Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię wiele łączy, ale też sporo dzieli. Dla przeciętnego Amerykanina wizyta na starym kontynencie może się okazać dziwnym doznaniem, mimo że posługuje się teoretycznie tym samym językiem. Oto wrażenia jednego z nich, Jamesa Lamona, który przeprowadził się do Londynu.
Bardzo ciężko pozbyć się szkodliwych nawyków. No, może oprócz palenia - to nic trudnego - sam rzucałem już z dziesięć razy... Są inne, mniej złośliwe, aczkolwiek na dłuższą metę niezdrowe przyzwyczajenia...
#1. Używanie perfum
Perfumy bardzo często zawierają substancje syntetyczne, które wydzielają silniejsze zapachy oraz są znacznie tańsze niż naturalne olejki. Te substancje mogą wywołać poczucie nudności, zawroty głowy oraz senność. Są w stanie także podrażnić oczy, gardło oraz skórę. Dużo lepszym (choć niewątpliwie bardziej kosztownym) pomysłem jest używanie perfum zawierających olejki eteryczne i aplikowanie ich w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.
Gdy zamykamy usta i zaciskamy nos, by zapobiec kichnięciu, znacznie zwiększa się nasze ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Przepływ krwi do mózgu zostaje zaburzony, a tkanki nerwowe oraz naczynia krwionośne są zwężone. Taki stan może doprowadzić do bólów głowy, uszkodzenia naczyń krwionośnych, a w najgorszym wypadku do problemów ze słuchem.
#3. Przechowywanie pożywienia w plastikowych pojemnikach
Wiele plastikowych opakowań zawiera chemiczne substancje, takie jak ftalany czy bisfenole, które pomagają im utrzymać zakładaną elastyczność. Gdy przetrzymujemy w nich jedzenie przez dłuższy okres czasu, substancje te mogą przeniknąć do pokarmu, a wraz z nich do naszego systemu krwionośnego. O wiele korzystniej jest przechowywać pożywienie w pojemnikach szklanych, z nierdzewnej stali czy z ceramiki. Warto również uważnie czytać oznaczenia na pudełkach - to podpowiedź jak i kiedy możemy ich używać.
Dentyści przez długi czas rekomendowali mycie zębów do pół godziny po spożytym posiłku. Obecna tendencja mówi, by nie myć zębów aż do godziny po przełknięciu ostatniego kęsa. Zarówno jedzenie, jak i picie - specjalnie to silnie kwasowe - ma negatywny wpływ na szkliwo naszych zębów,a także na zębinę, która znajduje się bezpośrednio pod nią. W momencie mycia zębów szczoteczka wpycha kwasy głębiej i bliżej zębiny. Ta czynność może uszkodzić szkliwo oraz spowodować dużą jego wrażliwość.
#5. Częste używanie antybakteryjnego mydła
Na ludzkiej skórze żyje mnóstwo bakterii, niektóre z nich pełnią pożyteczne role chroniąc nasze ciała. Używając zbyt często mydła antybakteryjnego sterylizujemy nasze ręce, przez co niedobre bakterie mają większą szansę zaatakować nasze ciało. Dermatolodzy zalecają używanie takiego produktu, gdy na ciele mamy obtarcie, zadrapania czy rany cięte. Mydło antybakteryjne nie powinno być stosowane częściej niż dwa razy w tygodniu!
Być może są i modne, ale zbyt ciasne dżinsy nieustannie naciskają na naszą skórę i końcówki nerwów. To powoduje dyskomfort, który doprowadzić może w ostateczności do problemów układu nerwowego. Ograniczony dopływ powietrza w obrębie nóg wywoła nieprzyjemne uczucie swędzenia i mrowienia oraz kolokwialnie mówiąc, nasze nogi będą "drętwieć". Mężczyźni oprócz dyskomfortu nóg odczuwać będą jeszcze dyskomfort innych (dwóch) części ciała...
#7. Picie świeżo wyciskanych soków
Świeżo wyciśnięty sok w małych ilościach z pewnością nie zaszkodzi. Jednakże w przypadku pewnych chorób może on okazać się poważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Sok z winogron nie jest zalecany dla osób otyłych lub zmagających się z cukrzycą. Soki to silne alergeny. Roztropnie także należy serwować je dzieciom: tylko w małych dawkach i, jeżeli to możliwe, po uprzedniej konsultacji z lekarzem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą