Karteczki samoprzylepne - w każdym biurze jest ich pełno. W Nowym Jorku, znudzony pracownik firmy Harrison and Star postanowił w czasie pracy przykleić kilka na z nich na szybę. W taki oto sposób rozpoczęła się regularna bitwa na pomysłowość i kreatywność...
#1. Wszystko rozpoczęło się na 6. piętrze budynku przy 75 Varick Street w Nowym Jorku. Wówczas to w oknie pojawił się prowokacyjny napis "Hi".
Mizantropia to coraz częstsze zjawisko społeczne, które przejawia się generalną niechęcią do całego rodzaju ludzkiego. Jeżeli masz takich znajomych, to podpowiemy ci, co możesz kupić im w prezencie, jeżeli nadarzy się ku temu okazja i jeżeli wpuszczą cię do siebie do domu...
On odkrył, że żona zdradza go z jego bratem. Napisał to na Facebooku. Jednak kiedy ona przedstawiła swoją wersję wydarzeń, zamknęła wszystkim usta. Warto poznać dwie wersje wydarzeń, zanim wyda się o kimś opinię.
Partick: Dzisiaj dowiedziałem się, że miłość mojego życia ma romans z moim bratem. Powiedzieć, że to mnie zdruzgotało, to mało. Mam złamane serce i nie odnajduję się w tym świecie. Jak mam żyć, wiedząc, że nigdy nie byłem kochany?
Alex: Wow, cholernie szkoda, ziom. Gdybyś czegoś potrzebował, to jestem do twojej dyspozycji.
Allison: Patrick, przykro mi, że wyszło to w ten sposób, a zranienie ciebie było ostatnią rzeczą, jaka mogłaby przyjść mi na myśl. Ale musimy szczerze sobie powiedzieć, na czym staliśmy. Przez długi czas nie byliśmy miłościami swego życia. A jeszcze dłużej nie byliśmy ze sobą blisko. Po moim wypadku w zeszłym roku miałam depresję i czułam się kompletnie zagubiona. Byłam też sama – wychodziłeś pić i po prostu nie było cię w pobliżu. Trwało to 6 miesięcy. Po tym czasie stanęłam na nogi i znalazłam pracę, dzięki której mogłam utrzymać nas oboje. Pracowanie na nas nie było dla mnie problemem, ale oczekiwałam pomocy w innych sprawach. A jednak przedłożyłeś zabawę i kumpli ponad nas.
Allison: Pewnego dnia zobaczyłam historię twojej przeglądarki i dowiedziałam się o dziewczynie z Kalifornii, z którą uprawiałeś sexting. To było wystarczająco przytłaczające, a ty na dodatek wysyłałeś jej pieniądze, żeby miała za co kupować narkotyki. To były moje pieniądze, bo jako jedyna pracowałam. Tak, w jakiś szalony sposób pieniądze połączyły mnie z narkomanką z Kalifornii. Nie muszę dodawać, że czułam się poniżona i załamana. Gdy dostaliśmy wypowiedzenie mieszkania (bo wydałeś pieniądze na czynsz), musiałam prosić rodziców o pomoc. Rodziców, przed którymi zawsze musiałam cię bronić. To było niezwykłe. Chcę powiedzieć, że byłeś przeraźliwie złą osobą pod każdym względem. Zdradziłam cię z twoim bratem i do końca życia będę miała tego świadomość. Ale jeśli taka jest cena za obudzenie się z koszmaru, którym była miłość do ciebie, to dziękuję Bogu. Zrobiłabym to jeszcze 1000 razy.
Allison: Mam nadzieję, że oboje dostaliśmy nauczkę. Mam nadzieję, że nauczysz się traktować tych, których kochasz, z odrobiną szacunku. Mam nadzieję, że zapamiętam, iż źli ludzie są źli i tylko ja odpowiadam za to, w jaki sposób na mnie oddziałują. To nigdy nie powinno zajść tak daleko, jeśli chodzi o twojego brata i o mnie, o nas.
Allison: A tak poza mną i tym, co zrobiłam wszystkim twoim „przyjaciołom”, to bardzo możliwe, że wiszą mi kasę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą