"Moja rodzina jest dziwna" - internauci dzielą się swoimi historiami

#1.

Kiedyś podczas zakupów mój syn zaczął mnie strasznie denerwować. Kiedy byliśmy już przy kasie, powiedziałam: "Brian! Dosyć tego!". Spojrzał na mnie z przejętą miną i mówi: "Mamo, to ja, John, twój syn. Pamiętasz? Wszystko będzie dobrze, czas na twoje lekarstwo".

by HelenEl96490491

#2.

Co roku moja ciotka przeprasza mojego ojca, że zapomniała o jego urodzinach. Są bliźniętami.

by Andwejigglelike

#3.

Moja mama lubi ubierać indyka, zanim go upiecze na Święto Dziękczynienia.

#4.

U nas jeśli ktoś przy stole poprosi, aby coś mu podać, zaczynamy podawać tę rzecz między sobą, aż zrobi co najmniej trzy rundki wokół stołu, zanim trafi do adresata. Robimy tak samo, kiedy mamy gości.

by margefootball

#5.

Mój ojciec miał w ogródku swoją "ulubioną gałąź", ale nigdy o tym nikomu nie powiedział. Kiedyś przypadkiem ją ściąłem i spadł na mnie gniew niewyobrażalny. Nigdy nie widziałem tak wpienionego ojca.

by TedBrogan2

#6.

Mój ojciec nie znosi, kiedy ktoś zostawia otwartą lodówkę. Krzyczał zawsze: "Pingwiny pukają do drzwi!" - zwracając uwagę, że z lodówki ucieka zimne powietrze. Jeden raz się pomylił i zamiast standardowej formułki krzyknął: "Pielgrzymi pukają do drzwi!". Od tamtej pory, kiedy lodówka jest otwarta, moja rodzina krzyczy: "PIELGRZYMI!".

by hannahatlanta_

#7.

Moja rodzinka lubi przesiadywać u ojca w ogródku i liczyć indyki biegające po polu. Kiedy doliczą do trzech, piją kolejkę. Nazywają to "indyczą ruletką".

by marie_ishfr

#8.

Moja mama wręczyła kiedyś mojemu chłopakowi urnę z prochami mojego ojca i mówi: "Idź posadzić Dave'a na przednim siedzeniu, tylko zapnij mu pasy". Chciała tylko sprawdzić, czy faktycznie to zrobi. Oczywiście, że to zrobił.

by MissErinRenee

#9. "Taką wiadomość otrzymałem dziś rano od ojca..."

Dostałem drugą dawkę szczepionki na Covid-19... Ups!

#10.

Za dzieciaka, kiedy mama zostawiała nas w samochodzie i szła na zakupy, lubiliśmy z rodzeństwem siedzieć nieruchomo z szeroko rozwartymi oczami, żeby przechodzący obok ludzie myśleli, że jesteśmy martwi.

by shaydars

#11.

Moja mama zawsze ogłasza, że chce puścić bąka - i to nieważne, gdzie akurat jesteśmy. Kiedyś w sklepie mówi do mnie: "Już czas" - po czym puszcza najgłośniejszego bąka, jakiego się da, spogląda na mnie i wypala: "Chryste Panie, jak mogłeś!".

by alex0000s

#12.

Kiedy mój wujek widzi, że mam na głowie słuchawki z mikrofonem, zaczyna się zachowywać jak klient w fast foodzie i prosi, żebym przygotował mu burgery i frytki dla całej rodziny.
Pyta też, czy pracuję w wieży kontroli lotów.

by Stump_Chump

#13.

Zawsze kiedy żegnałam się z prababcią, ta gryzła mnie w ucho podczas przytulenia. Kiedy powiedziałam o tym problemie mojej matce, ta odpowiedziała, że... prababcia już tak ma.

by meganhughes93

#14.

Na święta Bożego Narodzenia mój ojciec drukował historię wyszukiwarki mojego brata z ostatniego roku i wręczał ją rodzinie dla zabawy.

by pinkeyegus

#15.

Mój ojciec miał przygotować stroik na stół z okazji Święta Dziękczynienia. Więcej już nie przygotuje...

#16.

Moja babcia była nieco ekscentryczna. Pomalowała swój dom na jaskrawy, fioletowy kolor i uwielbiała słuchać plotek na swój (i dziadka) temat. Kilka takich historyjek sama zasłyszałam od innych dzieciaków, które nie wiedziały, że to moja babcia.

by drutempy

#17.

Kiedy rodzina mojego kolegi wysyłała co roku kartki świąteczne, zawsze wpisywała wzrost i aktualną wagę każdego członka rodziny.

by jimmyfallon

#18.

Pamiętam, jak ojciec zdołał kiedyś utknąć samochodem w garażu... bokiem. Musieliśmy nasmarować tłuszczem całą podłogę, żeby wyciągnąć stamtąd samochód.

by G_Br0ski

#19.

Moja żona przynosi do domu butelkę wody, którą zabrała wcześniej do pracy. Z butelki upity jest może jeden łyczek. Ignoruje butelkę, dopóki nie zwrócę jej uwagi. Mówi wtedy, że w pracy straciła ją na moment z oczu i już jej nie ufa. Kiedy pytam, czemu w takim razie przyniosła ją z powrotem do domu, odpowiada: "Możesz ją wypić jak chcesz".

by jakedefort

#20.

Z moim bratem mamy zwyczaj zostawiania sobie na poczcie głosowej jednego głośnego beknięcia, jeśli jedno dzwoni do drugiego, a drugie nie odbiera. Jest to nasz odpowiednik powiedzenia "oddzwoń, kiedy będziesz mógł".

by vangoesboom

#21.

Mój syn urodził się 4 lipca. Dzień swoich urodzin spędził razem ze swoją narzeczoną w takich oto strojach - przy 34 st. C. i wilgotności powietrza typowej dla New Jersey.

#22.

Nasza sąsiadka z dołu ma na imię Rhonda. Kiedy wraca do domu, zawsze trzaska drzwiami tak mocno, że cały budynek się trzęsie. Kiedy tak się dzieje, mówimy: "Rhonda wróciła!". Mamy też zwyczaj mówienia: "Wybacz, Rhonda" - kiedy coś ciężkiego spadnie nam na podłogę.

by plusnminussign

#23.

Moja siostra malowała twarze na żołędziach - cała rodzina na nich była. Kiedyś nawet jednemu żołędziowi urządziła pogrzeb.

by mills__elise

#24.

Mój brat udawał kierowcę autobusu, używając stołka jako kierownicy. Robił tak codziennie przez jakiś miesiąc. Miał wtedy 35 lat. 35.

by DutchFalPal1972

#25.

Mój syn, wówczas 6-letni, zaczął się dziwnie wykręcać na sofie. Kiedy zapytałam, co mu jest, powiedział: "A ciebie to nie denerwuje, kiedy jaja przyklejają się do nogi?". Jestem jego matką. Jestem kobietą. Jestem bezjajeczna.

by ProudPEIMom