Kino zawsze umiało skutecznie oszukać widza. Zapatrzony w ekran i napchany popcornem odbiorca łyka przecież wszystko jak pelikan. Czasem tylko obudzi się z tego otumanienia i zda sobie sprawę, że coś tu nie gra. Niestety, nawet największe dzieła kinematografii nie są bowiem wolne od fabularnych wtop powstałych już na etapie scenariusza.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą