Mistrzowie Internetu - Pisowiec po roku w spółce skarbu państwa
Kosciarz
·
17 grudnia 2022
80 285
480
153
W dzisiejszym odcinku m.in. ma ledwo rok, a już dostała fuchę w TVP; wojna Poczty Polskiej z paczkomatami; jak witają się z tobą goście, kiedy mieszkasz na 3 piętrze; Niemiec, który woli pracować w Polsce oraz ile warta jest taka seria banknotów.
Zanim pod koniec XVI wieku na Tajwanie pojawili się Portugalczycy, Chińczycy uważali, że cała wyspa to tylko „trochę błota i nic poza tym”, niegodne uwagi. Wiele się od tego czasu zmieniło!
Tajwan znajduje się w środku pacyficznego pierścienia ognia - pasa szczególnie narażonego na występowanie trzęsień ziemi. Każdego roku Tajwan doświadcza ponad tysiąca odczuwalnych trzęsień - to dobre 3 serie wstrząsów dziennie. Oprócz nich aparatury rejestrują ponad 17 tysięcy trzęsień niewyczuwalnych dla człowieka.
Tajwan często nazywa się „maskową stolicą Azji”. Chodzi o charakterystyczne chirurgiczne maski ochraniające, coraz częściej widywane też na zachodzie. Tajwańczycy noszą je praktycznie bez przerwy - a to by uniknąć zarażenia się chorobą, a to by uniknąć zarażenia chorobą innych, dla ochrony przed słońcem czy zanieczyszczeniami powietrza. Nawet prezenterzy telewizyjni na Tajwanie noszą maski na wizji.
Tajwańczycy bardzo nie lubią liczby 4 - to zresztą przesąd rozpowszechniony w większej części wschodniej Azji. O ile jednak na zachodzie generalnie nie przepada się za trzynastką, to jednak nikt nie popada w związku z tym w paranoję. Na Tajwanie budynki nie mają natomiast czwartego piętra - w hotelach, szpitalach i wielu innych po trzecim piętrze następuje od razu piąte. Tak jest ponoć bezpieczniej.
W 1995 roku wprowadzono Narodowy Program Ochrony Zdrowia, dostępny powszechnie dla wszystkich obywateli. W ramach NHI Tajwańczycy mogą korzystać zarówno z nowoczesnej medycyny zachodniej, jak i tradycyjnej medycyny chińskiej, sam system uchodzi zaś za jeden z najlepszych na świecie. Nieprzypadkowo Tajwańczycy inwestują właśnie w ten obszar - mały i gęsto zaludniony Tajwan jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miejsc świata.
Wywóz śmieci na Tajwanie funkcjonuje nieco inaczej niż w innych częściach świata - nie ma tu ekipy panów w pomarańczowych kombinezonach wędrujących od domu do domu i zbierających odpady. Zamiast tego jest ciężarówka z kierowcą. Kiedy z ulicy dobiegają dźwięki „Dla Elizy”, to znak dla mieszkańców, że czas udać się na zewnątrz i samemu wrzucić worki do śmieciarki.
Tajpej to największe miasto położone w północnej części Tajwanu, a zarazem jego stolica. Znajduje się tam „Wężowa Aleja” - rynek, na którym nabyć można najbardziej specyficzne wyroby. Krew węża to tylko jedna z nich. Oprócz tego zdobyć można też krew i mięso żółwi czy wino z… penisem jelenia. Wystarczy wyobrazić sobie najdziwniejszy z możliwych przysmaków - jest duże prawdopodobieństwo, że bez najmniejszego problemu dostanie się go w „Wężowej Alei”.
Podobnie jak wiele innych miejsc na świecie, tak i Tajwan mierzy się z pewną wojną pokoleniową. Na zachodzie millenialsi wykańczają ponoć jedna po drugiej kolejne branże, natomiast na Tajwanie synonimem zła wszelkiego jest tzw. truskawkowa generacja. Należą do niej osoby urodzone pomiędzy 1980 i 1991 rokiem, a jej przedstawiciele są leniwi, miękcy i łatwo się zniechęcają. Dla Azjatów nie istnieją gorsze cechy.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą