Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najgorsze opowieści z tinderowych randek

101 363  
294   26  
Wszyscy pewnie dobrze wiecie, czym jest i do czego służy Tinder. Okazuje się jednak, że oprócz ludzi szukających miłości (najczęściej tej fizycznej), można trafić tam również na niezłych świrów.

#1.

Skończyło się na podwójnej randce z jego matką i jej nowym facetem ze strony randkowej. Powiedział mi, że on i jego mama są razem w pakiecie i nie można ich brać osobno. Byłam zszokowana... nie było drugiej randki.

- McConnells_Neck

#2.

Powiedział mi, że nie jest gejem, ale woli współżycie z mężczyznami i woli być na dole. Zapytałam go, czy jest może w takim razie bi, na co on zbulwersowany odpowiedział, że jest w 100% hetero, tylko po prostu lubi wejścia tylnymi drzwiami. Potem zapytał, czy może zrobić mi złoty deszcz, kiedy wejdzie moim tylnym wyjściem, bo zawsze chciał tego spróbować, ale nie ma okazji, bo to on jest ten uległy w każdej jego męsko-męskiej relacji.

Dodam tylko, że jest trenerem piłki nożnej na prywatnej uczelni w moim stanie, co czyni całą sprawę jeszcze dziwniejszą. Dodam, że jestem kobietą i jestem hetero.

- synonymtoastcrunch2

#3.

Jeden z moich znajomych znalazł na Tinderze profil z moimi zdjęciami, który oczywiście nie należał do mnie. Okazało się, że były to fotografie wyciągnięte z mojego Facebooka i wrzucone na Tindera z moim imieniem i nazwiskiem. Dowiedziałem się, że za cały ten żarcik odpowiedzialna była... moja eks, która chciała wywołać w ten sposób spięcia między mną a moją obecną żoną. Na szczęście moja partnerka to inteligentna kobieta, która nie dała się nabrać.

- Atticus462

#4.

Umówiłam się z dziewczyną, która chciała się ze mną spotkać. Czekałam na nią w kawiarni, jednak ona się nie zjawiła. Kiedy zapytałam, co się stało, dowiedziałam się, że moja randka to tak naprawdę koleś, który podglądał mnie ze stolika obok, żeby mnie "obczaić". Powiedział też, że niezła ze mnie sztuka i szkoda, że jestem lesbijką, bo chętnie by mnie stuknął.

Najgorsze jest jednak to, że mój profil jest całkiem grzeczny. Nie mam wyuzdanych fotek ani nie piszę sprośnych tekstów. Koleś po prostu miał jakieś chore fantazje na mój temat, a ja nie wiem, skąd one się wzięły.

- Allison314

#5.

Poznałem dziewczynę na Tinderze i poszliśmy razem na lunch. Rozmowa się kleiła, więc zdecydowaliśmy się umówić również na kolację. Po wypiciu kilku drinków przeszliśmy szybko do mnie do mieszkania i skończyło się w łóżku. Po wszystkim zasnęliśmy razem.

Obudziłem się w środku nocy, spojrzałem na nią i odkryłem, że ona nie śpi, tylko przykucnęła gdzieś za łóżkiem i się na mnie gapi. Zapytałem, czy wszystko w porządku, a ona powiedziała, że tak i wróciła do łóżka. Kiedy przytuliła się do mnie, odkryłem, że ma mokre stopy, jednak nie przejąłem się tym i zasnąłem.

Rano zauważyłem, że mam mokrą plamę obok łóżka. Wtedy skojarzyłem fakty i doszedłem do wniosku, że to ona tam nasikała. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć, dlaczego to zrobiła. Przecież zaraz obok była łazienka. Oczywiście nie było kolejnej randki.

- GravyxNips

#6.

Pierwsza nasza randka. Dziewczyna chciała, żebym pobił kolesia w barze (który był całkiem miły swoją drogą), bo... uwaga! ona dowiedziała się, że koleś jest Skorpionem. Kurtyna!

- Rockchakra

#7.

Rozmawiałam z nim przez dwa tygodnie. Koleś wydawał się w porządku, więc umówiłam się z nim na randkę. Powiedziałam, że dawno nie wychodziłam, bo próbowałam zaoszczędzić na praniu ciuchów. On mi na to odpowiedział, że zamiast oszczędzać na praniu, zaoszczędziłabym coś na operację piersi. Zamurowało mnie, nie wiedziałam, co na to odpowiedzieć. On chyba to zauważył, bo szybko powiedział, że jego mama i siostra też zrobiły sobie takie zabiegi i teraz wyglądają niesamowicie. I że nie mam się czego bać i powinnam spróbować.

Wszystko to stało się jeszcze przed przyniesieniem nam drinków. Wstałam i wyszłam.

- yhcaepeachy

#8.

Byłem świeżo po zerwaniu z dziewczyną. Tinder skojarzył mnie z jedną ostrą laską z okolicy. Porozmawialiśmy trochę, okazało się, że jest w porządku, więc zgodziłem się na spotkanie. Ona zaproponowała, żebym przyszedł do niej o konkretnej godzinie. Nie do końca wiedziałem, o co mogło jej chodzić, ale się zgodziłem.

Przyszedłem, skończyliśmy w łóżku, a za jakieś pół godziny... przyszedł jej mąż. Okazało się, że byłem tylko sposobem na odegranie się na niewiernym małżonku. Super! Tego mi było trzeba na moje złamane serce.

Nigdy więcej Tindera.

- SuperForm3G

#9.

Na pierwszej randce tylko się całowaliśmy. Potem milczał przez dwa dni, a później napisał do mnie, że został aresztowany. Nie słyszałam o nim od tamtej pory.

- Sea-Possession

#10.

Poszłam do niego do domu i od słowa do słowa on zapytał, czy chcę poznać jego fetysz. Zgodziłam się, a on nagle złapał mnie za stopę. Nie wspomniałam mu, że łapanie za stopy to mój największy, irracjonalny lęk, więc po prostu wybiegłam od niego z pokoju. Okazało się, że był to dom jego rodziców, a w salonie natknęłam się na jego matkę, która była kiedyś moją terapeutką.

- rriro

#11.

Koleś zapytał mnie, czy byłabym zainteresowana randkowaniem z jego ojcem.

- Geeseinfection

#12.

Spotkaliśmy się w restauracji z laską z Tindera. Niby było wszystko OK, jednak ona przyszła zdecydowanie za dobrze ubrana jak na taki lokal. Po chwili rozmowy okazało się, że... chciała mi wcisnąć jakąś piramidę finansową. Szybko się zmyłem i już się do niej nie odezwałem. Ale szanuję za zaangażowanie zawodowe.

- Bstylee

#13.

Poznałem na Tinderze laskę. Przed spotkaniem wymieniliśmy się pikantnymi zdjęciami, żeby każdy wiedział, na czym stoi. Chyba obydwie strony były zadowolone, bo w końcu poszliśmy na randkę, gdzie okazało się, że ona była w 5 miesiącu ciąży.

Zapytałem jej, jakim cudem ukryła ten wielki brzuch na swoich nudesach. Powiedziała, że przecież i tak prosiłem tylko o jej tyłek i cycki, a nie o całe ciało. Miała rację, ale i tak poczułem się oszukany.

- Xht5889

#14.

Nie ja, ale mój tata. Gościu jest wysokim, przystojnym Australijczykiem, więc nie dziwiłam się, że miał wzięcie. Poznał kilka kobiet, ale jedna z nich zrobiła na nim największe wrażenie (niekoniecznie pozytywne). Wysłała mu swoje nagie fotki. Zobaczył jedną i już miał ją zablokować, kiedy dostał kolejne 5 zdjęć. Zdecydował, że przejrzy je dla żartów.

Cztery z nich były po prostu wulgarnymi i wyuzdanymi zdjęciami okolic intymnych, ale ostatnie zdjęcie... ostatnie zdjęcie, to dopiero było coś. Kobieta stała przed lustrem w staniku i w prześwitujących majtkach, a na piersiach miała rozsypane kuchenne przyprawy (majeranek, bazylia, oregano itd.). Najlepszy był jednak podpis zdjęcia "spice rack" (ang. gra słów spice - przyprawy, rack - stojak, ale również zderzaki - określenie kobiecych piersi).

Mój tata śmiał się bardzo długo, po czym ją zablokował.

- geewhizitsanxiety
7

Oglądany: 101363x | Komentarzy: 26 | Okejek: 294 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

29.03

28.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało