< > wszystkie blogi

Bycie sobą

Dzyń dzyń... Dzień dobry, czy chciałby Pan porozmawiać o SOBIE?

Czasoprzestrzeń splątania kwantowego

7 października 2022



https://youtube.com/clip/UgkxTs_Up13VVZ-xhi3pC9t3jhLb8ChZ8cQZ

https://youtube.com/clip/UgkxrGoc6OFLWNz70HUtKwKoOrC_Asb7Erf7

Einstein-Rosen to wormhole.
Einstein-Podolsky-Rosen to splatanie.
ER = EPR to splatanie czarnych dziur i rosnacy wormhole miedzy nimi, a rosnacy wormhole to dotwarzanie sie wormholowej czasoprzestrzeni.

The authors pushed this conjecture even further by claiming any entangled pair of particles - even particles not ordinarily considered to be black holes, and pairs of particles with different masses or spin, or with charges which aren't opposite - are connected by Planck scale wormholes.

The conjecture leads to a grander conjecture that the geometry of space, time and gravity is determined by entanglement.

https://en.wikipedia.org/wiki/ER_%3D_EPR
https://www.nature.com/articles/527290a

Moje tłumaczenie sobie samemu:

Entangled particles create a spacetime grain at the moment of interaction/measurement. Grain is stretched spatially, its lifetime is shortened inversely proportionally, so the grain keeps constant spacetime surface area. "Instant" interaction actually takes the lifetime of the grain, well below Planck time for spatially stretched grain. Entanglement is lost with the grain, particles are no longer connected.

W momencie pomiaru dochodzi do kolejnego splątania z tym, czym dokonujemy pomiaru. Oddziaływanie to rozplątanie poprzedniego splątania (w wyniku tego oddziaływania tworzy się ziarenko spacetima) i nowe splątanie istniejące aż do kolejnego oddziaływania, czyli rozplątania, utworzenia nowego ziarenka spacetima i nowego splątania. Tak jest utkana cała czasoprzestrzeń, a jej nici rozciągają w próżni cząstki wirtualne - przekłamane stwierdzenie, bo próżnia jest właśnie tymi niciami.

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi