie zdaje sprawy. Moja teoria jest taka, że w chromosomach XY gdzieś jest zapisana mowa głowoszyjna i ewidentnie powinno to zostać badane przez naukowców jako niezwykle ciekawy element biologii człowieka. Innym ciekawym pytaniem badawczym jakie można zadać jest "na chuj machasz głową czytając jakąś pastę,głupi cepie?"

empatyczna odpowiedział 1 dzień temu:

@demoneq

Zawsze przyznaję rację mężczyźnie, jak ma rację.

Lepiej takich potraw nie odgrzewać na drugi dzień:

https://mamadu.pl/155374,7-rzeczy-ktorych-lepiej-nie-podgrzewac-sa-toksyczne-lista

Kiedyś w dużych rodzinach, to potrawy obiadowe były od razu zjadane i najczęściej nie było co odgrzewać na drugi dzień, a nawet wiadro ziemniaków szło na jeden obiad.

Teraz w większości to małe rodziny, także bezdzietne, single i do tego kobiety muszą pracować, więc najczęściej gotuje się obiady na dwa, a nawet trzy dni, a na drugi, trzeci dzień podgrzewamy /oszczędność czasu i energii/.
Osobiście lubię np. podsmażane na drugi dzień ziemniaki, pierogi, podgrzewane na ciepło buraczki, mięsa, nawet sosy grzybowe i wiele innych potraw - nie gotuję codziennie.
Nie chce mi się, nie opłaca mi się, szkoda czasu.

Czy wiedzieliście, że niektóre odgrzewane dania są tak bardzo szkodliwe dla zdrowia?
Np. bardzo zdrowe azotany wydzielane podczas pierwszego gotowania zamieniają się na rakotwórcze toksyczne azotyny podczas ponownej obróbki termicznej.
Przyznam, że o tym nie wiedziałam.

I teraz już widzę te wszelakie bary szybkiej obsługi, gdzie jedzenie na okrągło jest podgrzewane w metalowych pojemnikach, w restauracjach też nie zawsze wszystko jest świeże, no chyba że to jakiś bardzo luksusowy lokal gastronomiczny.

Mieliście jakieś rewolucje żołądkowe po odgrzewanych potrawach?
U mnie po moim domowym żarciu nic się jeszcze złego nie działo, także po tym podgrzanym z poprzedniego dnia, ale zdarzały mi się rozstroje żołądkowe, gdy coś zjadłam w barach, restauracjach czy u kogoś w gościnie.

A może jednak obiady gotujecie codziennie, zjadacie wszystko zaraz po ugotowaniu i nigdy nic nie podgrzewacie na drugi dzień?




Iwaiwa odpowiedział 1 dzień temu:

Na szczęście gotuję codziennie. Uffff

... szczęście, że Wawa nie leży nad Odrą. Niemcy potwierdzili wysoki stopień skażenia rtęcią. A u nas rzeka przepłynęła sporą część kraju a wyniki w poniedziałek. Wygląda na to ze już całkiem dorównaliśmy ZSRR. O katastrofach u nas informują inne kraje.

Yoop odpowiedział 2 dni temu:

"Axel Vogel (Zieloni) jako jedną z przyczyn śniętych ryb w Odrze wymienił duże ilości rozpuszczonych soli. — Nowe wyniki laboratoryjne z piątku wykazały zwiększone stężenie soli w rzece — wyjaśnił w piątek wieczorem na antenie rbb24. Wyniki te nie są jednak jeszcze rozstrzygające i należy spodziewać się dalszych rezultatów.

To, czy poziom rtęci w Odrze może być również podwyższony, jak wykazały wstępne badania, będzie przedmiotem dalszych badań. Vogel podkreślił, że rtęć jako trucizna dla ryb ma długotrwałe działanie. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, rtęć nie została jednak wprowadzona do Odry w takich ilościach, aby mogła spowodować śmiertelność ryb."

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/burza-po-informacji-o-rteci-w-odrze-sa-nowe-wyniki-badan-z-niemiec/914mcfe

Nauczyciele chemii mają najtrudniejsze życie w szkole. Wiedzą, jak wysadzić w powietrze lub otruć każdego młodocianego debila, ale muszą się z całej siły powstrzymywać

Ci, którzy zapominają o historii, są korygowani przez geografię.

Drugi etap depresji poporodowej matki przypada na 16-18 rok życia dziecka.



oldbojek odpowiedział 2 dni temu:

Proszsz....
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=3&i=1256366&t=1256366

Już kiedyś tu wspominałam o moim studencie z Ukrainy.
A i niektórzy z Was bardzo mu pomogli. Może i tym razem będzie podobnie.
Ale do ad remu: Mykyta zajmuje się tworzeniem figurek, ręczna robota.
Gdy uciekał z Ukrainy, ze swojego domu pod Mariupolem, zabrał właściwie tylko te swoje ukochane figurki.
One nigdy nie były na sprzedaż, ale... sytuacja się zmieniła, z czegoś trzeba żyć.
Postanowił zatem wystawić kilka na jakimś portalu, błyskawicznie pojawił się jakiś Belg czy Holender. Do transakcji nie doszło, ponieważ przelew uporczywie nie przechodził

Kochani, oto figurka naszego polskiego huzara, chyba pierwsza polska, bo Miki zazwyczaj robi kozaków, tę zrobił już tu w Polsce. I ona jest na sprzedaż, za... 80 zł.

Jeśli są tu jacyś kolekcjonerzy, to to jest gratka. A jeśli ktoś z Bojownictwa ma pewne i sprawdzone kontakty w takim światku kolekcjonerskim, proszę o Czesława.
To ja namówiłam Mikiego do tego, abyśmy próbowali rozreklamować tę jego manufakturę na JM.

Figurka ma 54 mm.











Zachęcam

gatinha odpowiedział 1 dzień temu:

Tu Mykyta, piszę z konta Pani Agaty, dziękuję za jej pozwolenie, bardzo dziękuję za wysoką ocenę moich figurek.

Pozdrawiam.

Co to jest, idzie na Częstochowę i grzmi?
Pierdgrzymka.

Szpion69 odpowiedział 2 dni temu:

Jeszcze było coś w stylu: Ma sto nóg, śpiewa i sra po krzakach...

Za to Pan Robert ma urodziny!



Sto lat!

Djbanan odpowiedział 2 dni temu:

@miss_cappuccino Ja ich nie znam.

Empiror odpowiedział 2 dni temu:

cmos odpowiedział 1 dzień temu:

@peppone
"czy w ogóle czytasz to, co piszę?"

Pisałem równolegle z tobą, nie mogłem widzieć co napisałeś pisząc swoje.

Ja generalnie popieram rozszerzenie możliwych typów małżeństw, ale uważam że te dobrowolne dodatkowe ograniczenia to nie jest sprawa państwa. Jak ktoś chce sobie dobrowolnie ograniczyć pewne prawa w formie umowy, to niech sobie ogranicza, jego wola. Jak chce mieć jakąś czapkę organizacyjną, komisję rozjemczą, czy co tam innego, to może sobie zrobić stowarzyszenie, a nie zawracać dupę państwu.
Ewentualnie można porozmawiać, żeby państwo za jakąś opłatą przejęło jakieś funkcje tego stowarzyszenia (jak na przykład w Niemczech państwo zajmuje się zbieraniem podatku kościelnego, za odpowiedni procent zebranej sumy), ale chyba jednak taniej będzie zrobić stowarzyszenie.

Sześć odcinków już w eterze i jest miodnie

I am the Great Cornholio, I need T.P. for my bunghole!

https://www.imdb.com/title/tt20859904/

jabba_the_hutt odpowiedział 1 dzień temu:

Oprócz nowych odcinków serialu jest też film pełnometrażowy

Co łączy amerykańskiego policjanta z polskim budowlańcem?
.
.
.
.
.Obaj w robocie lubią strzelić sobie małpkę

poradnia odpowiedział 20 godzin temu:

@thantal sorry, z tym kryzysem wiary to do artefakta było

Odpowiedz »

- Marian! Odchodzę od ciebie. Mam dość tego, że wystarcza ci praca jako kasjer w Biedrze!
- Reklamówkę potrzebujesz?

~~~

Żona ode mnie odeszła, bo podobno zachowuję się jak reporter.
Więcej informacji przekażę Państwu w kolejnym poście...

~~~

Na pierwszym miejscu to jest wodór, a nie żona i dzieci!
Mendelejew.

~~~

Miałem gdzieś zapisany świetny dowcip o punkcie G, ale teraz nie mogę go znaleźć...

~~~

Kobiety należy wybierać jak ubrania. Nie tylko muszą być ładne i zgrabne, ale muszą też na tobie dobrze leżeć.

avtandil odpowiedział 2 dni temu:

Mendelejew już był nie raz, i chyba ostatnio jeszcze przed mniej niż 3 laty:
https://joemonster.org/art/51418/Wielopak_Wee…_nie_klamala

Do tego:
https://joemonster.org/art/44401/Wielopak_Weekendowy_DCCXCIII
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=3&t=1247516#1247516
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=3&t=1257208#1257208

i więcej mi się nie chce szukać (ale wciąż mi się podoba!)

Każdy powinien robić to, co potrafi.
Ja - na ten przykład - jestem niezła w chłopskiej filozofii, tylko co mi z tego, skoro i ten portal, i cała Polska pęka w szwach od biegłych w tej materii?

No to

kosmolot odpowiedział 2 dni temu:

różne rzeczy się dzieją

Już był w ogródku, już witał się z gąską...

https://allaboutmusic.pl/krakowski-koncert-rage-against-the-machine-odwolany/



oksymoron odpowiedział 2 dni temu:

Mnie to boli, bo to był pierwszy raz kiedy zacisnąłem pośladki i wyłożyłem tyle pieniędzy na bilet. Spełnienie koncertowych marzeń, a tu klops .

https://streamable.com/tekmji



mulder_the_fox odpowiedział 2 dni temu:

tego nie da się obejrzeć tylko raz

Kto oglądał ten wie i odpowie.
Mam małą robótkę na komputrze, robię, w tle leci TVN24 i konferencja prasowa wiceministra infrastruktury Grzegorza Witkowskiego nad Odrą.
Pytanie: czy pan wice był nadźgany?

A co tam, to i ja nę

justONA odpowiedział 2 dni temu:

@brood_k jak wszyscy są po drugiej stronie Mocy to kto jest po pierwszej?

Posiadający w miarę sensowną kartą graficzną, sdd i Windowsa w zestawie. Ktoś doradzi coś?

ben1edicto odpowiedział 1 dzień temu:

Wszystko zależy od tego w co chcesz grać. Ja kupiłem parę lat temu Della Inspirona z serii 7000 z GTX1050 albo 1060, SSD i 1TB HDD. Dokupiłem mu RAMu do 16GB i jak na moje wymagania wystarczający. Teraz stoi około 3,5k. Ale w gry gram tak, że Wieśka 3 przechodziłem ponad dwa lata, Watch Dogs przeszło rok, Cywilizację morduję od dłuższego czasu, a od jakiegoś roku katuję Zeldę BotW na emulatorze. A najczęściej i tak odpalam na nim jakieś indie albo klasyki typu HoMM czy Settlersy Nawet nie wiem w co mógłbym chcieć zagrać, a ten laptop nie dałby rady, bo rzadko patrzę na nowości.

... i podziwiam lokalny folklor. Rzadko mam okazję, bo nie cierpię smażenia się na plaży - karnacja zresztą nie pozwala. No ale dla dziecka człowiek się czasem poświęci.

Aktualnie rozłożył się trzeci już rząd parawanów, licząc od linii brzegowej. Tyle dobrze, że są korytarzyki pozwalające w miarę swobodnie przejść.

W tym labiryncie lawirują sprzedawcy dóbr wszelakich. Idzie gostek z małą lodóweczką, plecakiem oraz siatką i oferuje szeroki asortyment: mrożona kawę, zimne napoje, naleśniki z czekoladą, orzeszki w karmelu, sałatkę owocową, watę cukrową ("100% cukru, słowo!"), nachosy z sosem, kukurydzę gotowaną...

Takie klimaty. Szum morza, stukanie młotków wbijających czwarty rząd parawanów, piski dzieci, kłótnie wydających się rodziców, silniki motorówek...

I górujący nad tym wszystkim zaśpiew: "Kolba większa niż inflacja z ekspresową dostawą do parawanu".

ben1edicto odpowiedział 1 dzień temu:

@krzychpl z Podkarpacia mam prawie tę samą drogę nad Bałtyk, co nad Adriatyk, a woda jakieś 10 stopni cieplejsza

Rząd jak na razie milczy w sprawie skażenia Odry.
Zapewne jutro w TVP Info ogłoszą, że to wina Czajki i Trzaskowskiego...

brood_k odpowiedział 2 dni temu:

No i żeś wykrakał

Chwaliłem się tu kiedyś, że mieszkam sobie pod lasem.

Ale obok lasu jest zajebiste pole.

Dzisiaj nawieźli na nie jakiś koński nawóz czy inny krowi obornik.
Smród na całym łosiedlu. A najbardziej śmierdzi w domu.

Tak sobie narzekam, bo w zasadzie mógłbym mieszkać w bloku w mieście.
I kiedy tak myślę, to ten smród zaczyna mi przypominać zapach Chanel 5.

Co to jedno piwo nie zrobi z człowieka



Tegochybaniema odpowiedział 2 dni temu:

Jestę wieśniarą. Eau de szambo, czyli zrzut z obory na pole to niestety norma. Od 1-szego marca do bodajże połowy października. Jedyna podstawa, którą można brać pod uwagę żeby się użerać to że ma to się odbywać min. 100m od budynków mieszkalnych. Muszą tego przestrzegać, bo ryzykują utratę dotacji. A teraz rzeczywistość: nawozy podrożały 3-6x; krowy fajdolą i silosy z obornikiem są przepełnione trzeba gdzieś wylać bo utylizacja to tryliard cebulionów... Połącz kropki.

12.08.2022
(18:00) Miedź Legnica - Zagłębie Lubin
(20:30) Widzew Łódź - Legia Warszawa

13.08.2022
(15:00) Cracovia - Piast Gliwice
(17:30) Górnik Zabrze - Stal Mielec
(20:00) Pogoń Szczecin - Wisła Płock HIT

14.08.2022
(15:00) Radomiak Radom - Lechia Gdańsk
(17:30) Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok
(20:00) Lech Poznań - Śląsk Wrocław

15.08.2022
(19:00) Korona Kielce - Warta Poznań

RobRoj odpowiedział 2 dni temu:

Cracovia - Piast Gliwice 2-0
Górnik Zabrze - Stal Mielec 2-1
Pogoń Szczecin - Wisła Płock Hit 1-2
Radomiak - Lechia Gdańsk 2-1
Raków - Jagiellonia 2-0
Lech Poznań - Śląsk Wrocław 1-0
Korona Kielce - Warta Poznań 2-0

tam mogło zginąć mnóstwo niewinnych samolotów
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/eksplozje-na-krymie-kleby-dymu-nad-rosyjska-baza-wojskowa/lfx7zh7,79cfc278

jak mi ich żal.

Jez_z_lasu odpowiedział 2 dni temu:

Łukaszenko ma ten problem, że jak opróżni kraj z wiernych sobie (za pieniądze) osób to wchodzi Swiatłana Cichanouska, która już założyła białoruski rząd na uchodźstwie i robi rewolucję. Zwłaszcza, że Białorusini widzą, że wojna trwa i trwa i Ukraińcy nie ustępują.

btw. Atak na Białorusi mogli przeprowadzić sami Białorusini, lub niezależny kontraktor.

Witam,

Oj tam oj tam...

Oryginał
Archiwum
Poprzednio

Wrzuta na fabryce



Klik




Archeo odpowiedział 1 dzień temu:

@smaca Czy jest szansa na odświeżenie ?
A może jakiś dostęp do całości?