Dziś w "Zatrzymanych..." miedzy innymi piękne kobiety, tajemnicze zabójstwo oraz pocałunek na najwyższym szczeblu.
Sally Lippman po raz pierwszy trafiła do legendarnego klubu "Studio 54" w wieku 77 lat. Tu dostrzegł ją na parkiecie właściciel klubu, Steve Rubell, który powiedział, że zawsze będzie mile widzianym gościem. Od tego czasu stała się ikoną klubu, poznała tam amerykańską bohemę i otrzymała przydomek Disco Sally. Kobieta przyznała, że nie tańczyła od ponad 50 lat, ponieważ jej mąż nie pochwalał takich rozrywek i była w stanie pozwolić sobie na wcześniej zakazaną przyjemność tylko dzięki temu, że owdowiała. W „Studio 54” poznała 26-letniego Johna Touzosa. Podzielał on taneczną pasję Sally i wkrótce został jej drugim mężem.
Zabójca.
We wrześniu 1978 r. na przystanku niedaleko mostu Waterloo w Londynie nieznany przechodzień ukłuł nogę pisarza czubkiem parasola. Wieczorem pisarz dostał gorączki, potem zaczęły się mdłości i zabrano go do szpitala. Cztery dni później zmarł z powodu niewydolności serca. Sekcja zwłok wykazała, że w łydce Markowa tkwiła platynowa kulka o średnicy 1,5 milimetra, która zawierała truciznę rycyny uzyskaną z nasion. Otwory w kuli zostały uszczelnione woskiem, który stopił się w ciele i uwolnił truciznę do krwi. Prawdopodobnie zabójstwo Markowa miało charakter polityczny i było dziełem bułgarskiego KGB.
Pod koniec 1935 roku Antoine de Saint-Exupery podjął próbę rywalizacji o nagrodę 150 000 franków w lotniczym wyścigu Paryż - Sajgon. 30 grudnia samolot rozbił się na libijskiej pustyni. Pilot i jego mechanik André Prévost w cudowny sposób przeżyli - czwartego dnia pobytu na pustyni odwodnieni Francuzi zostali odnalezieni i uratowani przez Beduina.
20 listopada 1995 r. podczas treningu w Lake Placid Siergiej stracił przytomność. Grińkow zmarł prawie na miejscu, pomoc natychmiast przybyłych lekarzy była już bezużyteczna. Przyczyną śmierci był rozległy atak serca.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą