Na początku lat 50. miłośnicy sztuki oszaleli na punkcie abstrakcji. Na obrazy takich artystów jak Jackson Pollock czy Franz Kline niektórzy byli skłonni wydać niemałą fortunę, dostrzegając głębszy przekaz w pozornie chaotycznych, nieskładnych maźnięciach na płótnie.
Pierwsze wydanie "Best Word Book Ever" Richarda Scarry'ego miało miejsce w 1963 roku. Od tego czasu zmieniło się tak wiele, że autor postanowił opublikować drugie wydanie swojego bestsellera. Porównując obie wersje szybko zauważysz co się zmieniło w naszych czasach...
Pierwszą rzeczą na jaką zwrócił uwagę autor to nowy podział ról w społeczeństwie - w tym celu w kuchni pojawił się "tata"
"Przystojnego pilota" i "śliczną stewardessę" zamieniono po prostu na "pilota" oraz "personel pokładowy"
Rysownik na każdym kroku podkreślał, że zawód nie ma płci - w dziale poświęconym pracy pojawiły się więc wyłącznie neutralne stanowiska
"Dzielny bohater" ratujący z opresji "śliczną, krzyczącą kobietę" to od teraz po prostu "strażak" i "kot w niebezpieczeństwie"
Usunięto również angielski zwrot "fireman" na bezpłciowy "fire fighter"
Miś nie idzie już do kuchni, ponieważ zawołano go na śniadanie...
Teraz musi je sobie zrobić sam.
Dziecięcy plac zabaw nabrał różnych nowych kolorów
Z książki zniknęły również elementy, które niektóre kultury mogłyby uznać za obraźliwe lub rasistowskie
W tym przypadku mowa o Indianach.
Lekarz i jego pomocniczka również wyglądało źle
Zamieniono więc ich role i teraz pojawiła się lekarka i jej pomocnik.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą