Zraniona do głębi krwawą myślą
Rzucona w ocean nagich wspomnień
Myśli jak to dobrze być chwilą
Taką co rani
Taką co ciągnie w dół rozpaczy
Taką co cieszy jak polny kwiatek
Taką co to nie można się jej pozbyć, choćby różanym kolcem
I płacze śpiąc w wiosennym deszczu
A kiedy się uśmiecha to świat pachnie jesienią
Wie jak ciężko jest pogłaskać marzenia
Tylko raz, jeden jedyny i już wystarczy
By chwila mogła byc chwilą
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą