Podstawiamy ją do wzoru dopplera dla swiatla i wyznaczamy z niego predkosc.
Czego i wzgledem czego to predkosc? Z tej predkosci mozna wyznaczyc dylatacje i skrocenie. Czego wzgledem czego?
W zwyklym dopplerze mamy rozroznienie na predkosc zrodla i odbiornika. W dopplerze fotonu nie mamy tego rozroznienia, bo zrodlo i odbiornik moga miec predkosc zdefiniowana tylko wzgledem siebie, wiec dla zrodla i odbiornika jest ona taka sama, tylko przeciwnie skierowana.
Zgadnijcie, jak mozna byc jednoczesnie zrodlem i odbiornikiem, majac przesuniecie ku czerwieni o czynnik 1100.
Prędkość o której mowa, jest prędkością ekspansji samej przestrzeni.
1. Predkosc wyznaczona ze wzoru dopplera po podstawieniu przesuniecia mikrofalowego tla ku czerwieni wynosi 0.99999835011 c.
2. Predkosc wyznaczona ze wzoru hubbla po podstawieniu jej aktualnej wartosci i odleglosci rownej wiekowi w-swiata * c wynosi 1.03 c. Zgaduje sumaryczny błąd na 3% czyli dokladnie tyle ile wynosi roznica.
Sprawdzam, czy sie nie ciesze z masla maslanego, czy stala hubbla i wiek w-świata nie są wyznaczane z mojego przesuniecia promieniowania tla i z niego z predkosci uzyskanej z dopplera.
1.
2.
3.
https://btc.montana.edu/ceres/html/universe/hnought.htm
Czy państwo sie zgodzą, ze są to dwie różne metody z ktorych jedna jest szalenie eksperymentalna, a druga bezczelna? Czy drugiej metodzie mozecie panstwo cos zarzucic, a jesli nie, to trzeba sobie zadac pytanie, co da sie teraz dokladnie wyliczyc, znajac tą wartosc z dokladnoscia do 6-tego miejsca po przecinku. Blad samego przesuniecia promieniowania tla, do ktorego sie nie dokopalem, ze tak powiem niemal ginie nawet przy 5% za sprawą rachunku v = c (1101^2-1)/(1101^2+1) dajacego roznice od 1 dopiero na 6-tym miejscu.
W pakiecie dostajemy uniwersalny uklad odniesienia - uklad CMB w ktorym fotony tła ze wszystkich stron, przechodzace przez jego poczatek, maja ta sama dlugosc fali. Inna sprawa, ze takich ukladow jest nieskonczenie wiele i wszystkie sie od siebie oddalają, wiec chyba ciezko bedzie z tego skorzystac.
---
Mając zależność temperatury CMB w-swiata od jego wieku, mamy również zależności predkości ekspansji od jego wieku.
An almost perfect black-body spectrum is exhibited by the cosmic microwave background radiation. (...)
Relativistic Doppler effect: This is an important effect in astronomy, where the velocities of stars and galaxies can reach significant fractions of c. An example is found in the cosmic microwave background radiation (...)
https://en.wikipedia.org/wiki/Black-body_radiation#Doppler_effect
Temperatura spadnie do zera, gdy predkosc ekspansji osiagnie c, nie na odwrót. Wykres temperatury od czasu w skali logarytmicznej:
https://vader.joemonster.org/upload/roc/19888156e1ce639SwyJJ3.png Mozna sobie przedluzyc do przeciecia z osia x.
Albo swiatlo przestanie do nas docierac poczawszy od najodleglejszych galaktyk, albo sie nam spacetime rozerwie.
Wyobrazcie sobie foton rozciagniety w przestrzeni wzdluz kierunku jego ruchu od konca do konca fotonowego w-swiata, czyli na odleglosci rownej wiekowi w-swiata * c. W ten sposob rozciagniety jest kazdy foton promieniowania tla i przez kazde miejsce przestrzeni przechodzi taki foton z kazdej strony. I cóż sie ma z tymi biedakami stac, gdy w-świat na kierunku ich ruchu rozciągnie sie zgodnie z prawem Hubble'a bardziej, niż pozwala na to predkosc ze wzoru Dopplera, ktory musi potwierdzac ich przesuniecie ku czerwieni? Będzie pierwiastek z ujemnej, chyba draganowy
https://www.fuw.edu.pl/~dragan/. Nie ma przesuniecia ku czerwieni swiatla, ktore nie moze do nas dotrzec przez ekspansje z v>c, ale predkosc we wzorze Dopplera, ktory daje to przesuniecie fotonom CMB, ktore sa wszedzie, ta predkosc o tym nie wie, a zamierza przekroczyc c, skutkujac pierwiastkiem z ujemnej, a wczesniej zerem w mianowniku dla v=c.
No więc mam prognoze, kiedy i jak skonczy sie nasz w-swiat, a teraz sie domyslam, co nastapi po nim. Wywali nas w drugą strone. Spacetime sie rozerwie i zeszyje po drugiej stronie horyzontu zdarzen czarnej dziury, w ktorej sie znajdziemy. Rozerwie sie, przekroczy horyzont, zeszyje, a nasza ekspansja zmieni kierunek wzgledem c, co oznacza big-bang od wewnętrznej powierzchni horyzontu zdarzeń czarnej dziury, w ktorej sie znajdziemy, ku jej środkowi. Z naszej perspektywy bedzie to zapewne jak nowy, normalny w-świat, albo wręcz przeciwnie - w-świat w ktorym czas zostanie zamieniony z przestrzenią na miejsca we wzorach i w realu. I tu wchodzi Pan, Panie profesorze Dragan, cały na czarno.
Taki odwrocony big-bang od wewn. pow. horyzontu zdarzen wyjasnialby to:
https://www.esa.int/var/esa/storage/images/esa_multimedia/images/2013/03/planck_cmb/12583930-4-eng-GB/Planck_CMB_pillars.jpg
W efekcie mamy jeden wielki, kosmiczny oscylator i kolejne, przechodzace w siebie w-swiaty bedace na przemian dziurami i ich dopelnieniem, yin i yang.
---
Szukalem coveru i swoją ukochaną fizyczke teoretyczna od grawitacji kwantowej znalazlem:
https://youtu.be/VrzzhxdJ1cE
---
---
Ruch fotonu tła przez ekpandującą przestrzeń:
https://joemonster.org/blog/17786/
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą