Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Pneumatyczne strzelectwo terenowe, czyli o HFT słów kilka(set)

51 838  
360   65  
Jako że całkiem niedawno był wysyp fajnych opowiastek o tym, co ludzie robią, stwierdziłem, że czas opowiedzieć co nieco o jednej z moich pasji, a mianowicie o pneumatycznym strzelectwie terenowym.

Strzelectwem zajmuję się od wielu lat, strzelam zarówno z pneumatyków, jak i z palnej - współczesnej jak i czarnoprochowej. Jednak wszystko zaczęło się od HFT i o tym będzie ten tekst.

Dzisiaj, by nie zanudzać, nie zacznę od historycznych aspektów powstania tejże dyscypliny, kto chce to sobie znajdzie, a i może ja coś kiedyś napiszę o tym. Natomiast zajmiemy się dzisiaj ogólnie opisem sprzętu i zasad panujących na torze.

Tak więc, strzelam sobie z wiatrówki. Tak, wiatrówki. W naszym społeczeństwie jakoś tak się utarło, że wiatrówka to zabawka, ewentualnie niebezpieczne narzędzie służące do wandalizmu czy wręcz straszna broń.

Jednak wiatrówka w naszym kraju, by była bronią pneumatyczną, musi mieć ponad 17 J. Poniżej tej wartości jest urządzeniem pneumatycznym. Jeśli czytaliście kiedyś opis na aukcji jakiejś wiatrówki, to mogliście trafić na dane techniczne, które podawały groźnie brzmiące wartości. Przykładowo, że prędkość wylotowa wynosi ok. 320 m/s, czyli jakieś 1152 km/h... Dla porównania podam, że używając chyba najbardziej popularnego śrutu, czyli JSB Exact, ważącego 0.547 g, 17 J osiąga się przy prędkości ~249 m/s. A zwykła wiatrówka "made in Germany" ma jakieś 9-13 J.

Wiatrówki z grubsza możemy podzielić ze względu na "zasilanie":
a. sprężynowe
b. gazowe
- CO2
- powietrze - gdzie może być to PCP, czyli sprężone powietrze z butli/kartusza, oraz PCA, gdzie są to "pompki", gdzie samemu kilkoma ruchami sprężamy powietrze przed każdym strzałem

Przewagą wiatrówek gazowych jest nieodczuwalny odrzut, co przekłada się na lepsze wyniki, główną wadą jest dodatkowy szpej, który musimy ze sobą zabierać na strzelanie - butle, kartusze, przejściówki, zestawy do tankowania itd. Gdzie przy sprężynach wystarczy nam śrut w kieszeni.

Sprężynówki dostarczają nam większy lub mniejszy odrzut, ale za to nigdy nie braknie nam powietrza w butli. Obecnie już kilku producentów ma wiatrówki GAS RAM, gdzie - w dużym uproszczeniu - sprężyna pracuje w szczelnym zespole tłokowo-cylindrowym, wypełnionym gazem. Coś jak sprężyna gazowa klapy samochodu. Dzięki temu odrzut jest minimalny.

OK, sprzęt już mamy, teraz czas na strzelanie. A samemu jakoś tak nudno, więc jedziemy na zawody. Tutaj często na forach pojawia się stwierdzenie - ale ja kiepsko strzelam, po co się tam pchać - i tutaj chcę zapewnić Was, że o ile nie jedziecie na jakieś mistrzostwa, to nie ma czego się bać. Atmosfera zawsze jest przyjazna, ludzie otwarci i pomocni. Przecież mamy takiego samego konika, więc dlaczego mamy sobie nie pomagać? Pooglądajcie dowolny reportaż z dowolnych zawodów (nie tylko strzeleckich), prawie zawsze pada stwierdzenie: my tutaj jeździmy raz: dla rozwijania pasji, a dwa: dla tych wszystkich ludzi.
Zawsze można się czegoś nowego nauczyć czy też po prostu zapoznać się ze sprzętem przed kupnem własnego.

Moją ulubioną dyscypliną jest HFT i to właśnie na niej chciałbym się dzisiaj skupić.
Hunter Field Target z założenia jest symulacją polowania, gdzie strzelamy do figurek, będących najczęściej sylwetkami zwierząt. Strzelanie przebiega na odpowiednio zabezpieczonym terenie, gdzie układa się tor. Zawodnicy przemieszczają się w grupach kilkuosobowych wzdłuż wyznaczonej trasy, zatrzymując się na wyznaczonych stanowiskach, gdzie znajdują się 2 figurki. Wtedy każdy po kolei zajmuje stanowisko, oddaje po jednym strzale do każdego celu - można figurkę strącić, za co dostajemy 2 punkty, trafić w sylwetkę za 1 punkt lub nie trafić wcale, co skutkuje wpisaniem zera do karty startowej.
Mechanizm figurki jest taki sam jak tarcz biathlonowych, czyli po trafieniu w odpowiednią strefę - killzone, KZ - cel składa się, by w ten sposób zasygnalizować trafienie.
Figurki ustawia się na dystansach od 7.5 m do 41 m, oczywiście do odległości dobiera się też odpowiednią średnicę KZ - 15-45 mm.


Dodatkową trudnością jest to, że luneta daje ostry obraz na danej odległości, tak samo jak obiektyw w aparacie. Jednak - według regulaminu - zmiany ustawień lunety są niedozwolone. Tak więc to co będzie za blisko lub za daleko będzie po prostu niewyraźne.
Zabronione jest także używanie dalmierzy, wiatromierzy i innych udogodnień.

Zawodnik od zajęcia stanowiska ma 2 minuty na oddanie 2 strzałów. By strzał był ważny, lufa wiatrówki musi przekraczać linię wyznaczoną przez ułożenie bramki stanowiska, natomiast spust nie może tej linii przekraczać. Sam zawodnik musi dotykać dowolną częścią ciała wyznaczony palik. Dlatego często albo przyjmuje się w miarę wygodną pozycję, mającą dość ograniczone pole widzenia, albo uprawia się jogę dla zaawansowanych, leżąc brzuchem w błocie, a kolanem w mrowisku.


Jako że jest to strzelectwo terenowe, to cały tor przebiega po zróżnicowanym terenie, im więcej nierówności, drzew, krzaków, tym lepiej! Dlatego zawodnicy muszą wykazać się sprytem i gibkością.

Dodatkowo organizatorzy mogą zakładać stanowiska, gdzie postawa strzelecka będzie wymuszona, co oznacza, że możemy strzelać np. tylko z pozycji stojącej, dodatkowo nie podpartej. Jeśli jednak nie ma żadnych nakazów, wtedy też możemy sobie zrobić szeroki rozkrok, tak, by małym palcem dotykać obowiązkowy słupek, a kciukiem trzymać się wątłej gałązki, tak by móc skierować się pod lepszym kątem do figurki.

Ciekawym urozmaiceniem jest nHFT, czyli odbywające się w nocy, wtedy cel oświetlamy latarką przymocowaną do karabinka.

Cały tekst jest nieco chaotyczny, ale chciałem jak najwięcej rzeczy przekazać, tak by kogoś na tyle zainteresować, by sam zgłębił się w temat i... Kto wie? Może nawet zaraził się strzelectwem, od którego jakoś tak ostatnio wszyscy chcą uciekać...
Jeśli się spodoba, a ja poczynię postępy w pisaniu, to będzie ciąg dalszy, już dokładniej wgryzający się w temat.

Revolut nadesłał ten tekst przez wrzutnię i otrzymał dożywotni tytuł Superbojownika.
3

Oglądany: 51838x | Komentarzy: 65 | Okejek: 360 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało