Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Aktorzy, którzy wyjątkowo poświęcają się dla swoich ról

170 254  
914   42  
Nie jest łatwo być ambitnym aktorem. Szczególnie wtedy gdy bardzo zależy nam na roli, a jednocześnie panicznie boimy się tryskających jadem krytyków. Czasem wyrzeczenia i tortury, które sobie artyści serwują, tylko po to, aby kreowana przez nie postać była jak najbardziej przekonująca, ocierają się o niezdrową obsesję.

Matt Damon

Przygotowując się do roli uzależnionego od heroiny weterana z filmu „Szalona odwaga” aktor zrzucił 18 kg. Zajęło mu to sto dni, podczas gdy na planie spędził zaledwie dwa. Powrót do formy również nie był łatwy – rygorystyczna dieta tak bardzo odbiła się na jego zdrowiu, że Damon potrzebował medycznej opieki przez wiele miesięcy po zakończeniu zdjęć do filmu.

Gene Hackman

Aktor tak bardzo chciał dobrze wypaść w roli policjanta Popeye'a Doyle'a we „Francuskim łączniku”, że wraz ze swym kolegą z planu – Royem Scheiderem spędzili miesiąc na patrolowaniu Nowego Jorku w towarzystwie dwóch znakomitych detektywów. Podczas jednej z akcji, Hackman obezwładnił i pomógł zataskać do radiowozu wyjątkowo upartego zbira.


Meryl Streep

W 1982 roku Streep dostała rolę w „Wyborze Zofii”. Film śledzi losy polskiej imigrantki, która trafia do obozu koncentracyjnego. Aby jak najlepiej odtworzyć tę postać, aktorka zrzuciła przeszło 11 kg, obcięła włosy, nauczyła się mówić po niemiecku (płynnie!) i całkiem nieźle opanowała polski akcent.


Sylvester Stallone

Po wielu latach odpoczynku od postaci Rocky'ego sześćdziesięcioletni aktor postanowił po raz kolejny przyodziać bokserskie rękawice. Jednak zanim staruszek Sylvester pojawił się na planie, musiał przez sześć miesięcy katować swoje ciało morderczymi treningami. Pojedynkując się ze swoim filmowym rywalem Masonem Dixonem, granym przez zawodowego pięściarza Antonia Travera, Stallone zadecydował, że aby dodać realizmu tej scenie aktorzy będą tłuc się naprawdę, bez żadnego markowania ciosów. Efekt może i był znakomity, gorzej skończyło się to dla Sylvestra – gwiazdor z „Rambo” potrzebował natychmiastowej lekarskiej pomocy po tym, jak po przyjęciu potężnego uderzenia padł nieprzytomny na deski.

Joaquin Phoenix

W 2008 roku gazety wrzeszczały okładkami „Gwiazdor z „Gladiatora” sięgnął dna i jest na dobrej drodze aby skończyć tak jak jego zmarły z przećpania brat!”. Trudno się dziwić – Joaquin oznajmiwszy, że kończy aktorską karierę, wyjątkowo się roztył, przestał dbać o higienę, zapuścił epicką brodę, wyprowadził się na wieś i stwierdził, że odtąd ma zamiar skupić się na swojej nowej pasji – tworzeniu hip-hopu.

Nie oznacza to, że zniknął z publicznego życia – wręcz przeciwnie. Pojawiał się jako gość w talk-showach, gdzie regularnie robił z siebie idiotę i zachowywał się, jakby był wyraźnie pod wpływem podejrzanych specyfików. Dawał koncerty, na których regularnie pokazywał, jakim muzycznym beztalenciem jest. Wdawał się też w bójki i ubliżał swoim fanom. Po dwóch latach Joaquin zgolił brodę, wrócił do formy – na jaw wyszło, że ta dziwaczna przemiana była tylko częścią eksperymentu, który został udokumentowany jako film „I am still here”.

Min Sik-Choi

Aktor ten wcielił się w „Old Boyu” w rolę faceta, który po spędzeniu 15 lat w całkowitym odosobnieniu szuka zemsty na swoich oprawcach. W jednej ze scen pokazane jest jak bohater liczy lata, które spędza w niewoli, poprzez wydrapywanie sobie ran za pomocą drutu. Scena kręcona była wiele razy, aż w końcu Sik-Choi uznał, że żaden makijaż ani efekt specjalny nie będzie tak dobry, jak autentyczne robienie sobie kuku.



Aktor bez wahania, wielokrotnie zadał sobie ból, okaleczając się przed kamerą. W innej scenie Sik-Choi musiał skonsumować żywą ośmiornicę. To było dnia niego prawdopodobnie znacznie większe wyzwanie – aktor jest buddystą. Po każdym ujęciu musiał przerywać pracę i modlić się o przebaczenie...


Główni aktorzy filmu „Pluton”

Pamiętna scena z kultowej produkcji Olivera Stone'a, w której podczas imprezy żołnierze palą marihuanę, a Willem Dafoe serwuje Charliemu Sheenowi dymnego „szota” za pomocą strzelby, również wypadła całkiem naturalnie (i jak większość aktorskich popisów Dafoe - wyjątkowo „niepokojąco”). Pewnie dlatego, że aktorzy byli zjarani niczym rastafarianin na urodzinach Marleya. Wszystkie rekwizyty tlące się w rękach bohaterów były prawdziwe.


Podobna sytuacja miała miejsce w filmie „Swobodny jeździec”.

Shia LaBeouf

Lars von Trier słynie z klimatycznych i mocno kontrowersyjnych filmów. Reżyser jest też znany z niecodziennych pomysłów, aby efekt jego pracy wyglądał jak najlepiej. Twórca „Dogville” właśnie pracuje nad filmem „Nymphomaniac”, w którym jedną z głównych ról zagra Shia LaBeouf, znany jako syn Indiany Jonesa i gość, który wozi się (z) Transformersami. Za zaszczyt grania u takiego reżysera trzeba jednak zapłacić dużą cenę – w jednej ze scen aktor będzie musiał odbyć najprawdziwszy seksualny stosunek z koleżanką z planu.

Nicolas Cage

Ten dziwaczny aktor niejednokrotnie już udowodnił, że potrafi zrobić wiele dziwnych rzeczy, aby dobrze wypaść na planie. Parę lat temu pojawił się w filmie Herzoga pt. „Zły porucznik”. Aktor dostał scenariusz podczas swojej wizyty w Australii. Akurat w tym czasie gwiazda „Lotu skazańców” cierpiała na zapalenie zatok. Jako że Cage miał wcielić się w postać uzależnionego od narkotyków policjanta, aktor postanowił leczyć się za pomocą... kokainy. Podobno też w jednej ze scen w filmie Nicolas wciąga prawdziwy „biały proszek”.

Legenda mówi, że Al Pacino również raczył się kokainą przed kamerą, podczas kręcenia „Człowieka z blizną”...
O trzech innych aktorach, którzy nie boją się poświęceń przeczytacie tutaj.

Źródła: 1, 2, 3

Oglądany: 170254x | Komentarzy: 42 | Okejek: 914 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało