Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 snajperów-rekordzistów o niewyobrażalnych osiągnięciach

166 295  
618   58  
Z jednej strony trudno chwalić snajpera. Wykonuje rozkazy, ale tak czy inaczej zabija ludzi. Z drugiej strony natomiast trudno odmówić swoistej logiki rozumowaniu, że lepiej zabić, niż zostać zabitym. Snajperzy poniżej okazali się mistrzami swojego fachu, a ich osiągnięcia budzą zarówno mieszane uczucia, jak i podziw dla niebywałych umiejętności.

#1. Craig Harrison

Brytyjczyk Craig Harrison zdobył sławę w listopadzie 2009 roku, kładąc trupem dwóch talibów z rekordowej odległości 2.470 metrów. Dwóm pociskom kalibru 8,59 mm dotarcie do celu zajęło aż 3 sekundy. Celu znajdującego się, dodajmy, niemal kilometr poza rekomendowanym zasięgiem karabinu AI L115A3, z którego wystrzelone naboje. Trzeci strzał oddany przez brytyjskiego żołnierza również był celny – uderzył w pistolet maszynowy jednego z rebeliantów.

#2. Carlos Hathcock

Ponoć Carlos Hathcock miał kiedyś zastrzelić innego snajpera, przeprowadzając pocisk przez lunetę jego karabinu, a następnie w oko. Ale to nie dlatego legenda Marine Corps znalazła się na tej liście. Znacznie większym osiągnięciem wydaje się niemal samobójcza misja, której Hathcock podjął się w Wietnamie. Trzy dni czołgał się po otwartym terenie kontrolowanym przez wroga, by podkraść się na odległość wystarczającą do oddania pewnego, śmiertelnego strzału w kierunku wrogiego generała. Powrót do bazy wyglądał tak samo. Był jednak o tyle trudniejszy, że przeważający liczebnie przeciwnicy wiedzieli o obecności Hathcocka.

Mimo że – jak opowiadał później Hathcock – po drodze spotkał jadowitą żmiję, a w pewnym momencie jeden z wrogich żołnierzy niemal na niego nadepnął, misja zakończyła się sukcesem. Hathcock wrócił do Stanów Zjednoczonych i mimo znaczących obrażeń poświęcił się szkoleniu młodych snajperów.

#3. Matt Hughes

Kiedy kapral Matt Hughes oddawał swój najsłynniejszy strzał, wszystko wskazywało na to, że będzie to również najsłynniejszy blamaż w jego wojskowej karierze. Spudłować aż o 17 metrów, celując do przeciwnika oddalonego o 860 metrów, to dla snajpera mimo wszystko spora ujma. Ale Hughes nie chybił. Przeciwnie. Wraz z towarzyszącym mu drugim snajperem wzięli poprawkę na silny wiatr i skierowali lufę karabinu L96 o 56 stóp na lewo od celu. Postrzelony Irakijczyk zmarł na miejscu, zapewne nie wiedząc nawet, skąd mógł nadlecieć zabójczy pocisk.

#4. Steve Raichert

Mur to żadna przeszkoda, udowodnił sierżant Steve Reichert z U.S. Marine Corps w kwietniu 2009 roku w Iraku. Wraz z kilkoma innymi żołnierzami wdrapał się na zbiornik oleju w Lutafiyah w pobliżu Bagdadu, by osłaniać przemieszczającą się kawalkadę. Irakijczycy przygotowali zasadzkę i zaatakowali Amerykanów. Kiedy pozostali żołnierze próbowali powstrzymać ostrzeliwujących, Reichert przez dziurę w murze wypatrzył trzech innych niemilców targających działo maszynowe pokaźnych rozmiarów. Działo, z którym kawalkada nie miałaby większych szans. Mimo że wrogowie przygotowujący się do ataku zniknęli za murem, sierżant Reichert ustalił potencjalne miejsce, w którym mogli się znajdować, i wypalił w mur. Pocisk przebił się przez kamienne bloki i położył trupem jednego z Irakijczyków. Dwaj pozostali, ranieni odłamkami, również zostali unieszkodliwieni.

#5. Brytyjski kapral

Przeszkolenie na PlayStation bywa opłacalne. Zaledwie 20 lat miał brytyjski kapral – nie ujawniono jego imienia i nazwiska – który jednym strzałem zabił aż sześciu talibów. Jak? Na pewno nie poprosił, by ustawili się równo jeden za drugim. Znalazł lepszy sposób. Dostrzegł, że Talibowie, szykując zamach samobójczy, przytraczają do pasów bomby. Snajper wycelował więc w jeden z zapalników i pociągnął za spust. 20 kilogramów ładunków wybuchowych eksplodowało, nie raniąc i nie zabijając nikogo oprócz niedoszłych terrorystów-samobójców.

#6. Simo Hayha

505 do zera, chociaż było blisko. Najbardziej "utytułowany" strzelec wyborowy w historii był Finem. Umarł śmiercią naturalną w 2002 roku, pozbawiwszy uprzednio życia ponad pół tysiąca radzieckich żołnierzy podczas II wojny światowej. Podczas stu dni wojny zimowej między Finlandią a ZSRR temperatury w rejonie jeziora Ładoga dochodziły nawet do -40 stopni Celsjusza. Ubrany na biało, schowany w śniegu Simo Hayha oddawał strzał za strzałem. By uniknąć zdemaskowania, nabierał w usta śniegu, by para wodna z jego oddechu nie zdradziła Rosjanom pozycji. W końcu jednak dosięgnął go pocisk. Wrogi żołnierz odstrzelił Finowi pół twarzy, ale ostatecznie snajper zdołał wyjść żywo z opresji.

#7. Ludmiła Pawliczenko

W 1941 roku Ludmiła Pawliczenko miała 24 lata. Studiowała historię na Uniwersytecie w Kijowie, kiedy Niemcy zaatakowali Związek Radziecki. Pawliczenko dołączyła do armii, ale odmówiła posługi pielęgniarskiej. Zamiast tego, podobnie jak 2 tysiące innych kobiet, postanowiła zostać snajperem. Spośród ponad 2 tysięcy kobiet-snajperów, wojnę przeżyło zaledwie około 500. W tym Ludmiła Pawliczenko, która okazała się w swoim fachu rekordowo skuteczna. Zabiła 309 żołnierzy przeciwnika, w tym aż 36 wrogich snajperów.
3

Oglądany: 166295x | Komentarzy: 58 | Okejek: 618 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało