Historia tego transportera pewnie jest długa i zawiła, ale niestety jej nie znam. Ja go wypatrzyłem w październiku 2017 r. w Legnicy. Stał w postaci jak niżej na fotkach i takiego go nabyłem.
Z relacji osoby, od której go otrzymałem, BTR stał na poligonie w Lipcach, czyli byłym poligonie radzieckich wojsk łączności. Ze względu na charakter poligonu, jak i pobliskie budynki, na poligonie tym nigdy nie strzelano na ostro, a sam transporter służył jako obiekt ćwiczebny. W jaki sposób, mogę się tylko domyśleć, bo wnętrze w nim było wypalone i karoseria w wielu miejscach popękana, prawdopodobnie od akcji gaśniczych. We wnętrzu pojazdu były resztki świec dymnych, co świadczy, że był wielokrotnie podpalany.
Sam transporter był z pewnością pojazdem łączności, bo na dachu i burtach miał liczne mocowania anten, a w środku regały do radiostacji. Świadczy o tym także dorobiona kratka wentylacyjna i pałąkowe mocowania do transportu masztów antenowych na prawym boku, typowe dla wozów łączności. Czy był pojazdem poradzieckim czy polskim niestety nie wiem, choć resztki jasnozielonej farby wskazywałyby na pochodzenie radzieckie.
Obecnie transporter kolorem nawiązuje do pojazdów wojsk LWP, a numer boczny 308 od transportera, który brał udział w Poznańskim Czerwcu 1956 r.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą