MŻJDD - Teoria wielkiego przegrywu - jak nie tyrać związków

Trochę egzotyki na wyciągnięcie ręki.

Nie da się ukryć, że książki o Harrym Potterze zostały bardzo dobrze i wiernie przeniesione na duży ekran. Jednak przy tak dużej liczbie wątków nie sposób było uniknąć sytuacji, kiedy pewne sceny zostały pominięte lub zmienione. Dzisiaj przyjrzymy się kilku najważniejszym spośród nich.

Uwaga na spoilery!

Jak nie podrywać? Jak nie nawiązać związku i jak nie przegrać w życiowej grze o dobre kontakty z płcią przeciwną? Oto odpowiedzi!

#1. Nie ma czego żałować...

Od pewnego czasu spotykam się z jedną dziewczyną. Powiedziałem jej dzisiaj, że naprawdę mi się podoba. Popatrzyła na mnie z obrzydzeniem i odeszła bez słowa.

#2. Magiczne trzy lata - tu przychodzi frustracja

Zostałem sprowadzony do friendzonu przez dziewczynę, która mieszka u mnie od 3 lat. Co gorsze, znam jej marną sytuację finansową, a jej dziesięcioletnie dziecko nazywa mnie tatą (nie jestem nim), dlatego nie mam serca ponaglać jej z wyprowadzką. Równocześnie wiem, że nie będę w stanie poukładać swojego życia, dopóki nie opuści mojego domu.

#3. To chyba ten sam autor co pod czwórką

Przez ponad trzy lata z nikim się nie spotykałem i w sumie nawet nie myślałem o randkowaniu. W tym roku postanowiłem to zmienić i umówiłem się na kilka randek, na każdej z nich usłyszałem, że jestem miłym i fajnym facetem, ale nic z tego nie będzie. Mam za sobą już pięć spotkań.

#4. Ciekawe, czy jego była nie jest jego sąsiadką

Wczoraj w nocy, przez godzinę musiałem słuchać jęków sąsiadki podczas igraszek łóżkowych. Od 3 lat nie uprawiałem seksu, a wcześniej było tego może z tuzin razy. Z jedną partnerką, zimną jak pustka kosmosu i sztywną jak mumia Lenina. Mam 28 lat...

#5. Rzeczy niebywałe

Mam taką aparycję, że raz jak postanowiłem wybrać się do burdelu, to wszystkie dziewczyny odmówiły mi obsługi.

#6. To całkiem miłe!

Mam to szczęście, że lubię moją pracę i ludzi z którymi pracuję. Mam również to nieszczęście, że czasem coś palnę bez przemyślenia. Moimi

#7. Przeżywała przygodę

Po 10 latach związku dziewczyna powiedziała mi, że to koniec. Nie układało nam się najlepiej, więc stwierdziliśmy, że się zdarza i nie każdy związek jest w stanie przetrwać próbę czasu. Mieszkaliśmy w stolicy w trzypokojowym mieszkaniu, więc w okresie wypowiedzenia spaliśmy w osobnych pomieszczeniach. Pewnego sobotniego wieczoru wyszła na imprezę z kumpelami. Około 3 nad ranem obudził mnie hałas zza ściany- okazało się, że pijana przyprowadziła do domu jakiegoś kolesia. Tak przez godzinę musiałem słuchać, jak moja była jęczy pod jakimś gościem, którego wyrwała na imprezie. Około 5 słyszałem, jak wychodzi, a ona po przebudzeniu się około południa zachowywała się, jak gdyby nigdy nic.

#8. Zdobywał doświadczenie

4 lata temu poznałem wspaniałą kobietę, która wywróciła mój świat do góry nogami. Planowaliśmy wspólne życie, typowy scenariusz, pojawiło się dziecko, które obecnie ma 1,5 roku. Specjalnie dla niej przeprowadziłem się do innego miasta, kupiłem mieszkanie, zadłużając się przy tym na x lat. Jakiś czas temu stwierdziła, że jednak nie chce tak żyć, chce się rozwijać i iść do przodu, nie kocha mnie już i absolutnie nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu. Żyjemy razem, ale osobno- nie rozmawiamy, nie okazujemy sobie uczuć, skończyło się. Dodam, że jakiś czas temu miała burzliwą znajomość z poznanym

#9. Dobrze, że nie jak ten rudy

Przed randką, postanowiłem wybrać się do fryzjera. Gdy tylko pojawiłem się na miejscu, moja towarzyszka zaczęłam się panicznie śmiać. W salwach panicznego śmiechu powiedziała, że wyglądam jak Severus Snape.

#10. Każdemu się zdarzy...

Próbowałam flirtować z facetem, który podobał mi się od jakiegoś czasu. Przejęłam się tak bardzo, że na niego naplułam.

#11. A zdarzyć się może jeszcze gorzej...

Pocałowałam faceta, który mi się podoba. Byłoby super, gdyby nie fakt, że jego oddech śmierdział tak bardzo, że po chwili zwymiotowałam mu na buty.

Do następnych odcinków cały czas zbieramy też Twoje historie.

Wyślij je do nas, zanim zrobią to Twoi znajomi!

w wiadomości prywatnej,
na anonimowe.opowiesci@gmail.com
albo na Facebooka MŻJDD

342

Następny