Wielkie szczęście młodej Chinki

Wszystko trafiło na swoje miejsce, zapanował porządek, można odetchnąć.

Głęboko wśród pól trzciny cukrowej na Florydzie, około 3 kilometry od najbliższego miasta, rozciąga się mała wieś, ładna wieś, w której mieszka około 200 osób w małych, schludnych domkach z wypielęgnowanymi trawnikami. Na zewnątrz nie różni się od każdego innego amerykańskiego osadnictwa. Ale tylko na pierwszy rzut oka...

Wydaje się to po prostu niemożliwe, ale Chinka, której samochód został praktycznie zmiażdżony przez kontener, który zsunął się z przejeżdżającej obok ciężarówki, nie odniosła żadnych ran zagrażających jej życiu.

Strażacy pojawi się na miejscu po dziesięciu minutach od wezwania, ale kolejne 20 musieli czekać na dźwig, który miał za zadanie unieść kontener. Podczas tej operacji dobiegł ich cichy głos kobiety z samochodu, która wzywała pomocy. Posługując się specjalnymi narzędziami strażakom udało się szczęśliwie wydobyć całą i zdrową właścicielkę samochodu...