Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Płacisz za telefon 4000 złotych, a on nagle odwala coś takiego... - Co nowego w technologii?

71 313  
223   137  
W dzisiejszym odcinku sprawdzimy, o co Elon Musk chce zapytać sztuczną inteligencję, przekonamy się, czym ma zajmować się ekspert ds. różnorodności w Apple oraz ujawnimy wadę nowego iPhone’a.

#1. Elon Musk chce zadać sztucznej inteligencji ważne pytanie


Elon Musk nie od dzisiaj znany jest ze swoich kontrowersyjnych opinii na różnorakie tematy. Wśród nich możemy wymienić choćby to, że miliarder uważa, iż wszyscy żyjemy w jednej wielkiej symulacji.

Właśnie na te tory w pewnym momencie zboczyła konwersacja Muska i Lexa Friedmana z Massachusetts Institute of Technolog (MIT) w trakcie podcastu Friedmana. Zapytano Muska, jakie pytanie zadałby sztucznej inteligencji, jeśli kiedyś udałoby się stworzyć bardzo potężny ogólnoświatowy system/komputer.

Musk zastanowił się przez moment, po czym powiedział:

Gdzie znajdują się granice symulacji?
Musk nie wyklucza, że możemy żyć w wykreowanej przez kogoś fikcji i nie jesteśmy w stanie odróżnić jej od rzeczywistości. Miliarder zwrócił uwagę, że wciąż (jako ludzkość) jesteśmy na dość wczesnym etapie rozwoju, a już niebawem będziemy w stanie tworzyć gry w wirtualnej rzeczywistości, które łatwo pomylić z prawdziwym życiem.

Ekscentryczny miliarder porównał nasze życia do filmu Truman Show i stwierdził, że jeśli tylko otrzyma możliwość sprawdzenia, czy wszystko, co nas otacza to zwykła symulacja, na pewno skorzysta z okazji.

https://youtu.be/dEv99vxKjVI

#2. Bill Gates już nie jest drugim najbogatszym człowiekiem na świecie


Wszyscy zawsze kojarzymy postać Billa Gatesa z bogactwem i automatycznie myślimy o nim jako o najbogatszym człowieku na świecie (albo przynajmniej jednym z najbogatszych). Okazuje się jednak, że założyciel Microsoftu wprawdzie wciąż znajduje się na podium, jednak nie zajmuje on już ani pierwszej, ani nawet drugiej pozycji.

Na pierwszym miejscu plasuje się Jeff Bezos (twórca Amazona). Potem długo, długo nic, aż w końcu mamy drugie miejsce, na którym niedawno wylądował… Elon Musk z majątkiem wycenianym na 128 miliardów dolarów.

Przepaść między panami wprawdzie jest dość duża, jednak eksperci twierdzą, że jeśli Musk będzie bogacił się w takim tempie jak do tej pory, to za jakiś czas może nawet prześcignąć Bezosa.


#3. Twórcy na YouTube już niebawem nie zapanują nad reklamami wyświetlanymi w trakcie ich filmów


Kilka dni temu YouTube wprowadził drobne zmiany w swoim regulaminie. W myśl nowych zasad twórcy nie będą już mogli decydować, czy portal będzie wyświetlał reklamy w trakcie ich filmów – niezależnie od tego, czy ktoś jest objęty programem YouTube Partner, czy też nie.

Jest to o tyle irytujące, że twórcy nie mogą już sami zadecydować, czy chcą zasypywać swoich widzów irytującymi przerywnikami – teraz decyzję podejmie za nich YouTube.

Możecie zapytać: a co złego jest w reklamach dla samych youtuberów? Przecież na tym zarabiają. No właśnie… nie do końca. Niektórzy twórcy mają inne źródła dochodów (współprace, patronite, donacje w trakcie transmisji na żywo) i nie wszyscy chcą zadręczać swoich fanów irytującymi reklamami.

Modyfikacja dotrze do nas najwcześniej w połowie przyszłego roku.

#4. Możliwe, że już niebawem termometry nie będą nam potrzebne


Jednym z objawów Covid-19 jest podwyższona temperatura ciała. Właśnie dlatego w wielu miejscach pracy (i nie tylko) mierzy się temperaturę ciała pracowników, zanim dopuści się ich do pracy. Wprawdzie w wielu przypadkach jest to żaden wyznacznik, jednak lepsze to niż nic. Właśnie dlatego w ostatnim czasie znacznie częściej używamy termometrów.

Te urządzenia często bywają jednak duże i nieporęczne. A co by było, gdyby dało się zmierzyć temperaturę ciała smartfonem?

31 marca tego roku Huawei złożył w Chinach specjalny patent dotyczący właśnie umieszczenia odpowiedniego urządzenia w smartfonie, które umożliwiałoby pomiar temperatury ciała. Wniosek o numerze CN306175428S został niedawno oficjalnie zaakceptowany i opublikowany.


Grafika załączona do wniosku pokazuje, jakoby termometr miał znajdować się zaraz obok aparatu z tyłu telefonu i miał umożliwiać dokonanie pomiaru w zakresie od -20 do 100 stopni Celsjusza. Odczyt miałby być z kolei wyświetlany na ekranie smartfona.

Wprawdzie widzieliśmy już telefony, które teoretycznie posiadały możliwość zmierzenia temperatury obiektu poprzez skierowanie na niego aparatu (Honor Play 4 Pro), jednak technologia ta nie była doskonała.

W tym miejscu warto zaznaczyć, iż Huawei złożył swój patent jedynie w Chinach, a więc w pozostałych krajach producenci wciąż mają pole do popisu.

#5. Apple wzbogaciło się o prezesa ds. różnorodności rasowej i płciowej


W Apple zatrudniono niedawno nowego człowieka. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż osoba ta otrzymała dość nietypowe stanowisko pracy. Niejaka Barbara Whye jest od niedawna „prezesem ds. różnorodności rasowej i płciowej” w Apple.

Czym jednak taka osoba ma się zajmować?

Barbara wniesie do Apple swój ogromny talenty i pokłady doświadczenia, zwiększając wysiłki naszej firmy w zakresie zatrudniania, rozwijania i zatrzymywania światowej klasy talentów na wszystkich poziomach, odzwierciedlających różnorodne społeczności, którym służymy.
Kobieta zadba więc o to, aby nikt w Apple nie był pomijany i żeby stan wszelakich mniejszości po prostu się zgadzał. Nie może być przecież tak, żeby w jednym miejscu pracowało na przykład zbyt wielu białych mężczyzn… tak się nie godzi.

Pani Barbara nie jest jednak z pierwszej łapanki. Już teraz piastuje podobne stanowisko w Intelu (w Apple zacznie pracować od 2021 roku), gdzie odniosła ogromny sukces. Sprawiła, że w firmie zatrudniającej ponad 111 000 ludzi panuje równowaga rasowo-mniejszościowa. Mało tego! Intel zakładał, iż osiągnie ten cel dopiero za jakiś czas, jednak zdolna pani prezes sprawiła, że udało się tego dokonać dwa lata przed terminem.


#6. iPhone 12 ma poważny problem


Napaliłeś się już na nowego iPhone’a 12? A może już go zakupiłeś? Wszystkim fanom Apple radzę jednak wstrzymać się na moment, bo wiele wskazuje na to, że niektóre telefony z nowej serii mogą mieć pewne problemy. Mowa o wyświetlaczu, który nagle robi się zielony.

iPhone 12 wyposażony został w wyświetlacz Super Retina XDR OLED o przekątnej 6,1 cala, który zapewnia bardzo dobrą jakość obrazu. Dostawcami paneli dla Apple’a są Samsung oraz LG. Okazuje się jednak, że niektóre z telefonów posiadają pewną wadę. W określonych warunkach zaczynają one wyświetlać zielony kolor na krawędziach ekranów, a dodatkowo obraz momentami zaczyna migać. Na razie niewiele wiadomo na temat całej afery, a sam producent „bacznie przygląda się sprawie”.


Jeśli jednak już kupiłeś 12, to możesz łatwo sprawdzić, czy ona również ma ten defekt. Wystarczy, że udasz się do bardzo ciemnego pomieszczenia, a następnie zmniejszysz jasność do najniższego możliwego poziomu. W kolejnym kroku powinieneś uruchomić ciemną (ale nie czarną) i mało kontrastową aplikację. Właśnie wtedy ekran telefonu powinien zacząć wariować. Jeśli twój nagle nie zzieleniał i nie miga, to raczej nic mu nie dolega.


W poprzednim odcinku: Dostawa z Allegro Smart jednak nie taka darmowa... przynajmniej dla sprzedawców

8

Oglądany: 71313x | Komentarzy: 137 | Okejek: 223 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało