Jacht, odrzutowiec i Lamborghini? Nawet u tych, których na to bez problemu stać, nie są to produkty pierwszego wyboru. Oto kilka rzeczy, których nie spodziewaliśmy się po milionerach!#1.
Gdy będę bajecznie bogaty, kupię sobie… (tu wstaw samochód ulubionej marki). Idę o zakład, że tylko rowerzyści wybrali Forda… A jednak wcale nie Maserati, Ferrari, Porsche czy Lamborghini to ulubione samochody milionerów. Ci wolą bowiem Fordy. I to nawet nie GT40. Wynika to z faktu, że samochód to najgorsza możliwa inwestycja, a Ford wydaje się ekonomiczny.
#2.
Ci, którzy marzą o dorobieniu się milionów i przejściu na zasłużoną emeryturę, też są w błędzie. Taki luksus wybiera zaledwie co piąty milioner. Zdecydowana większość pracuje w dalszym ciągu, co wynika z kilku elementów - chęci pomnażania pieniędzy, obawy przed utratą zdobytego statusu, a często i uzależnienia od pracy.
#3.
Podobno pierwszy milion najlepiej ukraść - ewentualnie dostać od taty. Ze statystyk wynika coś zupełnie innego. Przeanalizowano przypadki współczesnych amerykańskich milionerów i okazało się, że aż 80% z nich dorobiło się samemu, nie dziedzicząc fortuny po przodkach. Statystyka pokazuje też, że cały ich dorobek najprawdopodobniej zostanie roztrwoniony przez pokolenie ich dzieci lub - najpóźniej - wnuków.
#4.
Co piąty mieszkaniec Singapuru jest milionerem. Z udziałem sięgającym 20% społeczeństwa, Singapur jest pod względem bogactwa swoich obywateli rekordowym miastem/państwem. W Singapurze milionerów cały czas przybywa - 14% w skali roku. Szybciej bogacą się tylko Chińczycy oraz Hindusi - odpowiednio 16 i 21% wzrostu.
#5.
Wbrew temu, czego można by się spodziewać, a podobnie jak w kwestii wyboru samochodu, duża część milionerów wcale nie mieszka w luksusowych dzielnicach i wielkich willach. To wybór raczej osób z pierwszych stron gazet. Ci mniej znani wolą raczej wtopić się w tłum, z pieniędzy korzystając np. podczas wakacji i w domowym zaciszu. Często bezpieczniej jest nie rzucać się w oczy.
#6.
Nałogi pochłaniają teoretycznie niewielką jednorazowo ilość pieniędzy - 15 złotych na paczkę papierosów tygodniowo to, nawet dla niezamożnych, kwota raczej nieduża. Postanowiono więc sprawdzić, ile nałogi kosztują długoterminowo. Okazało się, że gdyby osoba paląca dziennie 3 paczki papierosów zrezygnowała z nałogu, a zachowywane pieniądze reinwestowała, w ciągu ok. 45 lat zyskałaby co najmniej 2 miliony dolarów.
#7.
Jaką przyszłość najchętniej widzieliby dla swoich dzieci milionerzy? Na pewno nie żywot niezrozumianego artysty bimbającego za pieniądze rodziców. Ale też i niekoniecznie przedsiębiorców czy menadżerów. W pierwszej trójce wymarzonych zawodów znalazły się… księgowy, radca prawny i doradca podatkowy.
Źródła: 1,
2,
3,
4,
5
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą