Jonathan Griffith z Montany dostał aparat fotograficzny 2 lata temu jako prezent urodzinowy od narzeczonej. Miał robić zdjęcia ich nowo narodzonemu synkowi, ale po odwiedzeniu miejscowego zoo Jonathan zrozumiał, że chce fotografować potężne drapieżniki na wolności.
Więc pojechał do Ameryki i zamieszkał w stróżówce w rezerwacie przyrody. Wstawał codziennie o godzinie 5.30 i robił zdjęcia. Przyznaje, że to była duża dawka adrenaliny przebywać tak blisko dzikich zwierząt. Projekt trwał 15 miesięcy. Na szczęście fotograf przeżył to wyzwanie.
Norwegia to niesamowity kraj. Używa się tam materiałów naturalnych, dlatego wielu mieszkańców buduje swoje domy z drewna. Niesamowite też jest to, że używają oni trawiastych pokryć dachowych zwanych darnią. Takie dachy cieszą się w Norwegii popularnością od setek lat.
Wszystkie te domy są stare i porzucone. Mają wartość muzealną.
Niektóre nowoczesne norweskie domy również mają piękne darniowe dachy. Są one tradycją.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą