I. Inżynieryjny
Wojskowa szkoła inżynieryjna. Wykładowca pyta kadetów:
- Przewrócił się trzymetrowy maszt flagowy. Macie sierżanta i ośmioosobowy oddział. Wasze poczynania?
- Z ich pomocą staram się podnieść maszt - mówi jeden kadet.
- Rozsyłam ich, by poszukali jakichś urządzeń czy narzędzi, z pomocą których będzie można ustawić na nowo maszt - odpowiada drugi kadet.
- Źle, źle, wszystko źle - mityguje ich wykładowca. - Prawidłowa odpowiedź brzmi: należy zwrócić się do sierżanta z poleceniem: "Sierżancie, weźcie swoich ludzi i postawcie maszt po
dawnemu!".
II. Więzienny
Wprowadzają nowego do celi, stare zeki go pytają:
- Co ty za jeden, za co cię posadzili?
- Jestem grabarzem. Pewnego dnia chowaliśmy Nowego Ruskiego. Cały w złocie, brylantach, złote zęby, a na koniec jeszcze mu do trumny rzucili parę paczek baksów. Myślę sobie: raz rozkopię - na całe życie starczy! Przyszedłem chyłkiem w nocy, rozkopuję otwieram trumnę a to bydlę wstaje, macha przed nosem jakąś legitką i krzyczy:
- Pochówek kontrolowany!
III. Władczy
Putin wychodzi z gabinetu Miedwiediewa i rzuca do sekretarki:
- Proszę wezwać lekarza i zabrać premiera na intensywną terapię.
Sekretarka podnosi słuchawkę i mówi:
- Poproszę lekarza do Dymitrija Anatolewicza, niech go zabierze na OIOM. Co? Tak, znowu się na rękę siłowali.
IV. Mądrościowy
Kiedy się rodziłeś, wszyscy się cieszyli, a ty płakałeś. Czyń więc tak, że gdy będziesz umierać, żebyś się cieszył, a wszyscy płakali.
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą