Potwornie absurdalny blog
Motylić się...
29 października 2008
Karusia mieszka w domu nad morzem. Mieszka z Tatą i Mamą, ale bez zwierzątka. Na własne zwierzątko jest jeszcze za mała. Ma za to znajomego – Piaskowego Wilka – z którym wspólnie rządzą Nagłowiestanem – okrągłym krajem na plaży. Tylko tu można zobaczyć, jak motylą się dwa Motyle w dzień zakochanych, i tylko tu można spotkać czworonoga z niesamowicie ciekawskim nosem. Takiego miejsca nie znajdziecie na żadnej innej z tysiąca krylionów milionów planet istniejących we wszechświecie.
Zdając sobie sprawę z własnego wieku z wielką przyjemnością sięgam od czasu do czasu po książki dla dzieci. Po pierwsze pozwalają mi łatwiej pogodzić się z szarościami wokoło i nie pozwalają zapomnieć o pielęgnacji dziecka wewnątrz mnie. A po drugie – są naprawdę płodną kopalnią pomysłów i optymizmu. To właśnie dzięki takim przygodom na nowo czerpię przyjemność z odkrywania tajemnic kryjących się za oczywistościami. Nawet proste obiekty – takie jak kieszenie – nabierają zupełnie nowego znaczenia. Karusia tłumaczy Piaskowemu wilkowi, który nigdy nawet nie miał spodni:
po to, żeby w nich trzymać różne rzeczy. Wkładasz ręce i jak trochę pogrzebiesz, to zawsze natkniesz się na coś ciekawego. Najlepiej, żeby to było coś małego. Kamyczki albo kawałek sznurka, albo jakiś korek czy gumka.
więcej
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Napędzana humorem dzięki
Joe Monsterowi
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą