Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

9 faktów o Aleksandrze Puszkinie

52 445  
112   11  
Rosjanie mówią o nim "Puszkin - eto nasze wsio". Przez wielu literaturoznawców uznany za najwybitniejszego rosyjskiego poetę, który jak przystało na geniusza umarł (a właściwie zginął) młodo. Przed wami kilka ciekawostek z jego życia.

#1. Afrykański przodek i jego polska matka chrzestna

Urodzony w 1799 roku Aleksander Puszkin miał przodka z Afryki. Jego pradziadek ze strony matki Abram Hannibal był synem czarnoskórego afrykańskiego księcia, wasala tureckiego sułtana. W 1703 roku Abram jako ośmiolatek trafił do niewoli i znalazł się w pałacu sułtana, skąd dwa lata później trafił do Moskwy przywieziony przez rosyjskiego ambasadora jako dar dla cara Piotra Wielkiego. Chłopiec przyjął chrzest w cerkwi prawosławnej, a jego rodzicami chrzestnymi byli car Piotr i Krystyna Hohenzollernówna, żona polskiego króla Augusta II Mocnego.Od 1756 roku Abram był głównym inżynierem rosyjskiej armii w randze generała.

#2. Urok osobisty i oczy


Aleksander nie był brzydki, ale wielu współczesnych mu ludzi nie uważało go za specjalnego przystojniaka. Mimo to przyciągał kobiety. Jego przyjaciółka Wiera Naszczokina napisała o nim w liście:

Puszkin był szatynem z mocno kręcącymi się włosami, niebieskimi oczami i posiadał zadziwiający urok"

oraz w innym liście:

Nigdy nie spotkałam w swoim życiu bardziej uroczego, miłego człowieka i tak interesującego rozmówcy.

To właśnie oczy najwyraźniej były jednym z jego największych atutów. Inna kobieta tak wspominała rosyjskiego geniusza poezji:

Nie da się opisać wyrazu tych oczu: palące, ale przy tym czułe, przyjemne. (...) Jakże był wesoły, ujmujący, istne cudo. Ten brzydalek mógł się podobać...

Kompleksem poety był niski wzrost - mierzył niecałe 167 centymetrów. Z tego powodu nie lubił stawać obok niej na przyjęciach, gdyż była od niego wyższa o raptem 6 centymetrów.

#3. Rosyjski casanova


Puszkin był pogromcą niewieścich serc. Lubił kobiety, zwłaszcza cudze żony. Swoją karierę uwodziciela zaczął wcześnie – w wieku 14 lat widywano go już w domach publicznych. Chwalił się, że Natalia Gonczarowa (żona) jest jego 113 miłością. Trzeba przyznać, że mimo odległego numeru to była prawdziwa miłość.

#4. Donżuańska lista


Pewnie interesuje was o co chodzi z tym numerem? Otóż Puszkin-samochwała sporządził listę kobiet, z którymi był w jakiś sposób związany. Nie wiemy, czy to lista tych, które zaliczył, czy tylko tych, wokół których się kręcił. Lista liczy 40 imion (ta 113 z poprzedniego paragrafu to raczej żart) i jest podzielona na dwie kolumny. W jednej poeta wymienił kobiety, które kochał, a w drugiej te, którymi był zauroczony. Natalia jest ostatnią w kolumnie "kochanych".

#5. Kosa i kamień


Z 16-letnią Natalią Puszkin spotkał się po raz pierwszy w grudniu 1828 roku i jak zapewniał, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Niecałe pięć miesięcy później oświadczył się, ale matka dziewczyny nie pałała chęcią wydania córki za gołodupca i hazardzistę. Zgodę na ożenek poeta uzyskał dwa lata później. Podczas ceremonii ślubnej upuścił obrączkę, a świeca trzymana przez niego zgasła. Sam pan młody uznał to za zły znak.


W 1835 roku Natalia poznaje Francuza Georgesa d'Anthèsa. Mężczyzna adorował żonę Puszkina i plotki o ich romansie rozprzestrzeniały się po całym Petersburgu. Czy faktycznie był jakiś romans? Badacze biografii rosyjskiego poety do dziś się o to spierają. Listy d'Anthèsa datowane na 1836 rok pozwalają sądzić, że przynajmniej do tego roku Natalia nie chciała ulec namowom Francuza i nie zdradziła Puszkina.

#6. Sprowokowany pojedynek


W listopadzie 1836 roku Puszkin wysłał do d'Anthèsa wezwanie do pojedynku. Impulsem, który skłonił poetę do takiego kroku, były anonimowe paszkwile, nazywające go rogaczem. Przyjaciele Aleksandra zdołali wynegocjować odstąpienie od pojedynku, a sam rzekomy kochanek zobowiązał się oświadczyć siostrze Natalii Gonczarowej. Jednak konflikt pozostał nierozwiązany – dowcipy o Puszkinie dalej krążyły po mieście. Męska duma poety nie mogła znieść takiego upokorzenia, więc napisał on do ojczyma „szwagra” skrajnie obraźliwe pismo w nadziei, że d'Anthès wyzwie go na pistolety. Jego oczekiwaniom stało się zadość.
Przed pojedynkiem z kochankiem Natalii poeta zapytał swoją żonę, po kim będzie płakać. Ta odpowiedziała: „Po tym, który umrze”.

#7. Zasady pojedynku w Rosji


W XIX-wiecznej Rosji najbardziej rozpowszechnionym sposobem pojedynku był pojedynek ruchomy "z barierami": Wyznaczano odcinek o długości od 10 do 25 kroków, a jego granice zaznaczano "barierami", którymi mogły być dowolne przedmioty, np. płaszcze. Uczestnicy pojedynku stawali w równej odległości od barier, trzymając pistolety lufą do góry. Na komendę ruszali w swoim kierunku (i zarazem w kierunku barier) z dowolną prędkością. Moment wystrzału należało ustalić przed pojedynkiem, ale najczęściej strzelano w trakcie marszu. To, czy pojedynek ma być śmiertelny, czy ma zakończyć się ranieniem lub remisem (np. poprzez chybienie obu uczestników) ustalano przed starciem.

#8. Śmierć


Pojedynek odbył się 27 stycznia 1837 roku na brzegu Czarnej Rzeki. Puszkin uparł się, by warunki pojedynku nie dawały szans przeżycia obojgu uczestnikom. Odległość między nimi wynosiła dwadzieścia metrów, a barierę (jedną) postawiono w połowie tego odcinka. Strzelać można było w dowolnym momencie. Wystrzał d'Anthèsa powalił poetę na ziemię - kula przebiła biodro i utkwiła w brzuchu. Puszkin poprosił jeszcze o zmianę jego pistoletu, gdyż śnieg zapchał mu lufę. Ranny poeta zdołał jeszcze wystrzelić w kierunku przeciwnika, ale zdołał jedynie lekko ranić go w rękę (wystrzały powinny być dwa).

Aleksander Puszkin wiedział, że rana jest śmiertelna. Mimo usilnych starań sześciu lekarzy zgon nastąpił dwa dni później. W momencie śmierci jeden z najwybitniejszych rosyjskich poetów miał zaledwie 38 lat.

#9. Hazard


Aleksandr Sergiejewicz lubił hazard. Oprócz gry w karty, przez którą co chwila wpadał w długi, miał jeszcze jeden przejaw słabości do ryzyka - pojedynki. Biografowie policzyli, że w ciągu swojego życia był inicjatorem aż 15 pojedynków, z których odbyły się cztery. Pozostałe nie doszły do skutku głównie dzięki staraniom przyjaciół poety.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5

Oglądany: 52445x | Komentarzy: 11 | Okejek: 112 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało