Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie – Mike zaprasza do swojej komnaty rozkoszy
Reszka
·
2 maja 2023
90 297
162
47
Dzisiaj poznacie Patrycję, która ma jasno sprecyzowane hobby, Sandrę, która jest typową Polką oraz Darka, który zabierze cię na motor pod jednym warunkiem...
W dzisiejszym odcinku: najmniej spodziewani artyści, którzy mogliby wywołać orgazm u kobiety, papugi na Zoomie i prosty sposób na spłatę długów hazardowych.
Może to i mały krok dla amerykańskiej przedsiębiorczości, ale wielki dla kobiet, a że kobiety lubią cieszyć się z małych rzeczy, to niech im będzie.
Jak donosi Bloomberg, liczba kobiet stojących na czele przedsiębiorstwa z listy 500 największych przedsiębiorstw w USA, przewyższyła niedawno liczbę prezesów imieniem John z tej samej listy. W tej chwili 41 kobiet przewodzi firmom z listy S&P 500, podczas gdy Johnów jest zaledwie 23. Gorzej kobiety jako grupa wypadają nie tylko na tle wszystkich mężczyzn-prezesów, lecz grupy Johnów, Robertów i Jamesów, którzy łącznie przewodzą 60 przedsiębiorstwom.
Naucz papugę przeklinać, a będzie przeklinać, ale naucz papugę obsługiwać smartfona, a będzie przeklinać na Zoomie. Ptaki znajdujące się pod opieką naukowców z uczelni Northeastern University, Massachusetts Institute of Technology oraz University of Glasgow
nabyły nowe umiejętności posługiwania się technologią zarezerwowaną dotychczas dla ludzi. Przez kilka miesięcy badacze uczyli papugi obsługi smartfonów i tabletów w zakresie komunikowania się i można powiedzieć, że odnieśli niemały sukces. Papugi nie tylko zaczęły rozumieć, kogo mają po drugiej stronie urządzenia, ale i angażowały się w „rozmowy” z ptakami, z którymi odbywały sesję, a im więcej się ze sobą komunikowały, tym bardziej zacieśniały ze sobą więzi.
Istnieją zbrodnie, które należy karać z najwyższą surowością, ale pewien kot z Niżnego Tagiłu zaraz za Uralem najprawdopodobniej
nigdy nie wybaczy swojej właścicielce doznanych upokorzeń. Zwierzę zostało ubrane w niemowlęce ubranka, a następnie wypchane pakunkami z narkotykami. Podejrzane zachowanie kobiety wzbudziło podejrzenia policji, które okazały się słuszne. Kobieta została zatrzymana, a jej „dziecko” – rozebrane. Dodatkowo policja przeszukała dom przemytniczki, gdzie znaleziono kolejne porcje narkotyków. Kobietę aresztowano, lecz los kota pozostaje nieznany.
Po co porywać cudze dzieci, jeśli można własne? Przecież to co najmniej połowa wysiłku mniej… Niezły lifehack przyszedł do głowy jednemu z mieszkańców Szanghaju, który
porwał własną wnuczkę dla okupu. 65-letni mężczyzna odebrał czterolatkę z przedszkola, a następnie zabrał ją do restauracji i na zakupy, po czym zadzwonił do matki dziecka, swojej córki, i zażądał okupu. Matka dziecka nie zamierzała płacić i pomagać własnemu ojcu w spłacie długów hazardowych i zamiast tego powiadomiła policję, która aresztowała mężczyznę. Ten nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami i twierdzi, że cała sprawa ma jedynie charakter kłótni rodzinnej.
Pomyślisz, że mamy 1 kwietnia, a to tylko normalny dzień z życia kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia i Labrador. Fragment góry lodowej w kształcie członka płynie po Zatoce Poczęcia i zostaje sfotografowany przez mężczyznę z miejscowości Dildo. Ken Pretty
miał sporo szczęścia oraz wyczucia chwili, gdy przelatywał dronem nad wodami zatoki Conception Bay. Mężczyźnie udało się uchwycić osobliwie ukształtowany fragment góry lodowej, która chyba chciałaby coś powiedzieć światu albo przynajmniej wyrazić swoje zdanie na temat naruszenia prywatności amatorom dronowego lotnictwa. Obecnie w zatoce znajduje się ok. 200 fragmentów gór lodowych.
Jeśli chcesz rozpalić kobietę, to nie puszczaj jej żadnej amerykańskiej pościelowy, tylko postaw na kompozytorów zza wschodniej granicy. Piąta Symfonia Piotra Czajkowskiego potrafi przyprawić kobietę o trudny do zduszenia spazm rozkoszy, co dało się usłyszeć podczas jednego z niedawnych koncertów w filharmonii w Los Angeles. Jedna z kobiet zasiadających na widowni
zaczęła głośno jęczeć, a jej szczytowanie zbiegło się z kulminacyjną częścią utworu, więc można powiedzieć, że orkiestra i kobieta skończyli wspólnie. Duża część osób zasiadających z kobietą na widowni bez problemu zidentyfikowała charakter jej krzyków, ale nie miała nic przeciwko nim, a nawet uznała je za zrozumiałe i piękne.
Ekstatycznych doświadczeń dostarczyli nam też bohaterowie poprzedniego odcinka newsów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą