Conajmniej jedą książkę przeczytało w tym roku 38% Polaków. Jak ułożył im sie ten rok jeśli przeczytali "Chyłke" R. Mroza a jak tym, którzy przeczytali "Nie ma lipy" Hardcorowego Koksa. Najbardziej interesuje mnie jednak co robiło przez cały rok 62% Polaków i czy jest im z tym dobrze.
Ja przeczytałem ostatnio "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" Christel Petitcollin i wcale nie przestałem analizować. Doszedłem do wniosku, że jestem wysoko wrażliwy na ludzką głupotę. Nie toleruję i nie rozumiem ludzi głupich. Tak poprostu głupich. Ludzi, którzy kupują na allegro papierki po lodach czy "święte" powietrze w słoiku. Wnerwiam się jak widzę smieci w lesie. Wojna o karpie albo makaron w lidlu też nie jest najmądrzejsza...
Może kiedyś ktoś napisze ksiązkę "Jak myśleć". Tylko niech da dużo iliustracji, żeby zachęcić te 62% do przeczytania.
W dzisiejszym pokręconym swiecie gdzie liczą sie kliknięcia i lajki im glupszy jesteś tym więcej ludzi chce to obejżec. Dlatego mam apel!
STOP MAKING STUPID PEOPLE FAMOUS
przemek_zajencu
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą