Coś czuję, że wszystkie poniższe już były, zatem... ogary poszły w las!
I. Kolczykowy
- Co oznacza, jak Kozak ma kolczyk w lewym uchu?
- Że jest jedynym synem swojego ojca.
- A jak ma w prawym uchu?
- To to pedał jest, nie Kozak!
- A jak ma w obu?
- To ojciec ma pecha...
II. Haremowy
Wybrało się trzech Ruskich na wycieczkę po Bliskim Wschodzie. Traf chciał, że spotkali na swojej drodze harem miejscowego szejka. W trakcie, gdy się zabawiali, nadjechał szejk z uzbrojoną obstawą. Chłopaki nie mieli szans... Stanęli w kajdanach przed szejkiem, ten im oznajmia:
- Zostaniecie surowo ukarani. Powiedzcie mi jednak po kilka słów o sobie, bym mógł dobrać odpowiednią karę.
Pierwszy Ruski mówi:
- Mam w ojczyźnie sklep z militariami - maczety, noże, szable, katany...
- Dość - przerywa szejk - odrąbiemy ci przyrodzenie. A ty? - zwraca się do drugiego
- Handluję artykułami pożarniczymi - gaśnice, kaski, węże..
- Dobra, spalimy ci przyrodzenie na wolnym ogniu. A ty?
- Ja? Ja handluję słodyczami, a specjalizuję się w landrynkach, takich do ssania...
III. Drogówkowy
Gliniarz zatrzymuje wypasioną brykę Nowego Ruskiego i pyta:
- Apteczka jest?!
- Nie, ale wiozę ze sobą dwie urocze pielęgniareczki.
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą