< > wszystkie blogi

madras's absurdlog

Potwornie absurdalny blog

Świńska sprawa.

13 marca 2014
Sprawa świńska jak najbardziej i jak najbardziej polska. 
Otóż jak wieść gminna niesie Władimir Władimirowicz zajęty igrzyskami myślał też o chlebie. Wiadomo też że nie samym chlebem człowiek żyje więc i coś do chleba by sie nadało, a to coś to właśnie świnia.    TU O ŚWINI   Z takiej właśnie świni robi się doskonałe zagrychy do " chleba naszego " i do chleba codziennego.
I tu sie zaczyna ból. Władimir myśląc o uwaleniu Majdanu i tych co go nakręcali wysłał V Kolumnę. Pewnie że nie zrobił tego sam i własnoręcznie. Nawet Specnaz czy inne ichnie " służby " nie obsrywały się ze stadem tuczników. Po co?
Wszak u zachodnich rubieży Władimir ma zaufanego przyjaciela.Mało tego Alekasander to prawie zootechnik i sprawy kołchozu ma małym paluszku, tu więcej o Aleksandrze.
Tak więc Aleksander posłał w bój 3-ci pluton świniaków, przygotowanych przez patriotów z dawnej Angoli pod czujnym okiem emerytów z jeszcze dawniejszej NRD. Nie wiadomo kto im nałapał w Afryce komarów ( podobo ktoś z CIA), ale wiadomo że były wściekle wściekłe i pogryzły d..y świniaków. Efekt był oczekiwany. Wzięły  ( tzn. świniaki)  i pomarły, stąd  pewnie nazwa " p o m ó r " i do tego afrykański ( to przez komary ). A zanim pomarły pokryly sie szczeciną i schudły jak po Aqua Slim.
Tak więc Aleksander podwiózł " zapomorowane " świniaki swoim UAZ-em i podrzucił przez granicę z Litwą i Polską.
Władimir się ucieszył i reszta poszła jak z płatka, gładko j i lekko jak " kaka " niemowlaka po olejku Johnson & Johnson ( < to nie jest reklama !!! ).
Polskie świnie zostały w chlewach , cena spadła w wraz z nią głowa Stasia od Kalembów co u Donalda za ministra robił.
No i tyle , homo homini lupus est a właściwie sus bardziej niż lupus.

Ciekawe co z twórcami rozporządzeń o kwarantannie od morza do morza ? Tyle nam zostało z mocarstwowych mrzonek.  

Świnie rozwalą Rząd RP , a przynajmniej pomogą Pawlakowi wrócić na salony. I kto tu będzie się jeszcze czepiał Pana Waldka. 
Pan Waldek sie nie boi skoro Władimir za nim stoi.
O tempore , o mores !!!







 






 
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi