< > wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Humor rosyjski (1415)

22 października 2010
I. Wagowy Dzwoni gościowy komórka: - Cześć, co słychać? - A nic, zrzucam zbędne kilogramy. - Na siłowni? - Nie, na kiblu. II. Definicyjny Sarkazm - to umiejętność tak pochwalić człowieka, żeby ten się obraził. III. Sposobny Kilka banknotów wydrukowanych na domowej drukarce oduczy teściową grzebania w zięciowych kieszeniach. IV. Pomocny Pijany gliniarz rozjechał pieszych na przejściu. Niezwłocznie przyjechała karetka, załoga dobiła rannych. Pojawia się straż pożarna, dowódca wozu mruczy: - Blad', znów się spóźniliśmy i pozamiatane... V. Historyczny 1955 rok. Wtedy jeszcze Stalin z Leninem leżeli w jednym mauzoleum. Przyjeżdża wycieczka Gruzinów. Ojciec z synem stają u nóg Stalina. Syn pyta: - Tato, a kto to jest? - No jak to, w szkole was nie uczyli?! To nasz wielki rodak, geniusz wszechczasów, Towarzysz Stalin! - A ten kurdupel koło niego? - To jego order Lenina. :peppone
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi