Z sejfu Nowego Ruskiego

I. Historyczny Nie przyszedł, nie zobaczył, nie zwyciężył, nawet nie zadzwonił. II. Zwierzęcy - Kota nakarmiłeś? - On wody pojadł. III. Studencki Studenta zabrali z ulicy, zawieźli na komendę i od serca spałowali. Student, cały w siniakach i łzach dostał się ze skargą do komendanta. Komendant podchodzi, czule poklepuje studenta po plecach: - No i co ty chcesz, chłopcze? Dokumenty całe? Całe. Ręce, nogi, całe? Całe. Nawet mandatu nie wypiszemy i nie powiadomimy uczelni. Idź z Bogiem. Student chlipie i wychodzi, trzymając się za obolałe żebra, a komendant otwiera książkę raportową i dopisuje: "...a także nieustannie prowadzimy akcje prewencyjne zmierzające do ograniczenia ilości gwałtów.". IV. Wojenny Wojna domowa w Rosji. Jeden z czerwonych generałów pyta szefa sztabu: - Co jest, że lotnictwo białych już drugi miesiąc nie lata? - Czapajew i Pietka znowu opony palą. V. Kolejkowy Zostało udowodnione, iż babcie, które stoją po coś w kolejce dłużej, niż pół godziny, zapominają, po co przyszły i zaczynają bluzgać na władzę. VI. Hardcorowy Hugh Hefner skarży się kumplowi: - Wysikać się nie mogę... - Prostata? - Nie, co wyjmę, to mi któraś zaczyna robić loda. VII. Podatkowy Przychodzi kontroler skarbowy do synagogi i pyta rabina: - Jest w waszej gminie niejaki Samuel Jakowlewicz Kac, właściciel restauracji? - Jest. - On napisał w swojej deklaracji, że ofiarował 20 tys. dolarów. Proszę mi powiedzieć, dostał pan te pieniądze? - ???... Nie bój się pan, zaraz jutro wszystko dostanę!!! VIII. Terrorystyczny Ogłoszenie przez radiowęzeł w hipermarkecie: "Właściciel bulteriera proszony jest o pilne zabranie swojego pupila ze stoiska mięsnego!" :peppone