< > wszystkie blogi

Krótki seans reklamowy

25 października 2007
Dzisiaj usiadłem sobie przed telewizorem i dzięki naszym kochanym prywatnym telewizjom rozpocząłem wspaniały seans reklamowy...
No dobrze, zaczynajmy. Na początek wielki chór, który sobie śpiewa: Wewewewewewencej, wencej, wewewewencej. Okazało się, że to Rzeczpospolita chce (lub ma) "wencej". Następnie córka Roberta Korzeniowskiego rzuca w ludzi wielkim jabłkiem. Dobrze chociaż, że chodzi na zielonym. Następnie jakieś Cafe Plus. To przez telefon już można pić kawę? Ciekawe, czy tą, co od niej gadają ryby... Następnie jakiś Pomysłowy Gucio (czy jak mu tam...) pompuje dom rodzinie olbrzymów. Wreszcie czas na wielki finał: Radio Zet! Ich kampania jest wspaniała: Na Borysa Szyca srają ptaki. Ciekawe, prawda? Lecz długo się tym nie roskoszowałem, gdyż kółeczka (tim, du dim...) zakończyły ten wspaniały seans. Ja dziękuje za reklamy. I za to, że są takie głupie. Wewewewewenceeeeej...
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi