Jasne, znamy z miejskich murów tagi i inne bohomazy, które są czystym wandalizmem, ale na takie murale aż miło popatrzeć. Może i powstały bez zgody właściciela, może są niezgodne z prawem, ale czy dzięki nim szare ulice miasta nie są choć trochę przyjemniejsze?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą