Zakrzywiona rzeczywistość instagramowych piękności XVI - All natural

#1. Dobry makijaż i Photoshop da radę!

#2. Wielka głowa, małe ciałko. Lubicie takie kobitki?

#3. Spróbujcie zgadnąć sami...

#4. Profilowe i otagowane – nic się nie ukryje!

#5. Proporcje zostały pominięte.

#6. Dua Lipa i jej sexy nogi.

#7. Podłoga pływa. Nie, to nie jest gabinet z krzywymi zwierciadłami.

#8. Po co ci filtry?! Jesteś naprawdę piękna!

#9. Jedna i ta sama osoba.

#10. 50-latka zabawiła się Photoshopem.

#11. Zdjęcie prosto z siłowni – zero filtrów ani nic.

#12. Nadaje się na narzeczoną Voldemorta.

#13. Gwiazdeczka upiera się, że jest „all natural”.

#14. Córeczka gładziutka, nic złego powiedzieć nie można.

#15. Zęby ma straszne. Ktoś jeszcze pamięta Rossa z „Przyjaciół”?

#16. Laleczka Chucky w XXI wieku.

#17. Po basenie byś jej nie poznał.

#18. Łapkę to ma taką, że jednym uderzeniem gasi światło przeciwnikowi.

#19. Jakby została posklejana z kilku części

#20. Sam nie wiem, gdzie zacząć...

#21. Talia? Organy? Nie wiem, nie słyszałam.

#22. Zasłony się zaginają.

#23. Twarz dopieszczona w Photoshopie.

#24. Z jej profilu i z profilu jej męża.

#25. Jest sporo niedociągnięć, do których można się przyczepić. Mnie osobiście przeraża pepperoni.

#26. To wciąż ta sama kobieta

#27. Zdjęcie z Insta i filmik na YouTube.

#28. Nikt się nie da nabrać.

#29. Piękna, naturalna kobieta, nic dodać, nic ująć.

#30. Profilowe vs. otagowane wciąż dramat, ale kilogramów sprytnie się pozbyła...