Kaszel mojego syna pogorszył się, gdy wirus rozprzestrzenił się aż do jego płuc.
- "Przynajmniej nie cierpi na autyzm" - pomyślałem, przygotowując mu lawendowy olejek aromatyczny.
Patrzałem, jak ostre szpony potwora powolutku wysuwały się spod łóżka.
- Obiecuję, że nie pozwolę mu cię skrzywdzić - zapewnił mnie, gdy mój ojciec cicho wsunął się do mojego pokoju.
Gdy byłem mały, moja rodzina często się przeprowadzała.
Pakowaliśmy manatki za każdym razem, kiedy moje zdjęcie ukazywało się na słupie z ogłoszeniami.
...powiedziała ostatnio, kiedy utknęliśmy w pętli czasu
Co strasznie mnie wkurzyło, ponieważ dokładnie to samo...
Cały w nerwach wbiegłem do punktu obsługi klienta w Walmarcie, żeby odebrać syna, które zgubił się gdzieś w sklepie.
"Niezła próba, sir, ale jego ojciec już go odebrał".
Myślę, że chyba jestem najgenialniejszym seryjnym mordercą w historii.
Najlepsza część mojej pracy to opowiadanie najbliższym, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy.
Kiedy w końcu zdecydowałam się na leczenie anoreksji, moja mama przytuliła mnie i wyszeptała mi do ucha:
"Szkoda, mogłaś być taka piękna..."
Jednym z moich najgorszych lęków jest to, że kiedyś zadzwoni do mnie osoba, którą kocham.
Praca w gorącej linii dla samobójców jest do doopy.
Gdy opuszczałem rankiem jej sypialnię, pocałowałem ją w policzek jako najczystszy symbol mojej miłości.
Upewniłem się także, aby zamknąć za sobą okno, żeby nie wiedziała, że u niej byłem.
Wczoraj zrozumiałem, na czym polega moje przekleństwo.
Okazuje się, że tylko ludzie, którzy są w niebezpieczeństwie widzą to, co napisałem.
Claire kochała swoją niebieskooką, małą lalkę z czarnymi włosami i bawiła się z nią tak długo, aż pewnego dnia oderwała jej głowę.
Teraz laleczka bawi się sama.
Zrobiłem sobie przerwę podczas sprzątania strychu u dziadka i zdecydowałem się otworzyć jego stary notatnik z pożółkłymi kartkami i jakimiś bazgrołami.
"2 sierpnia 1969: Dzisiaj w Chronicle wydrukowali jeden z moich listów..."
Dzisiaj nauczyłem się, że z ciała człowieka można usunąć 147 kości, zanim ten człowiek umrze.
A przynajmniej tyle wynosi mój najlepszy wynik.
"Stój, złodziej!" - wykrzyknąłem, kiedy jakiś dupek wyrwał mi torbę i uciekł.
Zaraz, już nieważne, bo wbiegł prosto w tłum, a ja muszę już tylko wcisnąć guzik, aby ten gość odwalił całą robotę za mnie.
10% populacji na całym świecie zostało zabite przez koronawirusa.
Pozostałe 90% zginęło, gdy tamci powrócili.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą