20 przypadków, kiedy jazda z Uberem to nie była taka zwyczajna podwózka II

#1. "To mój kierowca Ubera, Beni. Zawiózł mnie do szpitala i odwiedzał mnie, żebym nie leżał sam, bo cała moja rodzina mieszka w innym stanie".

.

#2. Co prawda kierowca uczciwie uprzedził mnie, że jeździ ze swoim kotem, ale tego się nie spodziewałem.

#3.

Mój Uber krzyczał do mnie: "Przerwa w nakładaniu szminki!" albo "Można nakładać!", ponieważ jechaliśmy po drodze pełnej dziur. Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny...

#4. "Dzisiaj jechałem z Supermanem!"

#5. "Nasz kierowca, zapalony wędkarz, który ochoczo pokazywał nam, jaką największą rybę złowił".

#6. Kierowca miał przyklejone do podbitki dachu różne karteczki z komentarzami od pasażerów.

#7. Dzień Świętego Patryka zacząłem celebrować już w Uberze.

#8. Kulturalna prośba o napiwek: "Gdy zostawisz złotóweczkę, to wyjadę na wycieczkę"

#9. "Fachowiec z Ubera tak zapakował nasze walizki. Szacun".

#10. "Dama za kółkiem poprosiła mnie i mojego chłopaka, czy możemy razem zapozować do zdjęcia, które chce wysłać swojemu mężowi. Mąż, jak powiedziała, odradzał jej jazdę wieczorem w Halloween, bo to niebezpieczne..."

#11. Kierowca Ubera miał taką zawieszkę przy kierownicy".

Drogi tatusiu, dziękuję ci, że pracujesz dla nas tak ciężko. Bardzo cię kocham. Kocham, Resi.

#12. "Trafiłem na nieco chudszą wersję samego siebie!"

#13. "Kierowca był niezwykle podekscytowany, bo znalazł się na okładce kalendarza i nie omieszkał mi go pokazać".

#14. "Kierowca Ubera napisał mi, czy mogę zabrać miskę z wodą dla jego czworonożnego przyjaciela. Oto T2".

#15. "Pierwszy raz wybrałem się na wakacje samemu. Już w Uberze z lotniska zostawiłem swój portfel i obawiałem się, że skończę jako bezdomny. Kierowca znalazł go, odszukał mnie na Facebooku i skontaktował się, by oddać zgubę".

#16. "Mój kierowca Ubera miał w samochodzie zestaw do karaoke i stroboskop".

#17. Kierowca Ubera, który ma w samochodzie małego króliczka. 5 gwiazdek dostaje już na wejściu.

#18. W zagłówkach foteli są ekrany, na których można obejrzeć zdjęcia czworonogów poprzednich pasażerów. Jeżeli ktoś jest chętny, może podesłać kierowcy zdjęcie swojego pupila.

#19. "Z przedniego fotela przyszła do mnie kotka. Przytuliłam ją, a ona zasnęła w moich ramionach. Okazało się, że kierowca przygarnął ją poprzedniego dnia wieczorem, ale nie był jeszcze w domu, więc kicia siedzi wciąż z nim w aucie".

#20.

Mój kierowca Ubera nie przywitał się ze mną, kiedy wsiadałam. Nie uczynił też absolutnie żadnego wysiłku, aby mnie poznać ani nie starał się nawiązać konwersacji przez całe 7 minut jazdy. 5 gwiazdek!

W poprzedniej części