< > wszystkie blogi

Cyk i po przemocy w szkole

6 listopada 2021

Przeglądając publikacje naukowe natknąłem się na tekst Aleksandry Sutkowskiej pt. „Przemoc i agresja w środowisku szkolnym – przyczyny, skutki oraz postawy uczniów”. Został on opublikowany w czasopiśmie naukowym „Badania i Rozwój Młodych Naukowców w Polsce”. Jednakże to data publikacji szczególnie przykuła moją uwagę – czerwiec 2020 roku.

Zanim zacznę - przyznam, że żałuję, że musiałem sporo treści wyciąć… Niemniej, link do całości znajdziecie na końcu. Oczywiście, nie dokonywałem żadnych zmian gramatycznych, stylistycznych itd.


(…)Dzięki opiniom grupy badanych (200 osób) można dojść do pewnych wniosków.(…) Kwestionariusz składał się z metryczki (…), ale również z pytań otwartych i zamkniętych jednokrotnego bądź wielokrotnego wyboru. Badania przeprowadzone zostały wśród młodzieży ze szkół podstawowych oraz gimnazjum.

Jest to bardzo ważne w kontekście reszty artykułu – cieszę się, że wreszcie ktoś dodał do metryczkę do wyników swoich badań :P. Jednakże, muszę się nieco przyczepić kilku kwestii. Po pierwsze – czy 200 osób to ilość reprezentatywna? Po drugie – z ilu szkół pochodzili badani? Jaki był zasięg terytorialny badania - miasto, powiat, województwo, cały kraj? Po trzecie – na jakiej podstawie były te osoby dobrane? Czy byli to ochotnicy, osoby z łapanki, czy jednak było jakieś kryterium? I po czwarte – kiedy zostały przeprowadzone te badania? Nie pojawia się też w tym miejscu inna istotna informacja – w badaniu wzięło udział 97 chłopców i 103 dziewczynki. Dlaczego taka liczba? Nie wiadomo.

Autorka niniejszej pracy chciała powiązać powstawanie agresji i przemocy ze sposobem spędzania wolnego czasu. Według niej to właśnie te czynniki mają znaczny wpływ na zachowanie agresywne dzieci i młodzieży. Dlatego też umieściła w swoim kwestionariuszu ankiety dwa pytania otwarte dotyczące tej tematyki. Jedno związane ze spędzaniem wolnego czasu. Dodatkowo zapytano o to jakie programy najczęściej ankietowani oglądają w telewizji i w jakie gry komputerowe grają. Autorka pracy podzieliła odpowiedzi ze względu na płeć oraz miejsce zamieszkania.

Tu też jest okej – Autorka przyjęła jakieś założenie. Nie zgadzam się z nim, ale jej decyzja ;). Niemniej, zapamiętajcie tę „tezę”, bo będzie bardzo ważna :).


Nie będę Was zanudzał całością wyników badań – myślę, że wystarczą najważniejsze kwestie:

Kobiety – miasto: najczęściej spędza czas oglądając telewizję – (…) 38% (…). Na drugim miejscu znajdują się gry komputerowe – (…) 29%. Inne odpowiedzi(…): słuchanie muzyki (8), sport (najczęściej piłka siatkowa, jazda na rowerze, jazda konna, pływanie – 8). Kilka osób korzysta też z zajęć artystycznych (typu taniec, lekcje gry na instrumentach, śpiew, zajęcia plastyczne), czyta książki (6), chodzi na spacery (6), rzadziej padały odpowiedzi: rozmowy i przebywanie z rodziną czy zabawa ze rodzeństwem (3), zabawa ze zwierzętami (2).
Kobiety – wieś: (…) najczęściej spędzają czas wolny oglądając telewizję (…) 64% (…). (…) Grają na komputerze, rzadziej na komórce (…) 49% (…). 15 ankietowanych w wolnym czasie spotyka się ze znajomymi. Stanowi to 31% wszystkich badanych dziewcząt zamieszkujących wieś.
Inne odpowiedzi (…): czytanie książek (7), sport (piłka nożna, jazda na rowerze, deskorolka – 7) oraz nauka – 7. Kilka osób korzysta też z zajęć dodatkowych (typu taniec, lekcje gry na instrumentach, śpiew, zajęcia plastyczne, harcerstwo), chodzi na spacery (6). Rzadziej padały odpowiedzi: rozmowy i przebywanie z rodziną czy zabawa ze rodzeństwem (5), korzystanie z mediów społecznościowych (4), odpoczynek (4), pomoc rodzicom (3), słuchanie muzyki (3), zabawa ze zwierzętami (2), gotowanie (2), sprzątanie (1).
Mężczyźni – miasto: (…) 91% wszystkich osób spędza czas przy grach komputerowych. Ponad połowa - 23 osoby ogląda telewizję Stanowi to 52% (…).Mała część chłopców wolny czas spędza z kolegami (12), wychodzi na dwór ( 9), jeszcze mniej z nich uprawia sport (6) – najczęściej jest to piłka nożna. Bardzo niewielu ankietowanych słucha muzyki (2), czyta książki (2), niektórzy napisali, że czas wolny przeznaczają na naukę – 5 uczniów. Niestety, tylko jeden badany wspomniał, że spędza czas wolny z rodziną, a drugi – że poświęca czas swojemu zwierzęciu.
Mężczyźni – wieś: większość (…) spędza czas przy grach komputerowych (…) 83% (…). Na drugim miejscu plasuje się oglądanie telewizji – (…) 70% (…). 25 osób (47%) w wolnym czasie uprawia sport (głównie gra w piłką nożną, rzadziej jazda na rowerze, bieganie, siłownia). Część chłopców poświęca czas na naukę (8), następnie spotyka się z kolegami (7). Bardzo niewielu poświęca czas rodzinie (rodzicom, dziadkom czy rodzeństwu) – 4. Jeszcze mniej czyta książki oraz jeździ na motorze (2). Pojawiły się również pojedyncze odpowiedzi: harcerstwo, taniec, muzyka, zabawa ze zwierzęciem, wyjście na dwór, sprzątanie.

Takie badania lubię – wszystko jasne, klarowne i ładnie podzielone. Jednakże, Autorka zaczęła tu wstawiać element własnej oceny (choćby słowo „niestety”), co dość mocno koliduje z prawidłowym podejściem do badań. Niemniej, przejdę dalej – tytuły programów i gier:

Kobiety – miasto: Programy, które najczęściej przez dziewczynki są oglądane to (…): „Trudne sprawy”, „Szpital”, „Szkoła”, „Policjanci i policjantki”. Następne wymieniane programy to (…) – „Barwy szczęścia”, „M jak miłość”. Dużą popularnością cieszą się też (…) – „The Voice of Poland”, „Master Chef” oraz reality show: „Ameryka Express”, „Agent Gwiazdy”. Dwie dziewczynki napisały, że oglądają programy edukacyjne i naukowe, ale żadna z nich nie wymieniła tytułów. 1 dziewczynka ogląda bajki na Cartoon Network. (…) Najczęściej wymienianą grą jest (…) – BlockStarPlanet. 17 osób (…) udzieliło takiej odpowiedzi. Dodatkowo: „Sims 4”, „Minecraf”, „Roblox”. Wśród gier pojawiły się (…) gry oparte na walce z wykorzystaniem strzelania: „RPG”, „CS GO”, „Fortnite”.

Nieźle, nieźle... Ale czym jest „Minecraf”? Albo „RPG”? Nigdzie nie znalazłem takiej gry – może ktoś-coś?

Kobiety – wieś: Najczęściej dziewczynki oglądają seriale (…) paradokumentalne (np. „Na ratunek”, „Szpital”, „Szkoła”, „19+”), inne seriale fabularne to „M jak miłość”, „Barwy szczęścia”. Pojedyncze osoby oglądają również programy takie jak: „Rolnik szuka żony”, „Sanatorium miłości”, teleturnieje: „Familiada”, „Koło fortuny”, typu talent show –„The Voice of Poland”, „Kuchenne rewolucje” czy reality show „Big Brother” i „Top Model”. Pojawiły się też pojedyncze tytuły programów popularnonaukowych: „Galileo”, „DeFacto”. Połowa badanych dziewczynek zaznaczyła, że spędza czas przy grach komputerowych. Najczęściej wymienianą grą jest „Sims 4” – 9, „The forest” – 3, „Friv” – 2, „Roblox” – 2. Inne gry, których nazwy pojawiły się tylko raz, to: „Minecraf”, „Fortnite”, „Mario”, „CS GO”, „Battlefield”.

I znowu ten „Minecraf”… Czy naprawdę tak trudno sprawdzić w Google? Przykładowo - nie wiedziałem czym jest gra „Friv”. Otóż jest to… strona internetowa z grami! Taki trochę miniclip. Zatem co tu robi? Nie mam pojęcia…

Mężczyźni – miasto: Wśród najczęściej oglądanych programów telewizyjnych są (…): „Szkoła”, „19+”, „Na ratunek 112”, „Ukryta prawda” oraz inne seriale, programy sportowe, samochodowe oraz rozrywkowe. Badani wymieniali też filmy akcji i program popularnonaukowy „Galileo”. Najczęściej wspomnianą (…) grą jest „Fortnite” (19), następnie gry tzw. strzelanki – GTA, CS GO (11) Apex Legends – 3, oraz rzadziej “FiFA”, „Roblox”, Minecraft, „The Sims”, „BlockStarPlanet”, gry wyścigowe: „Grand Theft Auto V”, „Need Speed”.

Tu też jest ciekawie - raz „GTA” jest strzelanką, a raz – pod pełnym tytułem – grą wyścigową… Czyżby Autorka nie skojarzyła, że „Grand Theft Auto” jest rozwinięciem tegoż skrótu? A może któryś uczeń ją strollował, wpisał, że to gra wyścigowa i Autorka to łyknęła? Jak sądzicie? :P

Mężczyźni – wieś: Wśród najczęściej oglądanych programów telewizyjnych są (…): „Szkoła”, „19+”, „Szpital”, „Ukryta prawda” , „Lombard. Życie pod zastaw”, „Rodzinny interes”, „M jak miłość”. Kilku uczniów ogląda programy sportowe – 4 (najczęściej mecze), bajki – 3, motoryzacyjne – 2, oraz teleturnieje: „Milionerzy”, „Koło fortuny”. Badani wymieniali też (choć były to pojedyncze odpowiedzi) filmy akcji, horrory, filmy przyrodnicze. Najczęściej wymienianą (…) grą jest „Fortnite” (9), następnie gry GTA (5), CSGO (8), „Hero Zero” – 5, „Minecraft” – 4, „Forza horizon” – 4, „Global Offensive” – 3, „Farming” – 2, „Counter-Strike” – 2. Badani wymieniali też (…): „Apex Legends”, „FiFA”, „Roblox”.

Tu – dla odmiany – pojawia się jednak „Minecraft”. Czy są to dwie różne gry? Nie wiem też czym jest „Farming” - chodzi o „Farming Simulator”? I dlaczego „i” w FIFA jest małe? I znowuż – czym się różni CSGO (kolejny raz inny zapis nazwy, która już się pojawiała – Autorko, ogarnij się!) od „Global Offensive”? Przecież to ta sama gra! Bo, jak rozumiem, przy „Counter Srtike” chodzi o pierwszą część tej gry – tą z 1999 roku? (ta, jasne)

Kończąc mój komentarz do tego zestawienia dziwi mnie coś jeszcze - Autorka wymienia tytuły, ale nie przeszkadza jej to dopisać też „inne” (patrz: mężczyźni – miasto) – przecież podstawą informacji badawczej powinny być dla niej właśnie tytuły. Dziwne.

Zapamiętajcie te odpowiedzi, bo będą bardzo ważne w kolejnej części – opinii badanych na temat przemocy szkolnej:

Najczęstszym powodem agresji wśród dzieci jest zazdrość, wygląd i skromny strój. Niestety również wysokie wyniki w nauce i faworyzowanie przez nauczycieli jest źródłem konfliktów ze strony rówieśników.

Czyli w szkołach – niestety – nic się nie zmieniło od lat ‘90/’00 :/. To trochę kiepsko, nie sądzicie?

(…)Prawie połowa ankietowanych uważa, że nie dotyczy ich agresja ze strony rówieśników. Natomiast z pozostałych osób najwięcej zaznaczyło odpowiedź „wygląd” oraz „zazdrość”.

Tu też widzę niewiele się zmieniło od czasów, gdy chodziłem do szkoły – może należałoby przyjrzeć się systemowi oświaty? Ale nie bójcie się, Autorka ma na to wszystko remedium – poda je na samym końcu, więc cierpliwości :).

44% wszystkich dziewczynek wskazało, iż wygląd jest najczęstszym powodem agresji wśród uczniów. Ta liczba jest nieco mniejsza u chłopców – jedynie 36% osób (…). (…) Przy odpowiedzi „zazdrość”(…) dziewczęta oddały 49% wszystkich głosów. Chłopców (…) jedynie 31% (…). Skromny strój (…) 44% wszystkich dziewczynek i jedynie 26% chłopców (…). (…) W wysokich wynikach w nauce (…) 24% wszystkich dziewczynek oraz 15% chłopców (…). Faworyzowanie przez nauczycieli ma również wpływ na występowanie agresji w środowisku szkolnym. Takiego zdania jest 10% dziewczynek oraz 14% (…) chłopców. Inne zainteresowania według chłopaków stanowią częstszą przyczynę powstawania agresji niż według dziewcząt. Różnica nie jest wielka, bo stanowi jedynie 4%. Dodatkowo, inne przyczyny podały tylko dwie osoby: jeden chłopiec oraz jedna dziewczynka.

Wybaczcie kolejny długi fragment, ale świetnie pokazuje co się dzieje w dzisiejszych szkołach… Choć (z luźnych obserwacji) mam wrażenie, że te same powody można było wymienić i 100 lat temu. Swoją drogą – ciekawe czy Autorka zapoznała się z jakimiś starszymi badaniami na ten temat?

Pora na „Skutki stosowania przemocy w szkole”:

(…)Konsekwencje przemocy szkolnej można zaobserwować nie tylko u ofiar, ale także u sprawców. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Należy jednak pamiętać, iż ten młody buntownik krzywdzący znajomych, również silnie przeżywa rożnego rodzaju emocje. Czuje przede wszystkim złość do swojej ofiary, pogardę czy też dumę ze swoich poczynań. Jest z siebie zadowolony, gdy skrzywdzi po raz kolejny swój cel. Tłumaczy swoje zachowanie tym, iż ofiary same sobie zasłużyły na takie traktowanie, albo, co gorsza: wszyscy tak robią.

Ponownie – nic tu nowego. Ale czy Autorka znalazła na to jakiekolwiek remedium? Niebawem się przekonacie ;).

(…)Warto wspomnieć, iż negatywnym skutkiem przemocy szkolnej jest utrwalanie się niekorzystnych zachowań w przyszłości. Poczucie odpowiedzialności za własne czyny staje się coraz mniejsze, a z czasem zanika. Co więcej – sprawcy przemocy rówieśniczej łatwiej wchodzą w konflikty z prawem. Drobne przewinienia w szkole prowadzą do przestępstw kryminalnych. Ich działania dążą do zachowań aspołecznych. Granica między dobrem a złem zaciera się i powoli przestaje istnieć. Nieprzystosowanie społeczne narasta, a po pewnym czasie bardzo ciężko jest wrócić do normalnego życia w społeczeństwie. Pojawia się psychopatyzacja osobowości sprawcy.

Autorka znów napisała bardzo mądre słowa – niestety, nic z tego nie wynika. Magicznie nie zniknie z ich powodu przemoc w szkole. Może przydałyby się jakieś warsztaty albo inne sposoby na rozładowanie agresji/frustracji uczniów? Byle nie miały formy pogadanki (te, moim zdaniem, nigdy nic dobrego nie przyniosły).

a50ryvuuuzf31.jpg

Przejdźmy do przedostatniego punktu na naszej liście (tekst jest – naturalnie – o wiele dłuższy ;)) – „Postawy uczniów w związku z agresją i przemocą w szkole”:

Autorka pracy zadała dwa pytania w kwestionariuszu ankiety o postawy uczniów w związku z agresją i przemocą szkole. Pytania miały na celu określenie liczby osób, które zareagowałyby na zjawisko przemocy i agresji oraz dotyczyły sposobów reakcji danych uczniów. (…)Zdecydowana większość ankietowanych deklaruje, że zareagowałoby, gdyby ich kolega lub koleżanka padł/padła ofiarą agresji w szkole. Na 200 ankietowanych tylko 6 osób, czyli 3% zaznaczyło odpowiedź negatywną.

Miło wiedzieć, że – na papierze – 194 osoby stanęłyby w obronie swojej koleżanki lub swojego kolegi widząc, że ktoś się nad nią/nim znęca. Szkoda, że nie chodziłem do takiej szkoły w podstawówce :P. Może miałbym lepsze wspomnienia z tego czasu :).

(…)Autorka pracy uznała, że warto wspomnieć o osobach, które zaznaczyły odpowiedź „nie” na zadane pytanie (…)Czy zareagowałbyś / zareagowałabyś gdyby Twój kolega / koleżanka padł/a ofiarą agresji w szkole?. 99% dziewcząt i 95% chłopców nie chciałoby być biernymi wobec przemocy. 1% wszystkich dziewczynek zaznaczyło odpowiedź „nie”. Jest to tylko jedna osoba z VIII klasy. Chłopców, którzy wybrali taką odpowiedź jest 5. Stanowi to 5 % całej grupy 97 osób płci męskiej. (…)

Ponownie – ładnie to wygląda w badaniu. I bardzo się z tego powodu cieszę, jeśli to prawda.

Dzieci w różnorodny sposób zareagowałyby na przemoc (…).Aż 77% wszystkich ankietowanych, czyli 154 osoby udzieliły odpowiedzi o poinformowaniu grona pedagogicznego o zaistniałej sytuacji. (…) 36%, czyli 72 osoby poinformowałyby rodziców lub opiekunów. Bardzo podobny wynik otrzymała inna odpowiedź – 30% ankietowanych deklaruje samodzielne rozprawienie się z agresorami. Jedynie 5% zaznaczyło odpowiedź „inne” wpisując rozmowę z agresorem lub ofiarą oraz obronę fizyczną podczas konfrontacji jako dodatkowe sposoby reakcji na agresję. Mediację wpisało 9 osób, natomiast tylko jedna osoba udzieliła odpowiedzi o obronie fizycznej jako dobrego sposobu na agresję ze strony sprawcy.

Kolejne świetne wyniki – badani są wyjątkowo chętni do pomocy pokrzywdzonej osobie. Jakakolwiek forma by to nie była (choć jestem ciekaw czy instytucja psychologa szkolnego nadal jest taką iluzją jak w moich czasach). Byle nie być biernym. Choć nie sądzę, by mediacja w czymkolwiek pomogła, ale może się nie znam ¯\_(ツ)_/¯

Pora na ostatni punkt na liście – czyli „Wnioski”. Interesujące nas dwa pierwsze punkty (z czterech) wklejam w całości, bez cięć:

a) Chłopcy, zarówno ze wsi, jak i z miasta większość czasu spędzają przy grach komputerowych oraz przy oglądaniu telewizji. Dziewczynki zaś – najpierw telewizja, następnie gry na komputerze. W przypadku chłopców mieszkających zarówno na wsi, jak i w mieście najczęściej wymienianą grą jest „Fortnite” oraz inne strzelanki: CSGO, GTA. Wśród dziewczynek – „BlockStarPlanet (miasto) oraz „Simsy 4” (głównie wieś). Wśród programów najczęściej oglądanych są seriale paradokumentalne (zarówno wśród dziewczynek, jak i chłopców), programy rozrywkowe – teleturnieje, reality show. Bardzo mało ankietowanych wymieniało spotkania ze znajomymi, a jeszcze rzadziej z rodziną, dlatego też warto jest popularyzować wspólne spędzanie czasu.

W tym momencie zapaliła mi się żółta lampka – co to ma do rzeczy? Przecież wyniki ankiet wyraźnie wskazują, że niemal wszyscy stanęliby w obronie koleżanki/kolegi? Ale Autorka od razu udziela odpowiedzi:

b) Nawiązując do tematu gier – warto jest wprowadzić zakaz korzystania z telefonu na terenie szkoły udzielając przy okazji dostępu do planszówek na szkolnych korytarzach.

Tego już zupełnie nie rozumiem – jaki to ma związek z tematem? Autentycznie – nie mam pojęcia. Mam wrażenie, że Autorka najpierw napisała wnioski, a potem przeprowadziła badania – bo jedno nie wynika z drugiego.

abbcf2c9140bfbce0dcb483c4f8dc67b.jpg

Przecież równie dobrze - zamiast pytania o ulubione gry czy seriale - w ankiecie można było zapytać „Wolisz pomidorową czy ogórkową?”. Następnie, na tej podstawie, można by napisać, że pomidorowa/ogórkowa (zależy czego Autor badania nie lubi :P) powoduje przemoc w szkole. Tak to przynajmniej widzę – bo przecież na żadnym etapie nie odwołała się do pierwszych pytań przez siebie zadanych. Niewiadomo zatem jak np. osoby grające w GTA reagują na agresję szkolną.

Dodatkowo, przecież sama Autorka zauważa, że 194/200 przebadanych uczniów wyraża chęć pomocy i obrony osoby atakowanej. Zatem, równie dobrze, może to właśnie oglądanie tych programów i granie w gry powoduje wzrost świadomości na temat agresji i chęć jej przeciwdziałania? Podkreślam słowo „może”, bo badania przeprowadzone przez Autorkę nie dają ŻADNEJ informacji na ten temat.

Nie rozumiem też czegoś jeszcze. Pisałem o tym wcześniej, ale warto jeszcze raz zauważyć, że Autorka przez cały tekst nie porównała swoich badań z jakimikolwiek przeprowadzonymi wcześniej – a przecież (zapewne) było ich całkiem sporo. Nie wiadomo zatem czy te wyniki są gorsze czy lepsze niż np. w latach ’90, gdy dostęp do gier i telewizji był w Polsce mniejszy niż obecnie.

0CCPo5gFEt8muKyz.jpg

Z ciekawości poszperałem trochę w Sieci i znalazłem raport Instytutu Badań Edukacyjnych z 2014 roku. Oto cytat:

Badania prowadzone w latach 1997, 2003 i 2007 wskazują na stabilność lub nawet nieznaczne zmniejszenie skali agresji i przemocy w szkołach. Z kolei na podstawie badań „Szkoła bez przemocy” przeprowadzonych w 2006 i 2011 r. (uczniowie od IV klasy szkoły podstawowej do III ponadgimnazjalnej) nie stwierdzono znaczących zmian skali większości rodzajów agresji w szkołach.

Zatem można powiedzieć, że nic się nie zmieniło, niezależnie od ilości telefonów w kieszeniach uczniów. A jeśli nawet – to przydałyby się na to twarde dowody, prawda? Autorka nic takiego nie przedstawiła – jedynie wysnuła całkowicie nieuprawnione wnioski, na podstawie odpowiedzi udzielonych przez 200 uczniów wziętych nie wiadomo skąd...

Kończąc ten wpis chciałbym zostawić Was z cytatem ze strony Wydawnictwa „Młodzi Naukowcy”, do którego należy pismo:

Wszystkie prace opublikowane w niniejszej kolekcji zostały zrecenzowane przez wybitnych naukowców, znawców poszczególnych dziedzin.
Obiecany link
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Blog dotyczy głównie spraw związanych z grami komputerowymi (choć nie tylko). Najczęściej zamieszczam swoje felietony i przemyślenia. Poza tym pojawiają się rozmaite "mądrości" pisane o grach w książkach, na stronach internetowych itd. Wpisy zamieszczone na blogu są pisane przeze mnie i wyrażam w nich moją opinię na rożne tematy. W przypadku chęci skorzystania z fragmentu lub całości wpisu proszę o zaznaczenie źródła i informację na PW. Zachęcam także, oczywiście, do komentowania i oceniania wpisów. Mile widziane są także wiadomości prywatne :). Przytaczane fragmenty publikacji należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Blog ma charakter rozrywkowy i nie ma na celu ośmieszenia lub obrażenia jakiejkolwiek osoby.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu MajinYoda
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi