Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

United Airlines spieprzyło po całości, czyli fakty o zdarzeniu, które zmiażdżyło wizerunek linii lotniczych

134 400  
726   116  
Większość linii stosuje tzw. overbooking licząc na to, że kilku pasażerów nie pojawi się na lotnisku. Jeśli jednak wszyscy pasażerowie pokażą się przy bramkach, wtedy pada słynne pytanie: „Kto chciałby odstąpić swoje miejsce za voucher?”. A co jeśli nie ma ochotników? Czy pasażerowie muszą skończyć jak doktor David Dao?

#1. Nie zaoferowano maksymalnej kwoty

Linie lotnicze chcą zarabiać. Nie ma się więc co dziwić, że zaczynają negocjacje od niewielkiej kwoty pieniędzy. Jednak w przypadku feralnego lotu linie nie zaoferowały maksymalnej kwoty określonej przez prawo federalne. Zaoferowali jedynie 800 dolarów, mimo iż powinni „dociągnąć” licytację do 1350 dolarów. Jest szansa, że ktoś by się skusił na taką sumkę, a linie uniknęłyby skandalu.

#2. Na ten lot nie było overbookingu


To nie do końca prawda, co wypisują gazety. Wszyscy pasażerowie, którzy zapłacili za bilet byli już odprawieni i siedzieli w samolocie, gdy nagle przy bramkach pojawiła się grupka pracowników z innej linii lotniczej, prosząc o podwózkę do Louisville. To nie jest wina tych pracowników, którzy zostali wybuczeni gdy weszli do samolotu, ale ich macierzystej linii, która nie zaplanowała odpowiednio wcześniej transportu.

#3. Nietrafny dobór słów


Dyrektor generalny UA, Oscar Munoz, popełnił olbrzymi błąd mówiąc bezpośrednio po tym wydarzeniu, że doktor Dao został po prostu „przemieszczony”. Patrząc na zakrwawionego, wyciąganego siłą przez obsługę pasażera trudno o dobranie gorszego słowa. W kolejnych oświadczeniach Munoz już ostrożniej wypowiadał się na ten temat, ale szkoda została już wyrządzona i tylko czas pokaże, czy Munoz zachowa swoje dotychczasowe stanowisko.

#4. Nie można obwiniać załogi samolotu


Nikt nie może obwiniać załogi feralnego lotu - oni nie zrobili nic złego. To nie oni usunęli siłą protestującego pasażera. Zgodnie z obowiązującymi procedurami poinformowali Davida Dao, że jest proszony o odstąpienie miejsca, a gdy ten się nie zgodził, wezwali ochronę. To ochrona zdecydowała się na użycie przemocy.

#5. Usunięcie pasażerów lub odmowa odprawienia zdarza się częściej niż myślisz


Takie sytuacje są zazwyczaj skutkiem overbookingu. Zazwyczaj pasażerowie godzą się z całą sytuacją, biorą voucher i przeklinając pod nosem zmieniają swoje plany i termin następnego lotu. Pomiędzy październikiem 2015 a marcem 2016 ponad sto tysięcy pasażerów dobrowolnie oddało miejsce w samolocie, a prawie 9 tysięcy pasażerów zostało zmuszonych do zmiany swoich planów. 9 tys. to olbrzymia ilość i dziwi nas to, że do tej pory żaden z poszkodowanych tego nie nagłośnił.

#6. Wszyscy pasażerowie musieli opuścić samolot


Pasażerowie lotu 3411 byli przerażeni i nie mogli uwierzyć w to, co się rozgrywało przed ich oczami. Po tym, jak ochroniarze wywlekli zakrwawionego pana Dao, wszyscy musieli opuścić samolot, aby ekipa sprzątająca mogła usunąć krew. Przez to lot został opóźniony o dwie godziny. Co prawda linie zaoferowały jakąś rekompensatę, ale tak łatwo raczej się nie wymigają. Może gdyby zaoferowali darmowy lot, to by to inaczej wyglądało, ale jak sami widzimy, ich PR-owcy nie są zbyt dobrzy.

#7. Doktor Dao wrócił na pokład samolotu


Kilka minut po tym, jak został poturbowany i usunięty z samolotu, zdezorientowany, zakrwawiony Dao znów pojawił się na pokładzie, mamrocząc o czekających na niego pacjentach. Jakim cudem oszołomionemu człowiekowi udało się ponowne wejście do samolotu pozostaje zagadką. Możemy się zastanawiać, kto pracuje w ochronie lotniska i czym w tym czasie panowie byli zajęci.

#8. UA szuka nowego specjalisty od PR


Może to zupełny przypadek, ale zaraz po tym incydencie UA rozpisały konkurs na nowego specjalistę od PR. Firma ma coraz więcej problemów, jak nie skorpion wypadający z luku bagażowego, to zakaz wpuszczenia na pokład dwóch pasażerek w legginsach. UA potrzebuje szybciutko kogoś, kto zajmie się ratowaniem wizerunku.

#9. Wyrzuca się niezupełnie przypadkowe osoby


UA twierdzi, że cztery osoby, które poproszono o ustąpienie miejsca, były wybrane losowo. Jednak to nie jest prawdą - istnieje cała lista wytycznych, na sam koniec listy „do wyrzucenia” trafiają osoby niepełnosprawne, matki podróżujące z dziećmi czy też „elitarni” pasażerowie korzystający ze wszystkich płatnych udogodnień oferowanych przez linię lotniczą.

#10. Dao zatrudnił dobrego adwokata


David Dao nie przyjął przeprosin szefostwa UA, lecz zatrudnił adwokata, który zajmie się wywalczeniem jak największego odszkodowania. Nie ma znaczenia, czy Dao powinien wyjść z samolotu aby odstąpić swoje miejsce czy nie, został potraktowany brutalnie i po prostu nieludzko. Za to należy mu się kupa kasy. Będzie to zarazem nauczka dla innych linii lotniczych, że nie można tak traktować płacących klientów.
4

Oglądany: 134400x | Komentarzy: 116 | Okejek: 726 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało