W dzisiejszym odcinku obejrzymy zwiastun nowego „Kevina samego w domu”, poznamy oficjalny wynik „Squid Game” oraz poczytamy pierwsze recenzje nowych „Pogromców duchów”.
„Dom z papieru” zmierza powoli ku końcowi. Finał serii ukaże
się na Netflixie już 3 grudnia tego roku. Netflix oczywiście postanowił z tej
okazji nieco podgrzać atmosferę i wrzucił do sieci teaser zapowiadający drugą część
piątego sezonu serialu. Oto on:
Kto by się tego spodziewał… „Wesele” od Wojtka Smarzowskiego
zaliczyło
najlepsze otwarcie wśród wszystkich polskich filmów tego roku. Tylko w pierwszy
weekend film obejrzało 139 536 widzów w kinach w całej Polsce. Jest to
absolutny rekord, jeśli chodzi o produkcje z naszego podwórka.
Nowe „Wesele” jest na pewno kontrowersyjne i nie we
wszystkich wzbudza zachwyt. Świadczy o tym choćby stosunkowo niska ocena na
Filmwebie (na chwilę
obecną 6,3 z prawie 6,5 tys. głosów). Krytycy również nie ocenili filmu
najlepiej.
Jak widać, zarówno sporo kontrowersji wokół filmu, jak i
nazwisko reżysera robi swoje. W przeciwnym razie nowe „Wesele” nie odniosłoby
aż takiego sukcesu.
W rolach głównych w filmie możemy zobaczyć Roberta
Więckiewicza, Michalinę Łabacz, Agatę Kuleszę, Andrzeja Chyrę, Arkadiusza
Jakubika, Mateusza Więcławka, Ryszarda Ronczewskiego, Przemysława
Przestrzelskiego oraz Agatę Turkot.
Wprawdzie premiera filmu „Ghostbusters: Afterlife” została
nieco opóźniona, to jednak grono wybrańców oraz dziennikarzy mogło już obejrzeć
kolejną część „Pogromców duchów” w trakcie wydarzenia Comic-Con 2021, które
odbyło się kilka dni temu w Nowym Jorku.
W związku z powyższym „Afterlife” pojawiło się już m.in. w
serwisie
Rotten
Tomatoes, gdzie cieszy się 81% pozytywnych ocen. Trzeba przyznać, że jak na
film, który stanowi kontynuację takiej serii, to całkiem niezły wynik.
Jeśli chodzi o fabułę, to rozgrywa się ona 30 lat po
wydarzeniach znanych z filmu „Pogromcy duchów 2”. Wnukowie oryginalnych bohaterów
odnajdują sprzęt swoich dziadków i postanawiają kontynuować ich dzieło.
Całość wypadła chyba całkiem nieźle, a film chwalony jest przede
wszystkim za dobry dobór aktorów. Dla przypomnienia dodam, że „Ghostbusters:
Afterlife” będzie miało swoją premierę już 19 listopada w kinach na całym
świecie.
To było wiadomo nie od dzisiaj, jednak dopiero niedawno
Netflix podał oficjalne statystyki. Jak każdy się domyślał, „Squid Game” okazało
się nie tylko najlepszym serialem Netflixa tego roku, ale równie najchętniej
oglądanym serialem na platformie w ogóle.
„Squid Game” przebiło bowiem serial dzierżący poprzedni
rekord. Byli to „Bridgertonowie”, których w pierwsze 28 dni obejrzało aż 82 mln
użytkowników. W przypadku „Squid Game” jest znacznie lepiej. Serial w tym samym
czasie został obejrzany przez
111 mln użytkowników Netflixa.
Jeśli sami macie już za sobą cały sezon i chcecie poznać kilka
ciekawostek na temat serialu, to
zapraszamy
do nas.
Czymże byłyby święta bez „Kevina samego w domu” w Polsacie...
Swego czasu stacja telewizyjna odwołała emisję filmu, co spotkało się z
oburzeniem widzów. Napisano nawet specjalną petycję i walczono o to, aby Kevin
pojawił się w święta w telewizorach Polaków. Polsat ugiął się pod naciskiem
widzów i od tamtej pory ani myśli odebrać nam naszej świątecznej tradycji.
Widzicie więc sami, że „Kevin sam w domu” to dla nas nie
tylko zwykła świąteczna komedia, to dla nas prawdziwe dziedzictwo i film,
który urósł do miana kultowego. A wszyscy dobrze wiemy, że tego co doskonałe
nie należy ani poprawiać, ani tym bardziej powtarzać… Niestety Disney jest
innego zdania. Platforma postanowiła bowiem wyprodukować nową wersję
kultowego Kevina. Film nosi tytuł „Home Sweet Home Alone” i opowiada historię
młodego Maxa Mercera, którego rodzina wybiera się na święta w podróż. W ferworze
przygotowań zapominają oczywiście o swoim synu, który zostaje… sam w domu. Dom
oczywiście wpada w oko dwójce rabusiów, którzy postanawiają go obrobić, a nasz
dzielny Max musi za wszelką cenę obronić rodzinną twierdzę.
Disney wypuścił niedawno do sieci trailer filmu i szambo
dosłownie wybuchło. Internauci nie zostawili na filmie suchej nitki. Na chwilę
obecną trailer obejrzano ponad 2 mln razy i posiada on 47 tys. negatywnych ocen
i zaledwie 13 tys. tych pozytywnych.
W sekcji komentarzy wcale nie jest lepiej. Ludzie piszą, że
nic nie pobije oryginału i pytają, dlaczego firmy nie mogą wyprodukować czegoś
nowego, zamiast wciąż odgrzewać stare kotlety. Wielu z nas na pewno zadaje
sobie to samo pytanie… a jeśli chcecie podnieść sobie ciśnienie, to zapraszam
na seans.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą