Coś więcej niż ziarnko prawdy

W 2011 r., w miasteczku Yorktown, pewien mąż został wyrzucony z domu. Zabrał wszystkie swoje rzeczy do przyczepy i odjechał kilkanaście metrów, po czym podpalił przyczepę. Policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia, zastała mężczyznę siedzącego w samochodzie z drutem owiniętym wokół szyi. Jego drugi koniec był przywiązany do drzewa stojącego dziesięć metrów dalej. Zanim funkcjonariusze zdążyli zareagować, nieszczęśnik wcisnął pedał gazu...

#2. Pierścień grobowy, czyli jaki kraj, taki Poe

Rzecz zdarzyła się w Polsce. Niejaki Marcin Kasprzak, znudzony swoją narzeczoną, postanowił pozbyć się jej poprzez zakopanie żywcem. Ręce i nogi ogłuszonej kobiety skleił taśmą klejącą, a samą biedaczkę wsadził do pudła po telewizorze i wywiózł do lasu. Po zakopaniu pudła wraz z zawartością udał się do najbliższego bankomatu, gdzie podjął pieniądze z konta narzeczonej.

Kobieta jednak nie umarła – Kasprzak tuż przed „pogrzebem” podarował jej pierścionek z dużym brylantem, za pomocą którego udało jej się rozciąć taśmę, zrobić dziurę w pudle i wydostać na powierzchnię.

#3. Żonaty z wiedźmą

Nie chodzi tu o codzienność wielu mężczyzn na całym świecie, ale o morderstwo, którego dopuściła się pewna piekielna małżonka. Prawie cały pierwszy rok wspólnego małżeńskiego życia para spędziła oddzielnie. Po ponownym połączeniu, kobieta zaproponowała swojemu mężowi relaksacyjny masaż. Kiedy ofiara zorientowała się, że olejek, którym naciera go ukochana pachnie benzyną, było już za późno. Pewnie w tym samym momencie nieszczęśnik domyślił się też, jakie było prawdziwe zadanie palących się świec...

Tuż przed tym, kiedy buchnęły płomienie, żona wybiegła z łazienki zamykając za sobą drzwi. O tym, że mord zaplanowała z wielką starannością świadczy fakt, iż wcześniej wyłączyła instalację przeciwpożarową. O rozwodzie jakoś nie pomyślała.

#4. Chirurg sadysta

Glen Tacker był beznadziejnym chirurgiem plastycznym, który dodatkowo czerpał przyjemność z okaleczania swoich pacjentów, np. kobiecie pragnącej upiększyć swój biust zrobił kwadratowe piersi pokryte ogromnymi szwami, rodem z filmów o żonie Frankensteina.

Kiedy zebrała się pokaźna grupa skarg i pozwów, gruchnęła wieść o tajemniczej śmierci lekarza, który miał utonąć po wypadnięciu z łódki. Rok później odnalazł się na Florydzie, gdzie zdążył okaleczyć kolejnych pacjentów. W wywiadzie dla amerykańskich mediów powiedział: „Jeśli poczuję się postawiony pod ścianą, zrozumiem, że moje życie nie ma już sensu. Odejdę, ale nie sam”. Dotrzymał słowa, jakiś czas później popełnił samobójstwo, zabijając wcześniej żonę i kota.

#5. Kąpiel z trupem

Pewien chłopiec z Massachusetts wybrał się do publicznego basenu by nieco popływać. Zauważył, że na powierzchni wody unosi się coś dużego. Była to kobieta, której zaginięcie zgłoszono jakiś czas wcześniej. Przez trzy dni trup pływał obok niczego nie podejrzewających dzieci, które sądziły, że po prostu ktoś ćwiczy wstrzymywanie oddechu. Co ciekawe, w tym samym okresie woda w basenie była sprawdzana przez dwóch różnych inspektorów. Niczego podejrzanego nie zauważyli.

#6. Kolekcjoner

Krajoznawca i językoznawca z Niżnego Nowogrodu, Anatolij Moskwin, miał nietypowe hobby – zbierał lalki naturalnych rozmiarów. Tak udekorowane mieszkanie samo w sobie wyglądało niepokojąco, ale to, co odkryto później, zszokowało wszystkich. Okazało się, że owe lalki to zmumifikowane ciała małych dziewczynek i chłopców. Łącznie znaleziono dwadzieścia dziewięć ciał! Naukowiec wykopywał je na cmentarzach Nowogrodu, Moskwy i innych rosyjskich miast. Był przy tym dość wybredny - jeśli odkopane ciało nie spełniało jego wymagań, zakopywał je z powrotem.