< > wszystkie blogi

Makabresko - eroteska

Wrr piorem pisana.

10 niezwykle ważnych rzeczy, których nie nauczysz się w szkole

20 lipca 2010
W wieku 30 lat zdasz sobie sprawę z tego, jak wielu potrzebnych rzeczy nie nauczono cię w szkole. I podczas gdy w rządzie dywagują nad tym czy ''Quo Vadis'' powinno być w kanonie lektur szkolnych, ja sądzę, że istnieją podstawowe i o niebo bardziej przydatne rzeczy, o których nasze dzieci powinny wiedzieć. 

Tak więc, z chwilą gdy zostanę dyrektorem jakiejś placówki, wiedzcie, że wasze dziecko nie przejdzie do kolejnej klasy, gdy nie zaliczy...

 
#10 Wychowanie seksualne (dla dziewcząt): Jak rozpoznać palanta.

Drogie młode panie, gdy macie lat naście, zazwyczaj nie macie oporów do rzucenia się w ramiona kolesia, który jest podejrzanie miły i szarmancki. Przeważnie także nie do końca dostrzegacie to, że cała ta słodycz z niego płynąca ma na celu doprowadzenie cię do dotykania jego sztywnego członka.

To z czego czasami sobie nie zdajecie sprawy, to fakt, że za kilka lat, jeśli nie będziesz mu całkowicie uległa, on zacznie cię nienawidzić. Jeśli zaś będziesz mu uległa, on mimo wszystko będzie cię nienawidził. Niektórzy z nich nienawidzą cię już teraz, bo dorastali nienawidząc swoje matki i przekładają to teraz na inne kobiety. Niektórzy faceci właśnie tacy są.

Na ich wysokość ich ego oraz w ich mniemaniu popularność wpływa ilość lasek zaciągniętych do wyrka. Wierzą, że przez seks są w stanie posiąść jakąś część ciebie na własność.



Hej mała, ja też lubię czytać Dostojewskiego!

Dobra strona tego wszystkiego jest taka, że techniki ich podrywu są często przewidywalne. Poczytać możesz o nich na wszelkiego rodzaju "szkołach uwodzenia", których w internecie jest wiele. Jedną ze stosowanych technik jest "the Neg" (nie wiem jak to się ma do polskiej terminologii -madrav), kiedy to zostajesz wciągnięta w rozmowę, a następnie on wypowiada jakąś subtelną krytykę twojej osoby, która to spowoduje zakłopotanie i podświadome pragnienie bycia docenionym, chociażby w jakiejś innej materii (a to zazwyczaj prowadzi do pozwolenia na dotykanie twoich cycków). Wierz lub nie, jeśli nie jesteś na to przygotowana, ta technika zapewne zadziała. 

Wyżej opisałem tylko jeden typ palanta. Na zajęciach poznacie całą ich paletę. Nie chodzi o to, by odwieść was od sypiania z facetami. Chodzi o to, byście były świadome, że dla niektórych facetów znaczycie mniej więcej tyle, ile chusteczka, w którą spuszcza się przy masturbacji.

Program zajęć:
I. Typy palantów.
II. Jak poznać kiedy facet kłamie.
III. Dlaczego wszyscy twoi koledzy na pewno chcieliby się z tobą bzykać.
IV. Dlaczego absolutnie nic nie osiągniesz publikując swoje zdjęcia w bieliźnie lub bez niej.


#9 Wychowanie seksualne (dla chłopców): Dlaczego porno nie jest dobrym źródłem informacji o seksie.

Drodzy chłopcy, skoro macie lat już kilkanaście, oznacza to, że widzieliście już kilka tysięcy godzin internetowych pornusów. Niektórzy z was już niedługo rozpoczną współżycie seksualne, a jedyna wiedza na ten temat jaką dysponujecie w chwili obecnej, to ta zaczerpnięta z różowych produkcji.

Niestety, to co zobaczyliście na RedTube, pokazuje seks nie prawdziwy, a taki, o jakim marzą mężczyźni. Nie twierdzę, że nie ma kobiet, które uwielbiają przyjmować wytrysk na oczy albo uprawiać seks z pięcioma facetami na tyłach furgonetki. Twierdzę natomiast, że to co widzicie na tych filmach (wliczając w to filmy z tzw. ukrytej kamery), z prawdą nie ma wiele wspólnego, ponieważ kobiety tak na prawdę zachowują się zupełnie inaczej. Pod względem psychologicznym, te produkcje mają więcej wspólnego z fantastyką niż z realizmem.


Dzień dobry, właśnie przyszedłem naprawić cieknący kran.

Więc jak zachować się, gdy już znajdziesz się sam na sam z kobietą? Cóż, w naszej szkole nauczymy cię podstaw, ale z resztą będziesz musiał sobie radzić sam. 

Program zajęć:
I. To jest wagina, a nie kawał mięsa, który starasz się pobudzić.
II. Rozmiar twojego penisa jest zapewne w porządku.
III. Dlaczego twój pierwszy raz będzie upokarzającą katastrofą, niezależnie od tego co będziesz robił.
IV. Większości kobiet nie podnieca dawanie klapsów.
V. Każda kobieta jest inna i dowiedzenie się tego jaka ona jest odbywa się jedynie przez praktykę.
VI. Ale to spoko, bo zajęcia praktyczne są zajebiste.

#8 Wychowanie Fizyczne: Podstawy samoobrony

Przedmiot nosi nazwę "Podstawy samoobrony", ale bardziej odpowiednią nazwą byłoby: "Jak zwiać przed kimś, kto stara się cię obrobić lub zgwałcić". Tak, ZWIAĆ! Część z was, która wyrosła na "Matrixie" zapewne marzy o tym by łoić skórę rzezimieszkom i dodatkowo aby owe łojenie wyglądało nad wyraz spektakularnie. Ten kurs was tego nie nauczy. Żaden kurs was tego nie nauczy.


Takie coś nigdy się nie wydarzy.

Och, są na tym świecie goście, którzy są dobrzy w skopywaniu tyłków. Nazywają się oni bandziorami. Są dobrzy w walce, bo posiadają słabą odporność psychiczną i szybko tracą nad sobą panowanie oraz dzięki temu, że leją się non stop. Jeśli ty, natomiast chciałbyś zostać normalnym człowiekiem, mieć pracę, mieszkanie i dzieciaki, wiele wskazuje na to, że nie będziesz się dobrze bić. Zaakceptuj to, bo to fakt.


Przykład kolesi, którzy potrafią się dobrze bić.


Program zajęć:
I. Dlaczego twój portfel lub komórka nie są warte umierania za nie.
II. Dlaczego spluwy i noże nie są zajebiste (na zajęciach zostaną wykorzystane slajdy pokazujące ropiejące rany, wywleczone na wierzch flaki, pociętą ludzką skórę oraz zaprezentowana zostanie wizualizacja życia na wózku inwalidzkim). 
III. Jak przerwać sprzeczkę z dresem, zanim zasadzi ci kosę. 
IV. Dlaczego nie da się dyskutować z nawalonymi lub naćpanymi gośćmi. 
V. Dlaczego wiara w to, że filmy akcji są realistyczne, może spowodować, że ściągniesz na siebie kalectwo lub śmierć.


#7 Technika: Proste naprawy w domu.

Tutaj nie ma sensu się rozpisywać. Proste jak drut: są awarie, które jesteś w stanie sam naprawić, bez zawracania dupy komukolwiek i wykładania za to pieniędzy. 
Wybudowanie karmnika dla ptaków nie jest taką rzeczą.


Voila!

Program zajęć:
I. Jak zaszpachlować dziurę w ścianie i potem to pomalować, tak abyś dostał zwrot kaucji za wynajmowane mieszkanie.
II. Rozpoznawanie, które z kabli w domu mogą zabić, gdy się ich dotknie.
III. Co zrobić, gdy po przebudzeniu zdajesz sobie sprawę, że sedes/lodówka/klimatyzator/rura wypluwa wodę na podłogę.
IV. Kiedy wzywać specjalistę.
V. Jak rozpoznać, że specjalista chce cię orżnąć.

#6 Podstawy biznesu: spotykanie odpowiednich ludzi.

Często widzisz na ulicy lub w telewizji ludzi sukcesu w gajerkach lub żakiecikach, zaczepistych bryczkach z wielkimi plazmami na ścianach ich wielkich apartamentów. Prawdopodobnie 100% z nich dorobiło się tego wszystkiego, bo spełnili 3 wymagania. Wszystkie trzy są absolutnie konieczne by odnieść duży sukces, aczkolwiek zazwyczaj o jednym z nich się nie wspomina. Są to:

- talent
- ciężka praca
- przypadkowe spotykanie odpowiednich ludzi i nie wkurzanie ich


Autobiografie znanych ludzi robią wszystko, aby zmniejszyć znaczenie trzeciego punktu, bo zawiera on w sobie element czystego fuksa. Ludzie się denerwują, gdy się o tym wspomina, bo to trochę umniejsza pierwsze dwa punkty. Ale pamiętaj, że musisz spełnić wszystkie trzy.

Dla przykładu, dajmy tutaj jednego z najbardziej popularnych aktorów na świecie, Harrisona Forda. Przez dziewięć lat w początkach swojej kariery dostawał marniutkie role trzecio lub czwartoplanowe, mimo, że bez wątpienia pracował ciężko i miał ogromny talent. Nikt wtedy nie powiedział mu, że dzięki swoim zdolnościom zarobi w ciągu życia kilka miliardów dolarów. Nie, wtedy to był kolejny, ambitny, ładniutki chłoptaś, jakich na ulicach Hollywood były setki. W pewnym momencie miał już tego tak serdecznie dość, że rzucił aktorstwo w cholerę i został stolarzem.

Jakiś czas później, pewnego dnia został wynajęty do zamontowania szafek w domu pewnego pana imieniem George Lucas. Tak się stało, że nieźle się zakumplowali, dzięki czemu kilka lat później dostał rolę Hana Solo w "Gwiezdnych wojnach".

Kilka dekad wcześniej, inny Ford, Henry był jednym z naprawdę wielu inżynierów mocujących się z wczesnymi wersjami silników samochodowych, dopóki nie zaprzyjaźnił się z bogatym biznesmenem, Alexandrem Malcomsonem, który dał mu kasę na otworzenie firmy Ford Motor Company.

Justin Bieber był jednym z setek tysięcy nastolatków śpiewających na serwisie YouTube, zanim producent muzyczny, Scooter Braun przez przypadek kliknął na jeden z wrzuconych przez niego klipów i dał mu kontrakt.

Teraz wiemy, że był to przypadek tragiczny w skutkach.

Na drugim brzegu rwącej rzeczki komerchy, są ludzie tacy jak Edgar Allan Poe, którego doskonały poemat "Kruk" zarobił mu zatrważające 9 dolarów. Spalił za sobą tak wiele mostów, że w rezultacie dokonał żywota przed 40, żebrząc na ulicy. 

Poe natrzaskał masę dzieł, więc kiedyś, na swojej drodze, zapewne spotkał swojego Georga Lucasa, ale zrobił na nim tak złe wrażenie, że koleś nie zamierzał wchodzić z nim w żadne układy.


Program zajęć:
I. Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne.
II. Każde kolejne wrażenie jest tak samo ważne.
III. Dlaczego zachowywanie się jak cwaniaczek niczego dobrego ci nie przyniesie.

#5 Zdrowie: Jak przestać wyrzucać kasę na Wężowy Olejek. 

Idź do sklepu, w którym są regały z lekami. Pomiędzy tabletkami od bólu i witaminami, będzie sekcja pełna ziołowych suplementów, które obiecują ci pomoc w utracie wagi, kojeniu bólu stawów czy sprawieniu, że twój mózg zacznie pracować szybciej.

Wszystkie są gówno warte. Wszystkie.

Gabinet otwarty 24h, cały czas tu siedzę.

Gorsze natomiast jest to, że rocznie w samym USA na homeopatyczne specyfiki wydaje się 34 miliardy dolarów. 

Ujmijmy to jasno: Laboratoria i rządy wydały biliony na kompleksowe przetestowanie skuteczności tego rodzaju preparatów. Wyniki? Nie, echinacea nie uleczy twojego kataru. Miłorząb nijak nie wpływa na pracę mózgu. Glokozamina i chondroityna nie uleczą zapalenia stawów. Wyciąg z kaktusa Hoodia nie pomoże ci stracić wagi.

Nie zrozum mnie źle, zdaję sobie sprawę, że wiele lekarstw, które obecnie są w obiegu, występuje w naturze i fizycznie jest możliwe, że gdzieś tam w dziczy, jest nieodkryta jeszcze roślina, której liście wyleczą jakąś chorobą. Ale to dziadostwo na półce z homeopatią tą rośliną nie jest.

To jest najnormalniejsze nabijanie ludzi w butelkę.

Profesjonalne wyposażenie laboratorium homeopatii.

To, że owe specyfiki nie wpływają na nic jest tak jasne, że prawo nawet nie wymaga kontroli zakładów, w których są produkowane aby zbadać, czy dawka w jednej porcji jest bezpieczna dla człowieka. Czy nie boją się, że ludzie mogą umierać na skutek przedawkowania? Nie, bo wiedzą, że nie da się przedawkować placebo.

Największą kpiną są preparaty, które wpływają na coś, czego nawet technicznie nie da się zmierzyć bądź ocenić, jak "czujność" lub "podatność na stres". Znachorzy i zielarki wiedzieli o tym już tysiąc lat temu.

Program zajęć:
I. Koncerny farmaceutyczne to dranie, ale przynajmniej zatrudniają naukowców.
II. Dlaczego hipisi nigdy nie wynaleźli żadnego leku.
III. Homeopatia jest innym określeniem Voodoo bzdur.
IV. Jak coś jest z tobą nie tak, zobacz się z lekarzem.


Suplementy wpływające na utratę wagi, będą przedstawione dokładniej w...

#4 Zdrowie: Dlaczego praca nad utratą wagi wiąże się z cierpieniem.

Na początku trzeba nadmienić, że istnieją ludzie, którzy są szczupli z natury. Taka a nie inna przemiana materii sprawia, że ich organizm spala nadmiar tłuszczu na bieżąco. Nigdy nie będą mieć nadwagi i nigdy nie będą musieli o tym myśleć. Oni są zwolnieni z tych zajęć.

Ten kurs jest dla pozostałych, którzy przez sporą część swojego życia będą pozostawać trochę szersi niż lansowane przez MTV "ideały" i zawsze będą w swojej skórze czuć się niekomfortowo. Wydadzą górę szmalcu na sprzęt do ćwiczeń, który będzie gwarantował zrzucenie paru kilo w prosty i przyjemny sposób. Rozpoczną kretyńskie diety, w czasie których będą jeść tylko i wyłącznie mięso jednego tygodnia i tylko i wyłącznie sałatę kolejnego. 

Każda z tych cudownych metod będzie skutkować porażką (udowodnione jest, że skuteczność wszelakich diet w rozrachunku długoterminowym jest bliska zeru), ponieważ wszystkie z nich kłamią w żywe oczy, że utracisz zbędne kilogramy bez odczuwania uczucia głodu, pragnienia lub innych mało przyjemnych doznań, a to jest niemożliwe.

Uczniowie! Wyobraźcie sobie, że stoicie przed ogromnym zamkiem. To właśnie w nim chcecie się znaleźć. Niestety, wokół fortecy jest fosa wypełniona krwiożerczymi piraniami. Jedyna droga, aby się dostać do Twierdzy Zajebistych Ciałek, to pokonanie wody wpław i pozwolenie piraniom na ogryzanie fałdek tłuszczu. Prawdziwe odchudzanie wygląda mniej więcej tak samo, tylko, że przepłynięcie trwa znacznie dłużej. 

Twoje ciało poważnie się wścieknie, gdy ty będziesz chciał pozbyć się tłuszczu, ponieważ pomyśli, że właśnie umierasz z głodu. Planując odchudzanie, musisz wiedzieć, że będziesz cierpieć. Jeśli nie chcesz, żyj z tym. Posiadanie nadwagi to nie jest koniec cholernego świata.

Program zajęć:
I. Głód to to tłuszcz opuszczający ciało.
II. Regularne posiłki jak najbardziej przyczynią się do zwiększenia tkanki tłuszczowej, jeśli cały dzień siedzisz na dupie. 
III. Czy brałeś pod uwagę pójście do pracy na piechotę?
IV. Jak się ubrać, by zwała tłuszczu nie wyłaziła nad spodniami.


Powyższe zajęcia będą w niewielkim stopniu powiązane z...

#3 Sztuka przetrwania: Jak ugotować tanio jedzenie, które cię nie zabije. 

Większość z was na studiach przybierze na wadze. Będzie wam brakowało kasy, a tanie żarcie sprawia, że się tyje, ponieważ dodawanie dużych ilości soli oraz tłuszczu, sprawia, że niskiej jakości posiłek smakuje jako tako. Kebaby, hot dogi i frytki są tanie i zawierają znacznie więcej kalorii, niż jesteś w stanie spalić śpiąc na wykładach lub grając całą noc na kompie.

30 minut i gotowe... wliczając w to przerwę na papierosa.

Aczkolwiek są sposoby na obejście tego, jeśli tylko poświęci się im odrobinę czasu. Jak by nie było, przyprawy są także tanie, tak jak niektóre gatunki mięs, warzyw i makaron. Musisz po prostu to odpowiednio wymieszać. Niezależnie od tego co ci z tego wyjdzie, jest cholernie ciężko ugotować coś równie niezdrowego jak zestaw z McDonaldsa.

Program zajęć:
I. Zwracaj uwagę na wielkości znajdujące się na opakowaniach żywności (takie jak waga), są zazwyczaj mniejsze niż się wydaje.
II. Dietetyczne odpowiedniki potraw, które z natury są tłuste, są obrzydliwe. Nawet sobie gitary nie zawracaj.
III. Cholernie trudno jest spieprzyć spaghetti.
IV. Dlaczego jeśli zjesz płatki kukurydziane z mlekiem na obiad, będziesz głodny za 30 minut. 
V. Są rodzaje posiłków, które można zrobić w większej ilości i zamrozić, zyskując tym samym żarcie na dwa miesiące.


#2 Wiedza O Społeczeństwie: Dlaczego radio i telewizja są kiepskim źródłem informacji. 

Polityka to koszmarna nuda i większość tych, którzy śledzą życie polityczne, robi to poprzez oglądani lub słuchanie przykuwających uwagę politycznych talk show w radiu bądź telewizji. Przykuwają uwagę, bo są zabawne, dramatyczne lub głupkowate.

Nie, nie zamierzam teraz wymieniać śmiesznych lub durnych sytuacji z programów "Młodzież kontra", "Teraz my", czy innych temu podobnych. Należy wiedzieć, że formuła tego typu programów nie pozwala na zagłębienie się i kompleksowe przedyskutowanie problemu. Jeśli jakikolwiek program chce mieć przyzwoitą oglądalność i opiniotwórczość, musi zawierać dwie rzeczy w każdym odcinku:

A. Czyste, proste sformułowania np. (PiS to oszołomy, PO to kłamcy, w zależności od zarządu stacji), które przewijają się co chwila.
B. Komentarz bieżących wydarzeń, który zajmuje nie więcej niż minutę.

Często rodzi się konflikt pomiędzy tymi dwiema rzeczami.

Jeśli odgórnym nakazem jest wałkowanie hasła, że "Ciastko jest smaczne", a prowadzący pewnego dnia przeczyta w gazecie o tym, że 173 osoby dzisiaj zatruły się po zjedzeniu ciastka, wtedy, mimo tego, wciąż będzie musiał zrobić show o tym, że "Ciastko jest smaczne". Ma takie odgórne rozkazy. Zmanipuluje w taki sposób punkt B, aby zgadzał się z punktem A, nawet, jeśli będzie musiał kłamać. W przeciwnym razie, nie dostanie wypłaty.

Teraz my mówimy, a ty słuchasz i przytakujesz.

Dajmy na to, że jutro Jarosław Kaczyński powie w TV, że z katastrofą w smoleńsku, Rosjanie nie mieli nic wspólnego. Wtedy Morozowski i Sekielski stwierdzą, że Kaczyński wierzy, że to UFO zawiniło, bowiem muszą zrobić program głaszczący po główce PO i ośmieszający PiS. Muszą, bo za to właśnie im płacą, bo tego oczekują ludzie i reklamodawcy oraz sponsorzy.Jeśli pójdą inną drogą, widzowie przełączą kanał na inny i będą szukać kogoś, kto będzie im mówił to, co chcą usłyszeć. 

A zatem, skoro polityczny talk show, musi czasem nagiąć trochę prawdę, aby zgadzało się to z punktem widzenia stacji telewizyjnej, uczenie się o tym co się dzieje na świecie poprzez oglądanie tego rodzaju programów, jest jak uczenie się praw fizyki poprzez oglądanie kreskówek.

Jeśli ktoś chciałby zobaczyć przykład tonących i uciekających się do żenujących zagrywek dziennikarzy, zapraszam pod ten link:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-2707180917299393875#
 
Jeszcze jeden świeżutki link, co by nie było złudzeń:  
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/296489,wiadomosci-dla-po-teleexpress-dla-psl-co-dla-reszty.html

Program zajęć:
I. Jeśli prowadzący program porównuje swojego przeciwnika do komunisty lub faszysty, jest stuknięty.
II. Dlaczego polityka nie może być uproszczona.
III. Jeśli prowadzący program, stara się ośmieszyć swojego przeciwnika, nie ma on nic do przekazania.

#1 Życie jest ciężkie, a ty umrzesz. Pogódź się z tym.

Nie czaruję się, że jeden semestr byłby w stanie otworzyć oczy dzieciom zaślepionym papką, którą wpycha nam Hollywood, a zatem tego rodzaju zajęcia będą miały miejsce codziennie, na wszystkich latach nauki.

Wiele z was nabawi się depresji, gdy będzie dwudziesto lub trzydziestoparolatkami i części z was ta depresja pozostanie do końca życia. W tym czasie rozpadnie się wasza kapela garażowa, rozwiane zostaną złudzenia o wspaniałej karierze zawodowej, ktoś złamie wam serce, nabawicie się kompleksów, umrą wam rodzice, zdechnie ukochane zwierze, nabawicie się co najmniej jednej poważnej rany, która będzie wymagała hospitalizacji, zdacie sobie sprawę, że dopiero teraz poznaliście co znaczy prawdziwy ból.



Wszystko to wpędzi was prędzej czy później w depresję. Jakkolwiek dokładnie takie same doświadczenia w depresję nie wpędziłyby takiej samej osoby, żyjącej jakieś 200 lat wcześniej, ponieważ dla odmiany my wyrośliśmy na idiotycznych historyjkach w których zawsze wszystko się układa i kończy happy endem. Han Solo zawsze będzie strzelał celnie, podczas gdy ci źli zawsze będą chybiać, choćby trenowali strzelectwo latami. James Bond zawsze złoi dupsko terrorystom, ponieważ posiada stalowe jaja oraz niezwykłą finezję, coś czego nigdy nie będą posiadać szwarc charaktery i nawet jeśli będą dużo bardziej zdeterminowani w swoich działaniach, nie dadzą mu rady. Jeśli spojrzenia mężczyzny i kobiety siedzących w restauracji się spotkają, skończą oni jako przykładne małżeństwo, którym kłótnie, bieda i zdrada są zupełnie obce.

Tu jest pies pogrzebany: owe historyjki są stworzone przez dorosłych jako droga ucieczki od rzeczywistości. My, niestety, oglądaliśmy to na okrągło odkąd skończyliśmy pięć lat i właśnie to wyklarowało w naszej podświadomości obraz dorosłego życia. Nie mieliśmy skali porównawczej aby ocenić to jako gówno prawdę. Zostało to wbite w nasze umysły tak głęboko, że wielu z was po tych zajęciach wciąż nie będzie w stanie odróżnić jak prawdziwe życie się różni od tego z telewizji.


Program zajęć:
I. Możesz umrzeć w każdej chwili. Nawet zaraz. Pogódź się z tym.
II. Tak, potrzeba 10000 godzin aby stać się w czymś naprawdę dobrym.
III. Prawdopodobnie nigdy nie będziesz sławny i bogaty.
IV. Na pocieszenie: przynajmniej nie szwędasz się teraz po post-apokaliptycznej pustyni w poszukiwaniu czegoś do picia.



_______________________________________________________________
autor: David Wong (cracked.com)
tłumaczenie i "dostosowanie do polskiej rzeczywistości": jestem_wrr 

zdjęcia pochodzą z wszechstronnej wyszukiwarki grafiki, która nie zapłaciła mi za reklamę, durne podpisy pod zdjęciami to moja sprawka

 

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi