Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Historia zwykłego serwisanta, który zmienił swoje mieszkanie w arcydzieło steampunka

97 232  
504   29  
Poznajcie Dmitrija Tichonienko, serwisanta sprzętu gospodarstwa domowego, który w wolnych chwilach tworzy steampunkowe arcydzieła. Co ciekawe, o fakcie istnienia takiego stylu Dmitrij dowiedział się dopiero niedawno.

#1.

#2.

Jak wspomniano na początku, Dmitrij zarabia na życie naprawiając pralki, kuchenki i inne tego typu rzeczy i tym oficjalnie zajmuje się w swojej pracowni. Jednak posiada ona także drugie pomieszczenie, do którego nie każdy ma szczęście trafić. Z mistrzem rozmawiamy siedząc przy okutym miedzią stole, a obok stoi miedziany piec kuchenny, miedziany ekspres do kawy i kuchenka mikrofalowa.

#3.

#4.

#5.

#6.

#7.

Zainteresowanie metalem przyszło w wojsku, kiedy Dmitrij służył na okręcie pływającym po Morzu Barentsa. Na okręcie było pełno metalowych rzeczy, które trzeba było regularnie czyścić. To weszło mu w nawyk. Pierwszymi "dziełami" mężczyzny były ozdoby do albumu demobilizacyjnego (specjalnego albumu ze zdjęciami, tekstami i innymi materiałami o odbytej służbie zasadniczej) - litery, miniaturki okrętów. Po wyjściu do cywila trafił prosto w kryzys lat 90. i nabył warsztat oraz zaczął skupować antyki z metali kolorowych.

#8.

W 2011 roku Dmitrij otrzymał mejla od moskiewskich miłośników stylu steampunk, którzy zaprosili go na festiwal tematyczny. Odpowiedz wysłana przez mężczyznę na pewno ich zdziwiła, bo Dima napisał: "Panowie, to jakaś pomyłka, nie jestem żadnym punkiem...". Jednak zaczęło się przeglądanie literatury, zdjęć prac innych i do byłego marynarza dotarło, że jego hobby ma nazwę.

#9.

#10.

#11.

#12.

W odróżnieniu od innych miłośników tego stylu, którzy wykonują głównie elementy garderoby, u Dmitrija każdego jego dzieło musi działać. "Każdy guzik i drążek (z kilkoma wyjątkami) wypełnia określoną funkcję. Mało tego, staram się, by każda rzecz była nie tylko ładna, ale też wygodna i podlegała przeróbkom".

#13.

Ekspres do kawy jest całkowicie funkcjonalny - ma pojemniki na płyny, kilka półek, na których leżą naczynia podgrzewane specjalnym urządzeniem.

#14.

#15.

#16.

Uwagę każdego przyciąga też telefon. Kilka lat temu żona podarowała Dmitrijowi Nokię 6670, która po długiej i żmudnej pracy przekształciła się w prawdziwe dzieło sztuki. "Metal ekranuje sygnał i najwięcej zabawy było z wyprowadzeniem anteny" - opowiada mistrz". Rezultat wręcz zwala z nóg - każdy przycisk działa!

#17.

#18.

#19.

#20.

#21.

Na każdym przedmiocie Dmitrij umieszcza specjalną tabliczkę z numerem i parametrami. Na tę chwilę tabliczki zawisły na ponad tysiącu przedmiotów, ale nabyć je nie jest tak łatwo. Mistrz obdarowuje nimi przede wszystkim swoich przyjaciół lub zostawia dla siebie.

#22.

#23.

#24.

#25.

Jednak zdarza się, że niektóre prace trafiają do innych odbiorców. Stanie się tak z kolumnami, które u Dmitrija zamówił jeden ze stołecznych klubów. Tichonienko nie chce rozmawiać o cenie takiego zamówienia. Wiadomo, że podrasowanie w tym stylu kuchenki kosztowałoby u rosyjskich rzemieślników (których i tak można policzyć na palcach jednej ręki) co najmniej 10 tysięcy dolarów.

#26.

"Znajomi nazywają mnie szczęśliwym człowiekiem. Oprócz tego, że mam ukochaną żonę i dzieci, mam też ukochane hobby, które przynosi niemało pieniędzy. Czego jeszcze potrzeba, by odczuwać radość z życia?".

#27.


Oglądany: 97232x | Komentarzy: 29 | Okejek: 504 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało