Kto oglądał "Firmę" albo "W garniturach" ten wie, że Wall Street, najsłynniejsza "ulica finansowa", to oddzielny świat. Ludzie tam pracujący są często oderwani od rzeczywistości, zamykają się w swojej ciasnej branży i świata poza nią nie widzą. Kiedy tacy zderzą się kiedyś nieuchronnie z rzeczywistością, pojawiają się takie dialogi.
W biurze:
- Jak minął ci weekend?
- My tu tak nie robimy, czego chcesz?
Dyrektor finansowy: "Odpisz proszę na mojego maila. Nasza praca nie kończy się o 5."
Prezes: "Moja się kończy. Zajmij się prawdziwym życiem."
"R" w "Bankowość inwestycyjna" pochodzi od "radości".
Mail na pożegnanie
"Zgredek nie ma pana. Zgredek jest wolnym skrzatem."
Analityk:
- Człowieku, z zarzucania szotów wódki przeszedłem na szoty espresso. Zamiast spędzać całe noce z kumplami, utknąłem przed ekranem Excela. Dlaczego musimy tak robić przez kolejne 30 lat? Po prostu czuję, że to nie jest w porządku.
Woźny:
- Przepraszam, ale chciałem tylko zabrać śmietnik spod biurka.
Klient:
- Dziękuję, że wysłał mi to pan o 3 w nocy. Pana życie musi być straszne.
Kierowca Ubera: "Czym się zajmujesz?"
Analityk: "Bankowością inwestycyjną".
Kierowca Ubera: "Przykro mi to słyszeć".
Do późna pracowałeś, możesz dziś wziąć wolne od 22.
- Nie daję napiwku za kawę za $6. To jest przecież ich praca. Mi nikt nie daje napiwków za moją pracę.
- Stary, twój kierownik projektu dał ci w zeszłym roku bonusa $800k.
Byłem na szkoleniu na temat zwalczania prania brudnych pieniędzy. Nagle mam tyle pomysłów na fuchy na boku.
Analityk: "Też pracujesz w bankowości?"
Kolega współlokatora: "Nie".
Analityk: "W sumie to logiczne, dużo się uśmiechasz".
Dziewczyna: "Nienawidzisz swojego życia, ale chociaż na papierze odnosisz sukcesy".
Kluczem do inwestowania w krypto waluty jest bycie martwym wewnątrz, więc jak w ciągu sześciu sekund stracisz $10 000 nie wpadniesz w panikę, ani się nawet nie przejmiesz.
- Mój tata jest MD
*).
- Takim, który ratuje życie, czy takim, który niszczy życie?
*) MD może być:
Managing
Director - dyrektor zarządzający.
Medicinae
Doctor (z łąciny, skrót stosowany w USA) - lekarz
Dyrektor: "Alexa, przypomnij mi, żeby kupić kwiaty dla żony w drodze z pracy do domu.
Sekretarka: Tylko dlatego, że mam na imię Alexa, nie oznacza, że możesz tak się do mnie zwracać.
Analityk wchodzi do biura ze słuchawkami przewodowymi.
Dyrektor: "Co to za kable biedy na twoich uszach?"
Analityk: "Do wszystkich - niestety dostałem wynik pozytywny z testu na Covid. Biorę tydzień wolnego, żeby się wyleczyć. Przepraszam za niedogodności.
Dyrektor: "Po co się badałeś?"
Wiem, że dziś masz ślub, ale do jutra muszę mieć decyzję, przygotuj mi prognozy i daj mi znać jakie są wyniki.
Skoro tak bardzo chcecie pracować z domu, to możecie to robić przez dwa dni w tygodniu. W weekendy.
Rozmowa kwalifikacyjna:
- W CV wśród zainteresowań podałeś piesze wycieczki, ale w czasie całej rozmowy nawet raz o tym nie wspomniałeś.
- Tak, to było zanim zająłem się bankowością, kiedy jeszcze miałem jakieś życie.
Analityk leży w szpitalu, a prognoza jest na jego komputerze.
Dyrektor: "Nie interesuje mnie czy leży pod respiratorem, potrzebuję tych danych".
Wiceprezes: "On w tej chwili jest nieprzytomny i fizycznie nie jest wstanie zaktualizować prognozy".
Dyrektor: "Niech ją zaktualizuje, dzięki".
Analityk: "Przepraszam, że to tyle trwa, mam tylko jeden ekran".
Dyrektor: "Jestem w stanie tolerować to, że jesteś wolny, ale nie mogę tolerować tego, że jesteś biedny".
Naprawdę mam nadzieję, że 2021 nie okaże się 2020_v2.
Nie mam teraz 20 koła na pierścionek zaręczynowy. Jeśli chciała się zaręczać, powinna mi o tym powiedzieć zanim pojechaliśmy do Aspen, mogliśmy pojechać do Vermont.
Kolega, artysta sztuk wyzwolonych: "Jakie są twoje zaimki?"
Analityk: "Zmęczony/Niespokojny/Depresyjny".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą