15 najdzikszych newsów tygodnia - smutny, choć przewidywalny koniec „turystki w bikini”

Jedna z gdańszczanek zauważyła coś niepokojącego w trakcie transmisji pogrzebu prezydenta Gdańska w TVP 3 – na dole ekranu pojawiały się napisy nieprzystające do wagi wydarzenia. Wziąwszy pod uwagę subtelność propagandy serwowanej przez Telewizję Polską, napisy „Stado pawianów musi trzymać się razem”, „Najwyraźniej pora opuścić to miejsce”, „Małpy rozchodzą się” czy „Stado pawianów powiększyło się o nowych członków” wzbudziły uzasadnione oburzenie pani Karoliny. Tymczasem, jak wytłumaczył gdańszczance jeden z techników TVP, doszło do usterki technicznej, ponieważ w tym samym czasie w paśmie wspólnym wszystkich regionalnych oddziałów TVP emitowano program przyrodniczy, tylko w TVP 3 zapomniano wyłączyć napisy.

#2. Imprezowicze zabili didżeja, bo grał „nudną muzykę”

Umówmy się, że nikt nie przychodzi na imprezę, żeby bawić się przy gównianej muzyce. Gdy kolejne kawałki zaczynają człowieka nudzić albo irytować, to albo sam mianuje siebie wodzirejem imprezy i zaczyna skakać po kolejnych kawałkach na Jutubie, albo zabija didżeja i idzie do domu. Drugi sposób wybrali imprezowicze w jednym z klubów położonych w dystrykcie Nebbi w północnej Ugandzie. Sfrustrowani faktem, że didżej Jerry Okirworth nie chciał grać ich ulubionych kawałków, po prostu go zabili. Mimo bestialskiego aktu żaden ze sprawców nie usłyszał póki co zarzutów. Miejscowy komendant nakazał jednak zamknięcie wszystkich klubów w okolicy.

#3. Placówka okulistyczna zaoferowała sędziom darmowe badania wzroku

Lekarze z Luizjany nie zrobili tego, by się odwdzięczyć sędziom rozstrzygającym wyniki w meczach ligi futbolu amerykańskiego NFL. Wręcz przeciwnie – chcą w ten sposób przyczynić się do poprawy poziomu sędziowania w najbardziej znanej lidze futbolowej świata i może tylko trochę wbić szpilę sędziom, którzy sędziowali mecz New Orleans Saints w drodze do finału Super Bowl. Nie trzeba wyjaśniać, że sędziowie prowadzili zawody pomiędzy „Świętymi” a „Baranami” z Los Angeles w sposób skandaliczny i odarli tych pierwszych z szansy na występ w Super Bowl. Dlatego okuliści z Crystal Vision Center proponują każdemu sędziemu z NFL darmowe badanie wzroku i okulary.

#4. Jeden z polskich posłów sugeruje, że sieć telekomunikacyjna 5G będzie zabijać Polaków i Polki

Polska zamierza iść z duchem czasu i wprowadzić sieć 5G. W skrócie: komunikacja bezprzewodowa będzie szybsza i będzie można oglądać jeszcze więcej Netflixa na smartfonie podczas samotnych kąpieli. Przynajmniej tak to odczuje zwykły człowiek. Ale zwolennicy teorii spiskowych to nie są zwykli ludzie, więc wiadomo, że dla nich 5G to kolejne narzędzie służące depopulacji. Normalnie nawet nie zawracalibyśmy sobie głowy tymi urojeniami, ale okoliczności nas do tego zmuszają, bo aluminiowe czapeczki znalazły sobie kolejnego reprezentanta w Sejmie. Poseł Robert Majka z mównicy sejmowej sugerował, że sieć 5G to narzędzie służące ludobójstwu i pytał premiera Morawieckiego, czy ten wie o liście na temat zagrożeń 5G dla zdrowia podpisanym przez 180 lekarzy i naukowców z 36 krajów. Znany biznesmen Jerzy Zięba z euforią zareagował na wystąpienie posła, ale przestrzegał też, że media będą się z posła naśmiewać. Proszę bardzo, nie dość, że sprawny przedsiębiorca, to jeszcze jasnowidz.

Wystąpienie posła Majki w całości:

#5. Chińczycy opracowali aplikację, która poinformuje użytkownika o obecności osoby z długami w jego pobliżu i zachęci do złożenia donosu

Koniec z uciekaniem od odpowiedzialności finansowej w Chinach, a o jakimkolwiek poszanowaniu świętego prawa do posiadania długu zapomnij całkowicie. Chiński rząd opracował aplikację, która będzie informować użytkownika o obecności w promieniu 500 metrów osoby uchylającej się od spłacania swoich długów. Aplikacja, dostępna za pośrednictwem szalenie popularnego w Chinach WeChatu, stanowi jeden z elementów systemu zaufania społecznego, który będzie przyznawał Chińczykom punkty za dobre lub złe sprawowanie i w zależności od wyniku ułatwi bądź utrudni korzystanie z różnych usług. Twórcy nie bawili się w subtelności i aplikacja będzie pokazywać imię i nazwisko dłużnika, jego numer identyfikacyjny oraz powód dodania do bazy dłużników. Pokaże też jego dokładną lokację i zachęci użytkownika aplikacji do złożenia donosu.

#6. Starożytny krąg kamieni okazał się konstrukcją wzniesioną w latach 90. XX wieku

Jeśli uważasz, że twoja praca nie ma sensu, to co mają powiedzieć archeologowie badający krąg kamieni ze szkockiego Aberdeenshire. Konstrukcja, którą uważali za starożytną, okazała się dużo bardziej nowożytna. Co prawda mieli pewne podejrzenia z powodu niewielkich jak na tego typu konstrukcję rozmiarów, ale ekscytacja ostatecznie zwyciężyła i kontynuowali prace badawcze. Do czasu aż przyszedł rolnik, do którego wcześniej należało pole, i poinformował, że to on, a nie druidzi, ustawił kamienie. Z drugiej strony starożytne kręgi też znajdowały się kiedyś w stanie deweloperskim, a dzisiaj stanowią obiekt westchnień wielu archeologów, więc dlaczego by nie zostawić budowli z Aberdeenshire przyszłym pokoleniom. Choćby dla nieskrępowanej radości z robienia kogoś w balona.

#7. Włodarze telewizyjni zmusili komika do zmiany żartu, bo żart mógłby obrazić terrorystów z Państwa Islamskiego

Russell Howard prowadził swój autorski program na jednym kanałów BBC. Odnosząc się do ataków terrorystycznych z 2015 roku w Paryżu, Howard powiedział, że członkowie Państwa Islamskiego, które przyznało się do ataku, to żadni muzułmanie, tylko zwykli terroryści. Mimo aplauzu publiczności, Howard usłyszał od swoich przełożonych, że ma nagrać ten fragment jeszcze raz, tylko zamiast mówić, że członkowie ISIS to żadni muzułmanie, ma powiedzieć, że członkowie ISIS nie są gorliwymi wyznawcami islamu. Komik zapytał, czy władze stacji boją się, że urażą uczucia członków ISIS, i nie zgodził się na ponowne nagranie sceny, którą później i tak zmodyfikowano bez jego udziału.

#8. Światowi liderzy przylecieli na szczyt klimatyczny rekordową liczbą prywatnych odrzutowców

Tak przynajmniej przewidywała firma Air Charter Service, która obsługuje wynajem prywatnych odrzutowców. Według analiz przeprowadzonych przez ACS światowi przywódcy, liderzy biznesu i lobbyści, którzy uczestniczyli w szczycie klimatycznym na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, skorzystali z usług firm czarterowych prawie 1500 razy, żeby się tam dostać. Stanowi to rekord odkąd ACS zaczęła w 2013 roku monitorować liczbę lotów z i do Davos. Najwięcej przylotów i wylotów zarejestrowano w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach, Rosji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, ważne osobistości chcą podróżować wygodnie, ale też nie chcą wypaść gorzej od swoich kolegów.

#9. Chińskie firmy dadzą starym pannom 8 dodatkowych dni urlopu na randkowanie

Kobietę, które zbliża się do trzydziestki lub ją przekroczyła, ale nie wyszła za mąż, uważa się w Chinach za materiał nienadający się na żonę. Z tego powodu dwie chińskie firmy zaoferowały zatrudnionym u siebie kobietom wydłużenie urlopu o kilka dni. Singielki mogą wykorzystać ten czas na zrelaksowanie się i umówienie na randkę. Firmy chcą w ten sposób podnieść morale pracowników i pracownic, które mogą stresować się presją otoczenia. Nie wiadomo, co na to same kobiety, ponieważ jak wskazują ankiety, Chinki coraz częściej przekładają zamążpójście, by realizować się w innych dziedzinach i robić karierę.

#10. Kanadyjski rząd usunął mleko z listy zalecanych do spożycia produktów

Rząd Kanady zaktualizował wytyczne dotyczące zaleceń dietetycznych. Po trwających 3 lata badaniach specjaliści na nowo sformułowali rekomendacje żywieniowe dla statystycznego Kanadyjczyka. Z listy usunięto między innymi całe grupy jedzeniowe, rekomendowane porcje i informacje o tym, że sok może zastępować porcję warzyw lub owoców. Zamiast tego stworzono talerz z posiłkiem podzielonym na 3 części. Połowę każdego posiłku powinny zajmować owoce i warzywa, jedną czwartą – skrobia i ziarna, a pozostałą jedną czwartą – białko. Usunięcie mleka z listy zalecanych produktów i wciągnięcie go do ogólnej grupy białkowej oburzyło producentów nabiału.

#11. Chiny wprowadziły zakaz palenia w kabinie pilotów

Być może u nas to całkiem normalne sądzić, że zakaz palenia obowiązuje na pokładzie całego samolotu, ale w Chinach nie jest to takie oczywiste. Choć pasażerowie samolotów w Chinach palić nie mogą, to dziura w przepisach pozwala palić pilotom, przynajmniej do niedawna. Po serii incydentów, z których jeden opisywaliśmy, chińskie władze lotnicze zapowiedziały zmianę przepisów tak, by zakaz obowiązywał na pokładzie całego samolotu, w tym również w kabinie pilotów. Choć przepisy na poziomie krajowym wejdą w życie dopiero z końcem roku, to władze apelują do linii lotniczych, by te dla bezpieczeństwa nie czekały na odpowiednią ustawę.

#12. „Gazeta Polska” nazwała Owsiaka pasożytem w czerwonych okularach

I zrobiła to wyjątkowo sprytnie, tak sprytnie, że do dzisiaj słychać odgłos klepania się po plecach w pobliżu siedziby GP. „Pasożyt ludzki, co po dodaniu jednej samogłoski staje się nudziarzem w czerwonych okularach” to podpowiedź do jednego z haseł krzyżówki, jaką „Gazeta Polska” zamieściła w jednym z ostatnich wydań. Na naczelnego GP Tomasza Sakiewicza posypały się gromy, ale ten nie widzi w takiej podpowiedzi nic niestosownego i zasłania się swobodą tworzenia satyry.

#13. Kobieta, która zasłynęła pozowaniem w bikini na szczytach gór, zamarzła na śmierć

Gigi Wu wsławiła się pozowaniem w bikini do zdjęć w różnych lokalizacjach na łonie natury. „Turystka w bikini”, jak określała samą siebie 36-letnia Tajwanka, często wdrapywała się na szczyty gór w samym stroju kąpielowym, czym zaskarbiła sobie dość pokaźne grono fanów w mediach społecznościowych. Wu nie opublikuje już żadnego zdjęcia, ponieważ nie udało się jej uratować po tym, jak spadła z 30-metrowej skarpy, próbując zdobyć najwyższy szczyt Tajwanu. Blogerka zdążyła co prawda poinformować służby ratunkowe o swoim położeniu, ale warunki pogodowe uniemożliwiły natychmiastowe przeprowadzenie akcji ratunkowej. Zwłoki kobiety znaleziono dopiero po 28 godzinach.

#14. Muzułmanie wezwali do bojkotu firmy produkującej papier toaletowy, bo na rolkach doszukali się symbolu Allaha

Na Twitterze pojawiło się wideo, które ma zmobilizować muzułmanów do bojkotu firmy Marks and Spencer. Brytyjska sieć handlowa podpadła autorowi filmu obrażeniem Allaha poprzez – jak sądzi autor filmu – wytłoczenie na papierze toaletowym symbolu muzułmańskiego boga. Autor filmu nawołuje: bracia i siostry, proszę was, przestańcie kupować ten papier albo zbojkotujcie firmę Marks and Spencer w inny sposób, ponieważ na każdej rolce tej firmy znajduje się imię Allaha. Firma zdecydowanie odpiera zarzuty i przekonuje, że na trójwarstwowym papierze nasączonym aloesem znajduje się po prostu symbol liści aloesu. Wielu użytkowników Twittera nie uwierzyło w te zapewnienia, a petycja pod zmianą wzoru zebrała już ponad tysiąc podpisów.

#15. Reklama ciastek oswaja dzieci z nekrofilią

Tak przynajmniej twierdzi osoba, która wniosła do Komisji Etyki Reklamy skargę na producenta Oreo. Skarżący zarzuca twórcom reklamy, że reklama oswaja dzieci z nekrofilią, ponieważ według skarżącego jedna z postaci (wampir) tańczy z trupem. Głos w sprawie zabrał producent ciastek, który w wydanym oświadczeniu tłumaczy, że nie ma żadnych przesłanek, by sądzić, że wampir z reklamy tańczy z trupem, a już tym bardziej, że ma wobec towarzyszącej mu dziewczyny zamiary o podłożu seksualnym. Wręcz przeciwnie – podkreśla producent – po otrzymaniu ciastek Oreo wampir łagodnieje i zamiast krwią woli żywić się mlekiem. Komisja zgodziła się z firmą i skargę odrzuciła.

Chcesz zamek? To kliknij tu.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15