To zadziwiające, że rzeczy, które kiedyś były dla nas codziennością, po jakiejś dekadzie-dwóch stają się synonimem absolutnego kiczu i plastiku. Patrząc z perspektywy dzisiejszych czasów, całe lata 90. były jednym wielkim nieporozumieniem.
W dzisiejszym odcinku będziemy czynić cuda jako Jezus Chrystus, zwyzywamy fana na Twitterze oraz powalczymy z Nilfgaardczykami ubranymi w śmieszne pancerze.
W dzisiejszym odcinku m.in. jakiego nieszkodliwego pranka można zrobić ziomkowi; co trzeba robić, żeby cię nikt nie podejrzewał o zabójstwo; jak mieć zje*any wyjazd z żoną w minutę oraz największy przypał w dzieciństwie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą