Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

W latach 90. marzyło się o tych rzeczach. Dziś możemy się z nich pośmiać

96 666  
426   63  
Czasy się zmieniają, świat idzie do przodu. Pewnie za 30 lat ktoś będzie się śmiał z dzisiejszej technologii.

#1. Przerwy reklamowe. Można było podczas nich zrobić sobie coś do zjedzenia...

...albo skorzystać z toalety. I ten dziki pęd, jak słyszałeś, że już się zaczyna i biegłeś, by zdążyć. Dziś ogląda się filmy w sieci i nie ma się takich problemów.

#2. Nie mogłeś obejrzeć filmu czy bajki bez uprzedniego obejrzenia stosu reklam

#3. Połączenie modemowe i długie czasy pobierania

#4. A i tak jak pobrałeś już 96% pliku, to ktoś podnosił słuchawkę i rozłączało Ci internet

A wznowienia transferu nie było i trzeba zacząć pobierać od początku. Wybawieniem były gazety z płytami CD, na których często znajdowało się potrzebne patche do gier i inne ciekawostki.

#5. Radia ze zdejmowanym przednim panelem

Takie zabezpieczenie przed złodziejem. Producenci samochodów często nie wyposażali pojazdów w fabryczne audio, trzeba było wszystko samemu montować. Albo fabryczne radio było tak kiepskie, że wylatywało z auta jako pierwsze zaraz po zakończeniu gwarancji.

#6. Uczyłeś kumpla, jak ma robić zdjęcia. Gdy wywołałeś kliszę, większość fotek wyglądała właśnie tak

#7. Albo wszystkie były prześwietlone lub niedoświetlone

#8. Komórki były luksusem. Pisało się do ukochanej z telefonu rodziców

#9. A jak już się miało komórkę, to uważało się, by nie wejść na WAP, bo rachunki za telefon robiły się astronomiczne

Jak przypadkiem nacisnęło się przycisk uruchamiający WAP, to potem ze 40 razy naciskało się czerwony (i jeszcze raz dla pewności)

#10. By odczytać SMS, trzeba było przewinąć ekran przynajmniej 3 razy

Bo dłuższe wiadomości się nie mieściły na małym ekranie. No i każda wiadomość od tej samej osoby była zapisywana jako osobna wiadomość. Nie było czegoś takiego jak ciągłość rozmowy. Swoich wiadomości się nie widziało. Tylko te otrzymane.

#11. Dzwonki i wygaszacze na komórkę można było zakupić wysyłając płatny SMS

Potem doszła możliwość zakupu tapet.

#12. Błędy Internet Explorer były epickie

#13. Nagrywanie płyt wymagało nie lada cierpliwości

Po pierwsze, prędkości nagrywania x4 były standardem, a po drugie ilość źle nagranych płyt była zatrważająca. Najczęściej po nagraniu płyty z muzyką i po włożeniu je do czytnika CD mieliśmy taki komunikat jak wyżej.

#14. A filmoteka/audioteka była pokaźnych rozmiarów

#15. Oczekiwanie, aż w wypożyczalni VHS pojawi się długo oczekiwany film, który wreszcie ktoś oddał

#16. Szczyt szpanu - przenośny odtwarzacz CD. Na dodatek z systemem, który zapobiegał gubieniu ścieżek

#17. To uczucie, gdy ściągnąłeś album Nirvany (czekając długie godziny), a po uruchomieniu zaśpiewała Diana Ross...

No może nie Diana, choć zdarzało się. Najczęściej jednak były to po prostu bardzo słabe płyty, których nikt nie chciał słuchać.

#18. Porysowana płyta. Chyba każdy, kto z nich korzystał, zna ten ból

#19. Metody na zarysowania były różne. Jedna z nich to metoda "na banana"

Najpierw kolistymi ruchami wcierasz banana, potem pryskasz płynem do szyb, a na koniec przecierasz to wszystko miękką, suchą ściereczką.

#20. Metalowe hulajnogi. Skarpetki zakładało się w celu ochrony kostek przed tym zabójczym dziadostwem

No może o reklamach, czy długich czasach ściągania plików niekoniecznie się marzyło, ale o internecie na komputerze, czy dobrym filmie w TV i owszem - marzyło się.
27

Oglądany: 96666x | Komentarzy: 63 | Okejek: 426 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało